„To wiata z toaletą, a nie dworzec!”. Internauci szydzą z dworca PKP za 4,5 mln
Dworzec w niewielkiej wsi został oddany do użytku 16 stycznia. Inwestorem były Polskie Koleje Państwowe S.A., a łączny koszt budowy wyniósł 4,5 mln zł brutto. W maju 2021 roku, gdy prace dopiero się zaczynały, inwestycję promowano jako „Innowacyjny Dworzec Systemowy”, natomiast sam budynek określano mianem „ekologicznego i nowoczesnego”. Na opublikowanych przez PKP wizualizacjach od razu można było zobaczyć, jak docelowo ma on wyglądać.
Sharm El Sheikh od 2348 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Gdańsk)
Kreta Zachodnia od 2789 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Poznań)
Pafos od 2946 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Warszawa – Modlin)
– Dworzec w Żelistrzewie jest tzw. innowacyjnym dworcem systemowym, zrealizowanym według autorskiej koncepcji PKP S.A. w trybie projektuj i buduj. To nowoczesny, parterowy obiekt dostosowany wielkością do obecnego zapotrzebowania podróżnych. Pasażerowie mogą korzystać z zewnętrznej, osłoniętej wiaty, w której znajdą się miejsca do oczekiwania na pociąg. O przyjazdach i odjazdach składów informują elektroniczne tablice. W budynku znajduje się również toaleta – czytamy w komunikacie PKP, wydanym już po zakończeniu prac.
Reakcja internautów na inwestycję była z pewnością odmienna od tej, jakiej PKP S.A. mogła się spodziewać. Po publikacji wpisu na Facebooku, komentujący zaczęli krytycznie wypowiadać się na temat budynku, na który wydano 4,5 mln zł.
– Ta wiata mogłaby być chociaż zamknięta z każdej strony. Niesamowity przerost formy nad treścią. Szkoda pieniędzy, które na pewno mogłyby zostać przeznaczone na bardziej przemyślaną poczekalnię dla pasażerów.
– Kto to w ogóle projektował?! Może i design ma nowoczesny, ale zero funkcjonalności. Gdzie się można tam schronić przed deszczem, śniegiem czy wiatrem skoro nierzadko pociągi są opóźnione?
– To coś to wiata z toaletą, a nie dworzec! Bowiem by coś nazwać budynkiem dworcowym, musi posiadać miejsce, w którym podróżny może schronić się przed niekorzystnymi warunkami atmosferycznymi, czyli tak zwana poczekalnia. Wiata to nie poczekalnia. Zatem wiacie nawet z toaletą daleko do dworca kolejowego.
A jak tłumaczono przyszłe korzyści dworca dla mieszkańców przy okazji rozpoczynania jego budowy? – Mieszkańcy kolejnej niewielkiej miejscowości w województwie pomorskim zyskają dostęp do bezpiecznej i komfortowej infrastruktury kolejowej. Mam nadzieję, że nowoczesny i proekologiczny budynek dworca stanie się ważnym centrum społeczności lokalnej i ułatwi pasażerom podróżowanie koleją do tej nadmorskiej miejscowości – tłumaczył wówczas Andrzej Bittel, sekretarz stanu w Ministerstwie Infrastruktury.
Dworzec w Żelistrzewie jest jednym z obiektów, które ujęto w szerszym projekcie modernizacji i budowy na linii kolejowej obsługującej Półwysep Helski. Znajduje się on na trasie Hel – Gdynia. Z obecnego rozkładu PKP wynika, że w ciągu dnia zatrzymują się na niej 24 pociągi kursujące między tymi nadmorskimi miejscowościami.