Korki, tłumy turystów, śmieci i zanieczyszczenia. Mistyczna góra Fudżi traci swój charakter
Od 2013 roku, gdy UNESCO uznało religijne i kulturowe znaczenie góry Fudżi, liczba odwiedzających to miejsce z roku na rok jest coraz większa. W latach 2012-2019 odnotowano dwukrotny wzrost, a w samej prefekturze Yamanashi, gdzie większość turystów rozpoczyna wędrówkę, odwiedzających było 5,1 mln. O ile można byłoby to uznać za niewątpliwy sukces turystyczny, tak w zestawieniu z charakterem tego miejsca, napływ podróżnych zaczął stwarzać spore problemy.
Praktycznie co chwilę do stacji bazowej pod górą przyjeżdżają autobusy wycieczkowe, przywożące setki zagranicznych turystów, co dość wyraźnie kłóci się ze świętym statusem Fudżi. Kolejnym negatywnym skutkiem jest zanieczyszczenie, które osiągnęło ekstremalny poziom i zmusiło gubernatora lokalnego regionu do stwierdzenia, że sytuacja wygląda tak, jakby słynny na całym świecie szczyt „krzyczał” o ratunek.
Sharm El Sheikh od 2536 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Rzeszów)
Korfu od 1964 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Gdańsk)
Hurghada od 2685 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Poznań)
– Nadmierna turystyka wiąże się również z wieloma zagrożeniami, w tym z bezpieczeństwem pieszych. Na przykład, jeśli duża liczba ludzi utknie w korku poniżej szczytu, może dojść do potrącenia i upadku lub do oderwania się kamieni, co może prowadzić do poważnych uszczerbków na zdrowiu. Jest to dla nas bardzo niepokojąca sytuacja – powiedział cytowany przez „Euronews” Masatake Izumi, urzędnik prefektury Yamanashi.
W obliczu tych problemów, władze regionu od dłuższego czasu rozważają wprowadzenie środków, które mają zapobiec overtourismowi i naruszeniom miejscowych przepisów. Jakiś czas temu informowano o planach kontroli liczby turystów, ale samo ogłoszenie doprowadziło do zmniejszenia liczby odwiedzających. Na przyszły rok dodatkowo szacowany jest wyraźny wzrost zainteresowania ze strony podróżnych z Chin, co dodatkowo wymusza nałożenie pewnych ograniczeń.
– Nie uważam, że górę należy kiedykolwiek zamknąć dla odwiedzających, ale wydaje mi się, że można by ograniczyć wstęp, może pod względem liczbowym. To musi być dobre dla turystów i środowiska, ale też ludzi mieszkających w górach, ponieważ turystyka jest dobra dla ich gospodarki. Mimo to, przepełnienie może mieć same złe konsekwencje – ocenił jeden ze wspinaczy na górze Fudżi.
Nie ma jeszcze komentarzy, może coś napiszesz?