Ostatnie ferie w obecnej formie. W przyszłym roku będzie duża zmiana!
Za niewiele ponad dwa tygodnie rozpocznie się pierwsza tura wyczekiwanych przez uczniów ferii zimowych. Wiele rodzin szykuje się do wyjazdów, miejsca na zimowiskach schodzą jak ciepłe bułeczki, a obłożenie obiektów noclegowych rośnie z każdym dniem. Jednocześnie to ostatnie ferie w dotychczasowej formie, bowiem od przyszłego roku wypoczynek będzie podzielony nieco inaczej.
- Epirus od 2590 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Katowice)
- Marsa Alam od 2127 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Katowice)
- Rodos od 2095 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Warszawa – Modlin)
Do tej pory ferie zimowe odbywały się w czterech turach, a większe województwa były łączone z mniejszymi. Dzięki temu można było nie tylko nieco zmniejszyć tłumy w najpopularniejszych miejscowościach turystycznych, ale też wydłużyć szczyt sezonu zimowego – ku uciesze branży turystycznej. W przyszłym roku szykuje się jednak duża zmiana.
Z harmonogramu opublikowanego przez Ministerstwo Edukacji Narodowej wynika jasno, że ferie w 2026 roku odbędą się tylko w trzech turach.
Najpierw – od 19 stycznia do 1 lutego – odpoczywać będą województwa mazowieckie, pomorskie, podlaskie, świętokrzyskie i warmińsko-mazurskie. Później – od 2 do 15 lutego – na ferie ruszą uczniowie województwa dolnośląskiego, kujawsko-pomorskiego, łódzkiego, zachodniopomorskiego i małopolskiego, a ostatnia tura – od 16 lutego do 1 marca – jest przewidziana dla województwa podkarpackiego, lubelskiego, wielkopolskiego, lubuskiego i śląskiego.
Czasowo ferie potrwają tyle samo – w tym roku zaczynają się 20 stycznia i kończą 2 marca, w przyszłym zaczną się 19 stycznia i skończą 1 marca. Jednocześnie – w trakcie każdego z turnusów – wypoczywać będzie więcej dzieci równocześnie. Dlatego rodzice obawiają się, że to może oznaczać solidne podwyżki cen i mniejszą dostępność noclegów. A czy rzeczywiście tak będzie? Przekonamy się już w przyszłym roku.