Gdzie da się jeszcze polecieć na tanie wczasy? Te 3 kierunki wciąż aż tak nie odstraszają cenami
Analizując ceny wycieczek na starcie szczytu sezonu wakacyjnego trudno liczyć na obniżki cen – takie wnioski płyną z najnowszego raportu Instytutu Traveldata, który przeanalizował ceny tygodniowych wyjazdów all inclusive w terminie 1-7 sierpnia. Wynika z nich, że w minionym tygodniu średnie ceny wycieczek w biurach podróży wzrosły o 72 PLN. Nie wszędzie rosły one jednak równomiernie. Najmocniej rosły ceny wycieczek do Maroka (aż o 425 PLN w ciągu tygodnia), a także Półwysep Chalcydycki i Teneryfę (odpowiednio o 297 i 235 PLN).
Sousse od 2732 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Katowice)
Costa Brava od 1983 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Kraków)
Dahab od 2768 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Poznań)
Potaniała za to Hiszpania – ceny wycieczek na wybrzeże Costa de la Luz spadły średnio o 122 PLN, a na Gran Canarię o 93 PLN. Z kolei o 95 PLN spadły ceny wycieczek na Maltę.
A ile trzeba zapłacić za taką wycieczkę i jak kształtują się ceny w poszczególnych krajach? Spójrzmy.

Z zestawienia wynika, że zdecydowanie najtańszym miejscem na wakacyjne all inclusive pozostaje Bułgaria, gdzie za tygodniowy wypoczynek zapłacimy średnio 3535 PLN. Na kolejnych miejscach znajdują się mozolnie odbudowująca popularność wśród turystów Tunezja (3685 PLN) oraz Egipt, który co prawda w ciągu tygodnia podrożał o 58 PLN, ale średnia cena wciąż wydaje się dość atrakcyjna na tle innych krajów (3853 PLN od osoby).
Widzimy też wyraźnie, które kierunki cieszą się największym powodzeniem, na co zresztą jasno wskazuje popyt i ruchy dotyczące średniego poziomu cen. Oprócz wspominanego wcześniej Maroka, w ciągu kilku minionych dni mocno zdrożały ceny wycieczek do Włoch (o 119 PLN) oraz Grecji (108 PLN), a także Portugalii (86 PLN) i Turcji (74 PLN). Potaniały za to wakacje w kontynentalnej Hiszpanii (która jednak i tak jest zdecydowanie najdroższa ze wszystkich kierunków w biurach podróży).
Druga tabela, pokazująca skalę wzrostów w stosunku do ubiegłego roku, jest zdecydowanie bardziej niepokojąca. Pokazuje ona bowiem, że w analogicznym okresie 12 miesięcy za wakacje w Turcji płaciliśmy rok temu średnio o…969 PLN mniej, w Hiszpanii – o 963 PLN mniej, a w Egipcie – aż o 1138 PLN mniej!

Na wzrost cen w dalszym ciągu wpływa szereg negatywnych czynników, m.in. szalejąca nie tylko w Polsce inflacja i słabszy złoty oraz wysokie ceny paliwa lotniczego. W przypadku tego ostatniego średnia cena w tym roku wynosiła 5,95 PLN/litr, podczas gdy w analogicznym okresie rok temu było to 2,63 PLN za litr, co oznacza wzrost aż o 126,2 procent.