Halo, miłośnicy podróży, Instagrama i selfie! Zobaczcie najpopularniejsze miejsca, gdzie robione są zdjęcia
Pamiętacie kontrowersyjną informację, dotyczącą tego, iż robienie sobie selfie zostało uznane przez Amerykańskie Towarzystwo Psychiatryczne za zaburzenie psychiczne? Podobno osoby, które wykazują ciągłą chęć do robienia sobie zdjęć i ich umieszczania na serwisach społecznościowych, uzupełniają w ten sposób braki poczucia własnej wartości… i jest to zaburzenie obsesyjno-kompulsywne.
News krążący po internecie okazał się zmyślony. A miliony turystów, którzy wykonują zdjęcia podczas swoich podróży (zarówno sobie, jak i otoczeniu) – wciąż dzielą się swoimi fotkami w mediach społecznościowych. Instagram, czyli jeden z największych fotograficznych serwisów społecznościowych, opublikował właśnie swój ranking 20 najpopularniejszych miejsc na świecie, gdzie jego użytkownicy wykonali zdjęcie. Skąd dane? Ze znaczników (geotagów) z informacją o miejscu zrobienia danego zdjęcia.
W porównaniu z ubiegłym rokiem, na liście doszło do sporych przetasowań. W TOP20 znalazło się 7 miejsc położonych w Europie. Dla porównania: w poprzednim rankingu były to zaledwie 4 miejsca. Sprawdzimy zatem, co jest na szczycie listy? Porównacie to ze swoją listą odwiedzonych – i sfotografowanych – miejsc?
Dzisiaj przedstawię wam pozycje z drugiej dziesiątki rankingu, a jutro zajmiemy się czołówką. Czytajcie uważnie, w tekście znajduje się dla was malutki test na spostrzegawczość, czyli mini-konkurs 🙂
Oczko wyżej niż lotnisko w Los Angeles plasuje się... no cóż, kolejne kultowe miejsce. A jego pozycja na liście opublikowanej przez Instagram wynika nie tyle z tego, jak wygląda na zewnątrz – tylko z powodu wydarzeń, które mają regularnie miejsce w środku. Od koncertów, poprzez mecze koszykówki, hokeja czy walki bokserskie – słynna MSG praktycznie codziennie gości jakieś wydarzenie, ściągające tłumy.
Dla mnie to przede wszystkim „dom” New York Knicks, zespołu z koszykarskiej NBA. Pamiętam pierwsze transmisje meczów w polskiej telewizji, słynne „hej hej tu NBA”. Magia... :-)
Fot. jiawangkun, shutterstock






