Świąteczna wpadka FlixBusa. Sprzedali mnóstwo biletów na trasy-widma – od dawna było wiadomo, że się nie odbędą

O sprawie poinformowali nas czytelnicy, ale sporo zdenerwowanych i pełnych żalu głosów można też znaleźć na Facebookowym profilu FlixBusa. O co właściwie chodzi? O to, że FlixBus sprzedawał bilety na nawet kilkadziesiąt tras w okresie 23-25 grudnia, mimo tego, że jego podwykonawca poinformował go, że w tym terminie kursy się nie odbędą.

Oddajmy głos poszkodowanym pasażerom.

„Chciałabym zwrócić uwagę na sposób traktowania klienta przez firmę Flixbus. W dniu dzisiejszym, będąc na Cyprze, otrzymałam smsa z informacją, że opłacony przeze mnie bilet relacji Warszawa-Gdańsk na dzień 25 grudnia zostaje anulowany i zamieniony (bez żadnych konsultacji ze mną) na 24 grudnia. W treści smsa (na którego nie można nawet odpisać) jest podany nr linii autobusu oraz data i godz bez podania nr rezerwacji. W związku z powyższym zmuszona jestem w trakcie swoich wakacji wydzwaniać z zagranicy na infolinię, gdzie na zgłoszenie „agenta” czeka się 15 min na łączach. Pani konsultantka usłyszawszy o problemie, nie potrafiła znaleźć rozwiązania i obiecała oddzwonić za 20 min. Nie doczekałam się telefonu zwrotnego przez 4 godz, więc zmuszona byłam ponownie przejść procedurę dodzwonienia się na infolinię, gdzie znowu nie zaproponowano mi żadnego dogodnego rozwiązania”.

A to i tak jeden z łagodniejszych przykładów, bo tu przynajmniej FlixBus skontaktował się z pasażerką. Są jednak znacznie bardziej drastyczne przykłady, np. pasażerów, którzy o tym, że dany kurs się nie odbędzie, dowiadywali się o 3 nad ranem, czekając na autobus na dworcu w Warszawie.

Jak duża jest skala problemu? Nieoficjalny profil Facebookowy Flixbusa obliczył, że odwołanych zostało 40 kursów w okresie 23-24-25 grudnia, a poszkodowanych mogło być maksymalnie 700 pasażerów (choć prawdopodobnie poszkodowanych jest nieco mniej).

Chodzi tu o trasy przewoźnik BP Tour, a konkretnie połączenia Lublin-Wrocław, Lublin-Gdynia (w dniach 23-25 grudnia), Lublin-Zakopane i Lublin-Kraków (1 kurs odwołany w Wigilię, 3 odwołane 25 grudnia). Na czym polega problem?

“W komunikacji między stronami wystąpił błąd”

Wszystkie anulowane kursy, na które FlixBus sprzedawał bilety, to połączenia linii BP Tour, partnera współpracującego z zielonym przewoźnikiem. Jak przyznaje sam FlixBus, jest to luźniejsza forma współpracy – “autobusy BP Tour nie są obrandowane na zielono, a przewoźnika obowiązują ograniczone standardy FlixBusa”. Sprowadza się to do tego, że BP Tour korzysta jedynie z platformy sprzedażowej FlixBusa i udostępnia ok. 20 biletów na każdy kurs.

No dobrze, ale co się właściwie stało?

– Z przykrością potwierdzamy, że część kursów BP Tour, partnera współpracującego z FlixBusem, w czasie świątecznym i noworocznym została odwołana. Dotyczy to kursów o wybranych godzinach na trasach: Lublin-Kraków, Lublin-Gdynia, Lublin-Zakopane i Lublin-Wrocław” – mówi Michał Leman, dyrektor zarządzający FlixBus Polska.

Powód?

– BP Tour dostarcza FlixBusowi rozkłady, na podstawie których bilety na kursy BP Tour umieszczane są na platformie sprzedażowej. Niestety, w komunikacji między stronami wystąpił błąd – dodaje Leman.

Na czym polega błąd? BP Tour twierdzi, że poinformowało Flixa o anulowaniu kursów w okresie świątecznym, FlixBus pierwotnie zaś twierdził, że nie otrzymał takiej informacji. Z tego powodu trasy w wybranych terminach znalazły się w systemie rezerwacyjnym.

Jednocześnie FlixBus zapewnia, że udało mu się znaleźć kursy zastępcze dla ok. 3/4 pasażerów dotkniętych tym problemem. Pozostałym FlixBus oferuje zwrot kosztów podróży transportem zorganizowanym na własną rękę.

– FlixBus wraz z partnerem współpracującym najmocniej przepraszają za powstałe niedogodności. Pasażerowie, których kursy realizowane są bezpośrednio przez FlixBusa, mogą pozostać spokojni, ponieważ ich kursy odbywają się zgodnie z rozkładem – dodaje Leman.