Hostel jak hotel? Tutaj liczy się jakość i atmosfera! Lista nieszablonowych europejskich hosteli
Zastanawialiście się kiedyś, jaka jest dla was definicja luksusowego noclegu? W przypadku hosteli, zwracamy uwagę na inne rzeczy, niż szukając definicji luksusu w hotelach… a zwłaszcza hotelach sieciowych. Tutaj mniej ważna jest ilość gwiazdek czy wygoda materaca – doceniamy brak nietrzeźwych współmieszkańców, bogatą ofertę kulturalną, pomoc personelu definiowaną inaczej niż mapkę z wyrysowaną drogą do najtańszego baru. W cenie jest oryginalność i atmosfera. To czasami jest ów luksus w morzu jednakowych miejsc, skrojonych pod typowego turystę.
Bazując na własnych doświadczeniach, a także na opiniach wielu podróżników i zestawieniu w The Guardian – chciałem wam pokazać kilka nieszablonowych hosteli. Dzieli je wiele rzeczy: położenie, rodzaj oferty, detale. Łączy zaś ten unikalny pierwiastek, nazwijmy go roboczo „fajności”. Zróbmy zatem mały tour dookoła Europy:
Położenie: Amsterdam, Holandia
Z Portugalii przenosimy się do Holandii. Wybór hosteli jest przeogromny, ja cenię ClinkNoord. Za położenie, za atmosferę, za międzynarodowe towarzystwo, które tam z reguły nocuje. I za mnóstwo przestrzeni do siedzenia, czytania, pracy (osobiście widziałem przeprowadzane tam meetingi przez „środowiska startupowe”.
Łóżko w sali wieloosobowej kosztuje ok. 12 EUR.
Fot. Hostelworld.com