Duża linia chce wozić pasażerów z Polski do USA! Pomoże jej w tym Ryanair
O tym, że Ryanair rozmawia z dużymi liniami w sprawie współpracy przy dowożeniu pasażerów na dalekie trasy, wiadomo od dawna. Jeszcze kilka miesięcy temu wydawało się, że najbliżej jest porozumienie z linią Norwegian. Jednak w rozmowie z Fly4free.pl, David O’Brien, dyrektor handlowy Ryanaira przyznawał, że nie będzie to łatwe.
– Zostały nam do dogrania kwestie techniczne, ale to one są najtrudniejsze, choćby ze względu na inne systemy rezerwacji biletów czy kwestię bagażu. To są na tyle skomplikowane sprawy, że nie zdziwię się, jeśli w końcu się nie dogadamy, ale myślę, że ostateczne decyzje zostaną podjęte do końca lata – mówił.
A ponieważ o porozumieniu ani słowa, wydaje się, że sprawa na razie padła.
W tej sytuacji najpewniej pierwszą linią, której Ryanair będzie dowoził pasażerów będzie irlandzki Aer Lingus. Poinformował o tym prezes linii Stephen Kavanagh.
– Wierzę, że podpiszemy z nimi umowę w przyszłym roku. To dla nas logiczny krok, dzięki któremu będziemy mogli znacząco zwiększyć liczbę pasażerów – powiedział prezes Aer Lingus.
I jako przykład, skąd irlandzka linia chciałaby podbierać pasażerów wymienił… Polskę.
– My latamy tam tylko do Warszawy, podczas gdy Ryanair łączy Dublin z wieloma regionalnymi lotniskami w Polsce. Z niektórych z nich trudno jest dotrzeć do różnych ośrodków w USA, dlatego mamy nadzieję, że dzięki wspólnej ofercie z Ryanairem damy pasażerom dobrą alternatywę – powiedział Kavanagh.
Aer Lingus od 1 września będzie latał trzy razy w tygodniu do Miami. Linia już teraz lata z Dublina do Bostonu, Chicago, Nowego Jorku, Orlando, San Francisco, Los Angeles, Newark, Hartford,Waszyngtonu i kanadyjskiego Toronto, a także do Nowego Jorku i Bostonu z Shannon.
Aer Lingus to narodowy irlandzki przewoźnik, który jest częścią International Airlines Group, w skład której wchodzą jeszcze British Airways, Iberia i Vueling.
W 2015 r. linia przewiozła 10,1 mln pasażerów i zanotowała 117,9 mln EUR zysku netto.