Kolejne kraje znów zmieniają zasady wjazdu. Uważajcie, bo można się naciąć!
Już nie obowiązkowe, płatne testy na koronawirusa, kwarantanny czy wręcz przeciwnie – w pełni otwarte granice – a coraz częściej formularz pasażera, obowiązkowy kod QR i problemy z wejściem do samolotu, gdy nam się „zapomni”. Kolejne kraje zmieniają procedury wjazdowe dla turystów.
O tym, że tegoroczne podróże międzynarodowe będą wiązały się z różnymi obostrzeniami wiedzieliśmy od dawna. Stopniowo dowiadywaliśmy się coraz więcej na temat tego, jakie zasady wybiorą poszczególne kraje, a niemal każda decyzja jednego kraju szybko rozprzestrzeniała się na kolejne. Przygotowaliśmy się więc psychicznie, że w wielu miejscach trzeba będzie zapłacić za test na koronawirusa, wiedzieliśmy, że w wielu miejscach przyjdzie nam przejść kwarantannę albo że będziemy mogli tam wjechać tylko z konkretnych krajów.
I gdy wydawało się, że już wszystko się uspokoiło, większość europejskich państw w mniejszym lub większym stopniu otworzyło granice (lub przynajmniej podały daty otwarcia), a zasady wjazdu są jasne i klarowne – znów wszystko wywraca się do góry nogami.
I teraz – zamiast na obowiązkowe i płatne testy – coraz więcej krajów chce stawiać na specjalne formularze dla pasażerów i/lub generowanie specjalnych QR kodów, które mają losowo wybierać pasażerów do „przetestowania”. Oczywiście ta informacja jest dobrą wiadomością, zwłaszcza dla niskobudżetowych podróżników, którym nie podobała się wizja wydania 100 czy 150 EUR na test, ale może stać się pułapką dla tych, którzy przyzwyczaili się, że po Europie podróżujemy bez żadnych problemów – mając w ręce jedynie bilet i dokument tożsamości.
Podpowiadamy więc, jak nie zwariować w gąszczu zmieniających się przepisów, gdzie szukać sprawdzonych informacji i jak je weryfikować.
Formularze i kody QR zamiast obowiązkowego testu
Aktualnie w przepisowej „modzie” królują formularze. Tylko w ciągu ostatnich dni wprowadziły je dwa państwa – Hiszpania i Grecja.
Wszystkie osoby wyjeżdżające do Hiszpanii od 1 lipca 2020 roku muszą wcześniej wypełnić specjalny formularz FCS. Po wypełnieniu zostanie wygenerowany QR kod, który musimy okazać przed wejściem do samolotu lub po przylocie do kraju. Formularz znajdziecie na stronie: https://www.spth.gob.es/create
Podobnie sytuacja wygląda w Grecji. Również od 1 lipca osoby wybierające się do Grecji muszą wcześniej wypełnić formularz Passenger Locator Form i zdobyć specjalny kod QR, który pozwoli im wjechać do kraju. Turyści muszą wypełnić wniosek najpóźniej 48 godzin przed wyjazdem do Grecji. Formularz jest dostępny na stronie travel.gov.gr.
Formularz pasażera musimy wypełnić też przed wyjazdem na Cypr. Znajdziecie go na stronie: https://cyprusflightpass.gov.cy/en/application-process
Szczęśliwie wszystko wskazuje na to, że Polacy nie będą musieli przedstawiać negatywnych wyników testów na koronawirusa – w piątek cypryjskie Ministerstwo Zdrowia przesunęło Polskę do kategorii A, czyli krajów o niskim ryzyku epidemiologicznym.
A co, jeśli wybieracie się do Portugalii? Tutaj nie ma żadnego problemu z przepisami, nie trzeba też nic wypełniać. Oczywiście pod względem przepisów wjazdowych, bo jak wiadomo – polski rząd przedłużył zakaz lotów bezpośrednich przynajmniej do 14 lipca. Jeśli jednak już dotrzecie na miejsce (np. z przesiadką), to żadne formularze was nie obowiązują. Ale już zupełnie inaczej wygląda sytuacja, gdy poza Portugalią, chcecie zwiedzić Azory czy Maderę. W obu tych miejscach formularze pasażera są obowiązkowe. Przed przyjazdem na Maderę wypełnijcie dokumenty znajdujące się na stronie http://apps.iasaude.pt/s-alerta/questionarios/viagem/questionario.cfm?l=EN a przed przyjazdem na Azory ten dostępny na stronie https://covid19-azores.com/.
Jeśli natomiast wybieracie się na Sardynię, musicie obowiązkowo zarejestrować się w aplikacji „Sardegna Sicura”, czyli bezpieczna Sardynia.
Nie wypełniłeś? Nie wejdziesz do samolotu
Oczywiście nie bylibyśmy sobą, gdybyśmy po pojawieniu się informacji o obowiązkowych formularzach czy generowaniu QR kodów, nie zapytali „a co, jeśli ktoś zapomni?”. No i jak się okazuje, tylko nieliczne kraje będą mieć litość, a odpowiedzialność przerzucają w dużej mierze na linie lotnicze. Wszystkie potrzebne dokumenty mają być bowiem sprawdzane przed wejściem na pokład samolotu. I przewoźnicy, którzy wiedzą, że w razie problemów, muszą zabrać pasażera z powrotem do kraju – na pewno będą tego pilnować. Zwłaszcza teraz, gdy ich budżety i tak są wystarczająco nadszarpnięte.
Na przykład, jeśli chodzi o Grecję, to kraj zapowiedział, że o ile nowe zasady obowiązują od 1 lipca, to jeszcze przez kilka dni da szansę zapominalskim lub niedoinformowanym i odpowiedni formularz wyjątkowo będzie można wypełnić na lotnisku. Ale już od 6 lipca nie będzie takiej możliwości.
W efekcie LOT niemal od razu zapowiedział, że osoby bez kodu QR nie będą wpuszczane na pokład. Podobnie stanie się na pewno także w przypadku lotów do innych krajów, gdzie obowiązują podobne przepisy.
Gdzie szukać wiarygodnych informacji?
Co jest jednak najważniejsze w kontekście tegorocznych podróży? Regularne sprawdzanie AKTUALNYCH informacji. Nie wystarczy zajrzeć do nich raz w trakcie planowania wojaży. Jeśli znacie już cel podróży, to w ostatnim tygodniu przed jej datą powinniście przynajmniej raz dziennie szukać nowych, ale zweryfikowanych informacji.
A o te, wbrew pozorom wcale nie jest tak prosto. Wystarczy spojrzeć na strony poszczególnych krajów na stronie Ministerstwa Spraw Zagranicznych, które wielu osobom wydaje się być najlepszym źródłem wiedzy. Tymczasem w rzeczywistości strona rządowa bywa spóźniona o kilka dni, często nie nadąża za aktualizowanym regularnie prawem i podaje przestarzałe informacje. I to w dwie strony – może się okazać, że przeczytacie tam o obostrzeniach, które już nie obowiązują lub odwrotnie – nie znajdziecie tam zasad, które zostały niedawno wprowadzone.
Warto więc tam zaglądać, ale nie traktować jako wyroczni. O wiele lepszą stroną jest stworzony przez Unię Europejską portal Reopen UE. Możecie też sprawdzać informacje na stronie IATA – nie zawsze są aktualne, ale data ostatniej aktualizacji jest zawsze podana. No i w przeciwieństwie do portalu Reopen UE, IATA podaje informacje dla wszystkich krajów świata. Oczywiście zawsze warto zajrzeć też na strony poszczególnych ambasad lub wyszukać informację na rządowych stronach poszczególnych krajów. Tam zazwyczaj nowe obostrzenia są publikowane w miarę sprawnie.
Pamiętajcie też, że na łamach Fly4free.pl znajdziecie zbiór obostrzeń i przepisów wjazdowych dla krajów, które są popularne wśród Polaków. Cały czas, na bieżąco aktualizujemy zawarte w nim informacje. Państwa, do którego się wybieracie, nie ma na liście? Dajcie nam znać w komentarzu, że potrzebujecie informacji, a postaramy się jak najszybciej dołożyć kolejny kraj do naszego opracowania.