W których turystycznych miejscach w Europie jest największe ryzyko, że cię obrabują? Jest polski wątek
Brytyjska firma ubezpieczeniowa QuoteZone przeprowadziła analizę na podstawie wzmianek o kradzieżach i kieszonkowcach w recenzjach odwiedzających po pięć najpopularniejszych atrakcji turystycznych w każdym europejskim kraju. Sporządzony w ten sposób Europejski Wskaźnik Kradzieży Kieszonkowych został przedstawiony jako liczba komentarzy i opinii w przeliczeniu na milion turystów, zgodnie ze stanem na kwiecień 2024 roku.
Wyspa Malta od 2515 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Kraków)
Marrakesz od 2599 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Kraków)
Evia od 2692 PLN na 8 dni (lotnisko wylotu: Katowice)
Analiza wykazała, że najczęściej z kieszonkowcami mieli do czynienia brytyjscy odwiedzający słynną Fontanna di Trevi – na każde milion odwiedzających, taki nieprzyjemny incydent spotkał 478 osób. Słynna rzymska atrakcja uzyskała niemal dwukrotnie wyższy wynik niż druga na liście Wieża Eiffla (251 opinii). Trzecie miejsce z liczbą 111 przypadków kradzieży przypadło dwóm miejscom – La Rambli, popularnej ulicy w Barcelonie i berlińskiej Bramie Brandenburskiej.
Zdecydowane zwycięstwo Fontanny di Trevi nie powinno być zaskoczeniem, biorąc pod uwagę liczbę turystów, którzy praktycznie każdego dnia chcą ją obejrzeć z bliska. W ostatnich miesiącach władze Rzymu wielokrotnie apelowały o ograniczenie możliwości zwiedzania tego miejsca, aby zwalczyć liczne incydenty z udziałem niemyślących turystów. Naturalną konsekwencją jest to, że natłok odwiedzających może zachęcać kieszonkowców do wykorzystania okazji.
W czołowej 10. zestawienia znalazło się kilka miejsc, które trudno skojarzyć z kradzieżami czy kieszonkowcami. Na ósmej pozycji uplasowało się Muzeum Akropolu w Atenach, a na dziesiątej muzeum browaru Guinnessa w Dublinie. Jest też polski przedstawiciel – dziewiąte miejsce w rankingu najbardziej narażonych na kradzieże kieszonkowców miejsc zajął Rynek Główny w Krakowie. Czołówkę uzupełniają dzielnice Amsterdamu (Dzielnica czerwonych latarni), Lizbony (Alfama) i Stambułu (Sultanahmet).






Nie ma jeszcze komentarzy, może coś napiszesz?