Odwiedziłem magiczny niebieski las pełen hiacyntów. Teraz jest idealny czas, by go zobaczyć. I to za darmo!

Przegapiliście tegoroczne krokusy w Tatrach, a Sakura w Japonii była ciut za daleko? Nic straconego! Wciąż macie szansę zobaczyć wyglądający jak z bajki las pełen niebieskich kwiatów. A co najważniejsze – znajduje się on w pobliżu jednego z najpopularniejszych lotnisk tanich linii latających z Polski.

Hallerbos to położony w pobliżu miasteczka Halle, około 18 km na południe od Brukseli, las o wyjątkowych walorach krajobrazowych. Razem z puszczami Sonian i Meerdaal, dolinami rzek Dijle, Laan oraz Ijse tworzy obszar parku narodowego w Brabancji. Zlokalizowany niemal na granicy Regionu Flamandzkiego i Walonii (dwóch najważniejszych rejonów Belgii), administracyjnie pozostaje w granicach tego pierwszego.

Ta unikatowa kombinacja prastarego lasu, meandry rzeki oraz holwegów – charakterystycznych form ukształtowania terenów przypominających wąwozy, nadaje obszarowi niepowtarzalnej scenerii oraz wyjątkowej perspektywy. Dzisiejszy Hallerbos to pozostałości po Silva Carbonaria – prastarym lesie węglowym, który gęsto porośnięty bukami i dębami przetrwał w niemal nienaruszonej formie aż do średniowiecza.

Współcześnie Hallerbos słynie przede wszystkim z kwitnących wiosną „dzwonków”, czyli dzikich hiacyntów. Kwiaty te nadają leśnemu poszyciu wspaniały niebieski kolor, a za sprawą obszaru, który porastają, przypominają rozciągnięty w puszczy wielki dywan. Nic zatem dziwnego, że przyciąga on każdego roku tysiące odwiedzających.

Foto: Rafał Waśko / archiwum prywatne

Kiedy najlepszy czas na wizytę?

Jak najszybciej! Kwitnienie hiacyntów trwa już w pełni i wraz z upływem czasu kwiatów będzie coraz mniej. Tradycyjnie jego szczyt przypada na okres pomiędzy drugą połową kwietnia i początkiem maja.

Na „szczęście” pogoda w tym roku sprzyja hiacyntom. Słowo „szczęście” celowo ujmuję w cudzysłów. Kapryśna wiosna i niskie temperatury przywodzące na myśl raczej miesiące tradycyjnie uznane jako zimowe nie pozwoliły jeszcze bukom wypuścić liści. A to właśnie brak dostępu do światła słonecznego jest główną przyczyną znikania niebieskich dzwonków wraz z nadejściem pełni wiosny. Kwietniowe dni w Brukseli i okolicach były dotychczas raczej chłodne, zatem wciąż natkniecie się na mnóstwo hiacyntów w puszczy.

Kolejną kwestią pozostaje wybór dnia tygodnia. Udając się w okolice lasu w dni robocze będziecie mieli szerszy wachlarz możliwości dojazdu transportem publicznym, spotkacie wtedy również zdecydowanie mniej turystów. Z drugiej strony weekendowa podróż będzie tańsza ze względu na promocyjną taryfę biletów kolejowych oraz darmowy shuttle bus w okolice lasu. Wybór pozostawiam zatem wam.

Foto: Rafał Waśko / archiwum prywatne

Jak dojechać do Hallerbosu?

W okolice lasu z Brukseli możecie dostać się na trzy sposoby: samochodem, komunikacją publiczną lub rowerem. Dojazd autem będzie opcją zdecydowanie najszybszą, rower – najbardziej ekologiczną. Większość zagranicznych turystów z oczywistych względów stawia jednak na transport zbiorowy.

Jeżeli postanowicie pojechać tam rowerem, dobra wiadomość jest taka, że z centrum Brukseli prowadzi nieprzerwana ścieżka rowerowa. Większa część drogi ciągnie się wzdłuż kanału, dostarczając dodatkowych walorów krajobrazowych. Dystans do pokonania to około 20 km, zatem jest to propozycja nawet dla weekendowych cyklistów.

Podróżni wybierający samochód znajdą kilka dedykowanych parkingów zlokalizowanych na różnych krańcach lasów. Dla dojeżdżających ze stolicy najbardziej logicznym będzie parking numer 1. Wszystkie miejsca postojowe są darmowe, pamiętajcie jednak, że może być problem z zaparkowaniem samochodu – zwłaszcza w weekend, a powrót do auta przypominał będzie szukanie swojego wehikułu wzdłuż drogi prowadzącej do parkingu przy Palenicy Białczańskiej. Kto był kiedyś w Morskim Oku w okolicach długiego weekendu, ten wie, co mam na myśli.

Jeśli postawicie na komunikację publiczną, czeka was jedna przesiadka. Do Halle dojedziecie z każdej z głównych stacji kolejowych w Brukseli (Central, Midi, Nord), a sama podróż pociągiem z Midi zajmuje mniej niż 15 minut. Następnie czeka was przesiadka na autobus: R55, 114 (tylko w dni robocze) lub darmowy shuttle bus (wyłącznie święta i weekendy). Pierwszy autobus wysadza pasażerów w pobliżu parkingu numer 1, pozostałe dwa niedaleko parkingu 11.

Foto: Rafał Waśko / archiwum prywatne

Gdzie szukać hiacyntów?

W bezpośrednim sąsiedztwie lasu znajduje się kilka parkingów oferujących łatwy dostęp do jego centrum. Oznacza to, że niezależnie od tego przy którym z nich rozpoczniecie swoją wycieczkę, możecie spodziewać się dobrze utrzymanych i oznakowanych ścieżek. Dodatkowo władze parku co roku wytyczają specjalne szlaki prowadzące do najliczniejszych skupisk hiacyntów. Główny (i najkrótszy) ma nieco ponad 4 km (od jego początku w sercu lasu), a jego przejście nie powinno sprawić problemów nawet osobom mającym kłopoty z poruszaniem się.

Przy wejściu do lasu możecie zabrać tradycyjną, papierową mapkę, zatem wewnątrz zagajnika niemal nie sposób się zgubić. Ze swojej strony mogę jedynie polecić odłożenie mapy (papierowej, w telefonie czy popularnej aplikacji mierzącej kroki) na bok i rozkoszowanie się wspaniałymi widokami.

Na terenie puszczy znajdziecie szlaki dla pieszych podróżnych, rowerzystów, a nawet osób poruszających się konno! Co ważne, zazwyczaj nie prowadzą one tą samą drogą, co oznacza, że będziecie musieli uważać na przejeżdżające jednoślady lub cwałujące wierzchowce. Spora część lasu przystosowana jest do potrzeb osób z niepełnosprawnościami, a także rodziców zabierających najmłodszych podróżników w wózkach. Czworonogi również są mile widziane, choć powinny pozostać na smyczy.

Przed wyruszeniem w trasę pamiętajcie o właściwych przygotowaniach. Pomimo łatwego dojazdu i dostępności, Hallerbos to jednak las z prawdziwego zdarzenia. Powiedzieć, że pogoda w Belgii bywa zmienną, to jak nie powiedzieć nic. Nawet jeśli w trakcie wycieczki nie zaskoczy was mżawka, istnieje spora szansa, że w lesie i tak niedawno padało. Z tego względu pamiętajcie o wygodnym i antypoślizgowym obuwiu, którego nie szkoda będzie nieco pobrudzić. Na obrzeżach puszczy znajdziecie kilka barów i kawiarenek, otwarte są one jednak tylko w weekendy. Warto więc pamiętać o zabraniu ze sobą wody lub lekkiego prowiantu, bowiem najbliższy sklep znajdziecie dopiero w Halle. Na terenie parku dostępne są publiczne, bezpłatne toalety, a na jego obszarze znajduje się również niewielkie muzeum, które otwiera swoje drzwi kilka razy do roku.

Foto: Rafał Waśko / archiwum prywatne

Hiacynty

Dzwonek zwyczajny, czy inaczej dziki hiacynt, który wiosną zdobi poszycie Hallerbosu to charakterystyczne, pochylone okwiatem w stronę ziemi rośliny przybierające wspaniały, niebiesko-fioletowy kolor. To bardzo delikatne rośliny, które łatwo trwale uszkodzić – na przykład poprzez nastąpienie na nie. Dlatego tak ważne jest, by w trakcie wizyty w lesie nie schodzić z wyznaczonych ścieżek, a same hiacynty podziwiać z bezpiecznej odległości. Hiacynt, choć występuje w kilku miejscach w zachodniej Europie, nigdzie nie rozwinął się na taką skalę jak w Hallerbos. Nie tylko podlega tam prawnej ochronie, jest również popularną rośliną sadzoną w ogrodach okolicznych domostw.

Być może mam szczęście, ale gdy odwiedzam las, nie ma tam niemal żadnych turystów. Co chwila na ścieżce znajduję się zupełnie sam, słysząc jedynie śpiew ptaków oraz szum wiatru. Gdzie nie spojrzę, po horyzont rozciąga się niebieski dywan z kwiatów. Charakterystyczny słodki zapach unosi się w powietrzu, a jego intensywność może równać się chyba tylko z aromatem wydzielanym w ciepłe, wiosenne wieczory przez konwalie. Ta chwila działa na mnie wręcz hipnotyzująco, a przystanięcie na krótką przerwę wyłącznie w celu rozkoszowania się podziwianiem otaczającej mnie przyrody wydaje mi się najlepszą rzeczą, która spotkała mnie tamtego dnia.

Bez spoglądania na zegarek robię w lesie łącznie ponad 14 kilometrów. Sam oczywiście zapominam o zabraniu czegoś do zjedzenia, co w tym wypadku działa jedynie pobudzająco na moją wyobraźnię. Wiem już, że wieczorne frytki w Brukseli będą przyjemnością niemal zbliżoną do podziwiania hiacyntów. Z belgijskimi frytkami łączy mnie długa i owocna znajomość. Moja pierwsza zagraniczna podróż odbyła się właśnie do stolicy Belgii i była to nagroda za wygrany konkurs jeszcze w czasach licealnych. Już wtedy wpadliśmy sobie z frytkami nawzajem w oko, a ja nigdy nie przepuszczam okazji, by będąc w Belgii wrócić po te najlepsze.

Foto:

Dobrze wiedzieć

Wstęp na teren lasu jest darmowy. Odwiedzający mogą wkraczać na jego teren od 5 rano do 23. Również parkingi w okolicach lasu są bezpłatne.

Dojazd z Brukseli w dni robocze to koszt 4,40 EUR za pociąg (w jedną stronę) oraz 2,50 EUR za lokalny autobus. Bilety na kolej możecie kupić w automacie lub online, natomiast za te na busa bez problemu zapłacicie kartą na pokładzie.

Weekendowy bilet kolejowy (na podróż w dwie strony) w Belgii jest tańszy nawet o 50% i w przypadku dojazdu do Halle będzie to koszt 5,80 EUR. W weekendy i wybrane święta do lasu kursuje też darmowy shuttle bus z Halle. Na wizytę w Hallerbos nie opłaca się wykorzystywać 10-przejazdowego biletu kolejowego (jeśli taki posiadacie). Jest to na tyle krótka trasa, że „standardowy” bilet jest po prostu tańszy.

Wiele przydatnych informacji, w tym mapy, aktualizacje na temat pogody oraz zbliżających się wydarzeń znajdziecie na oficjalnej stronie Hallerbos.

Foto: Rafał Waśko / archiwum prywatne
Jak łatwo dostać się do Brukseli?
Najtaniej z Polski dolecisz do Charleroi, które jest bazą tanich linii dla Brukseli. W tym miejscu znajdziesz przygotowany przeze mnie zbiór tanich lotów do belgijskiej stolicy. Las Hallerbos znajduje się na trasie pomiędzy lotniskiem, a Brukselą.
Sprawdź inne superokazje 🔥
Karaiby w super cenie 🌤️🏖️ Bezpośrednie loty na Barbados z UK za 1292 PLN 🤿👙😎
Barbados z Londynu 1292 PLN

Bardzo dobra cena za loty na Karaiby

All inclusive nad Zatoką Perską 😮🤭 Tydzień w ⭐⭐⭐⭐⭐ resorcie z plażą za 3538 PLN 🤿👙🌊
Zjednoczone Emiraty Arabskie z Warszawy 3538 PLN

Urlop bez zmartwień

Fajne hiszpańskie miasto w jeszcze lepszym terminie 🥰😎 Alicante z weekendem za 679 PLN
Alicante z Katowic 679 PLN

Wycieczka bez brania urlopu

Majówka na przepięknej La Palmie 🌤️🌋🌴 Loty i noclegi w znakomitym apartamencie za 1530 PLN
La Palma z Berlina 1530 PLN

La Isla Bonita czeka

Bezpośrednie loty PLL LOT do USA 🗽🤩 Bilety do Nowego Jorku i Chicago od 1653 PLN❗
USA z Polski 1653 PLN

Znakomita propozycja

⭐⭐⭐⭐⭐ all inclusive w Marsa Alam za 2129 PLN 🌤️👙 Hotel z dostępem do rafy koralowej 🤿🐟🐡
Urlop w Egipcie z Poznania 2099 PLN

Fantastyczny hotel z bezpośrednim dostępem do rafy koralowej

Misją Fly4free.pl jest przedstawienie Ci najlepszych zdaniem naszej redakcji okazji na podróże. Opisujemy oferty znalezione przez nas w internecie i wskazujemy adresy internetowe, pod którymi samodzielnie możesz wykupić podróż lub elementy podróży. Ceny w artykułach są aktualne w chwili publikacji. Możemy otrzymywać wynagrodzenie od partnerów handlowych, do których Cię przekierowujemy.
Komentarze

Pierwszy raz widzę, żeby ktos nazywal Bluebells hiacyntami. Pelno jest tego w angielskich lasach, nie trzeba daleko szukać. 
Aga_podrozniczka, 23 kwietnia 2024, 23:14 | odpowiedz
Hyacinthoides non-scripta to po polsku hiacyntowiec zwyczajny - nie dzwonek, ani nie (dziki) hiacynt. 
babilas, 24 kwietnia 2024, 6:29 | odpowiedz