Zwiększona liczba nowych zakażeń sprawiła, że Francja decyduje się na restrykcje dla osób niezaszczepionych. W poniedziałek prezydent tego kraju Emanuel Macron ogłosił, że od sierpnia certyfikat COVID lub negatywny wynik testu będzie niezbędny dla osób, które będą chciały wybrać się do kawiarni, restauracji, centrum handlowego, muzeum, ale też w podróż pociągiem czy samolotem!
Przemawiający w telewizji Macron poinformował, że wprowadzane od sierpnia środki to próba ograniczenia rozprzestrzeniania się wariantu Delta koronawirusa.
– Jeśli nie zaczniemy działać teraz, liczba przypadków zakażeń i hospitalizacji szybko wzrośnie – powiedział prezydent Francji.
Jakie zmiany zostaną wprowadzone? Z punktu widzenia turystów odwiedzających Francję najważniejsze jest to, że od sierpnia w tym kraju funkcjonowanie bez Unijnego Certyfikatu COVID, czyli dokumentu potwierdzającego zaszczepienie, aktualny negatywny wynik testu na koronawirusa bądź odporność nabytą w wyniku przejścia choroby, będzie bardzo utrudnione. Macron zapowiedział, że od sierpnia certyfikat (lub negatywny wynik testu) będzie wymagany dla osób wybierających się do kawiarni, restauracji, na zakupy do centrum handlowego, ale też dla osób podróżujących pociągami lub samolotami oraz samochodami na długich dystansach. Wcześniej, bo już za około 10 dni we wszystkich muzeach, ośrodkach kultury i imprezach, w których bierze udział więcej niż 50 osób, wymagany będzie negatywny wynik testu lub zaświadczenie potwierdzające pełne zaszczepienie.
Szczegóły nowych przepisów nie są na razie znane, trudno więc przesądzać czy Francja pójdzie śladami Malty, która ogłosiła, że na wyspę będzie wpuszczała tylko osoby w pełni zaszczepione.
Francja w ostatnich dniach zmaga się ze zwiększoną liczbą nowych zakażeń – w niedzielę zanotowano np. 4256 nowych zakażeń. To wciąż wynik daleki od początku kwietnia, gdy w szczycie trzeciej fali notowano grubo ponad 50 tysięcy przypadków nowych zakażeń, ale eksperci wskazują na to, że sytuacja szybko może się pogorszyć.
Macron nie ukrywa, że zasadniczym celem restrykcji jest sprawienie, by więcej Francuzów szczepiło się przeciw koronawirusowi.
– Szczepienia to kwestia indywidualnej odpowiedzialności, ale także naszej wolności – powiedział Macron.
Jednocześnie zapowiedział jednak, że dla pracowników służby zdrowia szczepienia będą obowiązkowe – kto tego nie zrobi do 15 września, musi się liczyć z sankcjami takimi jak brak wypłaty wynagrodzeń czy to, że nie zostaną dopuszczeni do wykonywania swojego zawodu.