easyJet uruchamia swoją najbardziej egzotyczną trasę! Szansa na tanie loty, także dla podróżnych z Polski
Ogłoszone w ubiegłym tygodniu trasy to pierwsze tak dalekie połączenia linii easyJet. Brytyjski przewoźnik lata bowiem obecnie tylko do Afryki Północnej, m.in. Egiptu czy Maroka, a połączenie na wyspę Sal to jego najbardziej egzotyczne połączenie. I wydaje się, że to strzał w dziesiątkę – Republika Zielonego Przylądka słynie z fenomenalnej roślinności i wspaniałych plaż i doskonałej lokalnej kuchni.
Agadir od 2274 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Katowice)
Costa Blanca od 2559 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Poznań)
Bodrum od 2456 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Rzeszów)
Nowe połączenia easyJet będą realizowane z Portugalii: loty z Lizbony wystartują 29 października i będą realizowane 4 razy w tygodniu, zaś z Porto przewoźnik poleci pierwszy raz na Sal 30 października – tu zaplanowano 2 loty tygodniowo. Jak informuje easyJet, w sezonie zimowym linia zaoferuje w sumie 50 tysięcy biletów na Sal i co najmniej drugie tyle w sezonie letnim, choć ta liczba może jeszcze się zwiększyć.
– Pojawienie się easyJet otwiera nowy rozdział dla naszej turystyki. Pozwoli nam to jeszcze mocniej zainteresować naszym krajem turystów z Europy, zwiększając dywersyfikację i zrównoważony rozwój, czyli główne filary wzrostu naszej branży turystycznej – mówi Carlos Santos, minister turystyki Republiki Zielonego Przylądka.
easyJet jest drugą tanią linią z Europy, która uruchomi loty na Sal. Pierwszym przewoźnikiem jest francuska Transavia. Nie ulega wątpliwości, że pojawienie się jednego z największych low-costów w Europie to duża rzecz, która może sprawić, że lotami tu zainteresują się także inni przewoźnicy. Jednoczenie jednak może to być ciekawa alternatywa dla osób, które chcą zwiedzać ten wyspiarski archipelag na własną rękę. Tym bardziej, że w Polsce jedyną alternatywą są loty czarterowe, realizowane przez Enter Air. W przypadku nowych połączeń easyJet istnieje szansa na to, że pojawienie się brytyjskiego przewoźnika dodatkowo wpłynie na obniżenie cen biletów, bo tania linia będzie rywalizowała na tej trasie z portugalskim TAP (lata tu 9 razy w tygodniu) oraz Cabo Verde Airlines.
Jeśli tak się stanie, może to być fajna opcja na wyjazd dla podróżnych z Polski. Najpierw tani lot z któregoś z naszych lotnisk do Lizbony (latają tu Ryanair oraz Wizz Air z Warszawy) lub Porto (Ryanair lata tu z Krakowa lub Wrocławia), spędzić tam miło kilka chwil i… ruszyć dalej w podróż do ekscytującej Republiki Zielonego Przylądka. I choć na razie ceny biletów na loty easyJeta nie powalają, nie można wykluczyć, że wkrótce się to zmieni.