Grecja bierze się za turystów jednodniowych. Niektórzy zapłacą nawet 85 zł za wstęp na najpiękniejsze wyspy!
W walce z overtourismem Grecja znajduje się na rozdrożu. Z jednej strony turystyka stanowi niezwykle istotną część krajowej gospodarki, z drugiej są miejsca, gdzie tłumy turystów paraliżują życie mieszkańców. Dobrym przykładem jest choćby Santorini, która ma problem zwłaszcza z powodu tłumów turystów przypływających tu na statkach wycieczkowych. Kilka dni temu grecki rząd ogłosił plany wprowadzenia zmian, które pomogą trochę opanować sytuację. I jak to zwykle bywa w takich przypadkach, po kieszeni dostaną turyści.
Ayia Napa od 2507 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Wrocław)
Wyspa Malta od 2159 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Gdańsk)
Fuerteventura od 2939 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Katowice)
Największa zmiana to drastyczne podniesienie opłat dla pasażerów statków wycieczkowych, którzy po zacumowaniu chcą wyjść na brzeg i zwiedzić daną wyspę. W przypadku wysp Santorini i Mykonos te opłaty wzrosną aż 20 euro. Jak czytamy w „Financial Times”, opłaty w takiej wysokości mają być ściągane od turystów jednodniowych w szczycie sezonu, a więc w okresie od kwietnia do października.
Grecja idzie też w ślady Hiszpanii i wprowadza ograniczenia w najmie krótkoterminowym. Na początek w Atenach: grecki rząd wprowadzi roczny zakaz udostępniania nowych mieszkań na wynajem dla turystów w trzech dzielnicach Aten. Wprowadzony będzie też nowy podatek od „kryzysu klimatycznego”, który także będzie obowiązywał od kwietnia do października – ma to być symboliczna opłata, a zapłacą ją turyści nocujący zarówno w hotelach jak i w prywatnych apartamentach.
Branża turystyczna przyjęła te pomysły średnio entuzjastycznie.
– Musimy uważać na naszą konkurencyjność w stosunku do innych krajów z basenu Morza Śródziemnego. Ich gospodarki nie są tak uzależnione od turystyki jak nasza – komentuje Yannis Paraschis, prezes Greckiej Konfederacji Turystycnej, według którego wprowadzenie takich zmian zmniejszy konkurencyjność Grecji.
Pamiętajmy przy tym, że inne kraje też szykują nowe opłaty i restrykcje. Kilkanaście dni temu pisaliśmy o planach rządu Włoch, które chcą wprowadzić nowy podatek turystyczny ze stawkami sięgającymi nawet 25 euro za jeden nocleg.
W ubiegłym roku Grecja przyjęła 36,1 mln turystów, co było dla niej rekordowym wynikiem. W tym roku wynik ten zostanie pobity – w I półroczu tego roku Grecja przyjęła 11,6 mln turystów, co oznacza wzrost o 16 procent w stosunku do analogicznego okresu sprzed roku.
Nie ma jeszcze komentarzy, może coś napiszesz?