Fly4free.pl

W tym roku zapomnij o supertanich biletach. Wizz Air już zapowiada podwyżki, inni też podniosą ceny

samolot Wizz Air
Foto: Ioan Panaite / Shutterstock
To nie tylko efekt drożejącej ropy, ale też innych czynników, które mogą skończyć cenowe eldorado.

– Przy takim poziomie cen ropy, aktualne ceny biletów są zdecydowanie zbyt niskie. W najbliższym czasie zostaną więc one urealnione – powiedział kilka dni temu Doug Parker, prezes American Airlines, czyli największej linii lotniczej na świecie.

Tania ropa to najważniejszy powód, dzięki któremu w ostatnich latach mogliśmy się cieszyć tanimi biletami. Ale pod koniec stycznia cena ropy wzrosła do najwyższego poziomu od 2014 roku, czyli przebiła 70 USD za baryłkę. Nie brakuje ekspertów, którzy oczekują, że w tym roku cena przekroczy 80 USD. Co się wtedy stanie?

– Nie ulega wątpliwości, że przy cenie rzędu 70 USD linie lotnicze wciąż zarabiają pieniądze. Ale, gdy  dojdzie ona do 80 USD, wielu przewoźników może mieć problem – mówi Angus Kelly, szef AerCap, czyli jednej z największych firm leasingujących samoloty na świecie.

Ropa to jednak nie jedyny powód planowanych podwyżek. Jasno mówi o tym prezes Wizz Aira, József Váradi. W środę, podczas prezentowania wyników finansowych za ostatni kwartał, powiedział, że z powodu drożejącej ropy i wyższych kosztów operacyjnych, należy się spodziewać w tym roku podwyżek cen biletów. Dodał oczywiście zaraz, że podwyżki będą dotyczyły całej branży, a sam Wizz Air będzie w stanie zminimalizować wzrost kosztów, ale taka deklaracja i tak jasno mówi o sytuacji, w jakiej znajdują się przewoźnicy.

Widać to zresztą po wspomnianych wynikach finansowych węgierskiej linii za czwarty kwartał. Na pierwszy rzut oka wszystko wygląda dobrze – Wizz Air w ostatnich trzech miesiącach roku przewiózł 7,1 mln pasażerów (o 1/4 więcej niż w analogicznym okresie rok temu), a zysk netto wyniósł 14 mln EUR (wzrost o 3,6 proc.).

Niepokoi jednak wzrost kosztów, szczególnie widoczny w takiej linii jak Wizz Air. Koszty operacyjne wzrosły o 25,4 proc. w skali roku. Z kolei  aż o 28 proc. wzrosły koszty wynagrodzeń. Varadi tłumaczy, że głównym powodem były podwyżki dla pilotów, które są normalnym zjawiskiem w całej Europie – jest to efekt braku odpowiedniej liczby pilotów na rynku.

Co więcej, aż o 33 procent w skali roku wzrosły koszty paliwa (wyniosły w tym okresie 119 mln EUR), a przewoźnik szacuje, że w tym roku wzrosną o kolejne 5 proc. Váradi uspokaja, że Wizz Air będzie w stanie zneutralizować częściowo ten efekt dzięki zwiększeniu floty Airbusów A321. Są to większe i znacznie bardziej wydajne maszyny od Airbusów A320, które wciąż dominują we flocie Wizz Aira. Kozty operacji na A321 są o 10 proc. niższe niż w przypadku A320.

Przyczyn podwyżek należy jednak doszukiwać się jeszcze gdzie indziej.

Brak presji ze strony Ryanaira…

Tłumacząc przyczyny wyższych kosztów Váradi dodał, że na szczęście w Wizz Air nie ma związków zawodowych, nie ma więc dużej presji ze strony pracowników na podwyżki. Taka rosnąca presja pojawiła się z kolei w Ryanairze, który kilka dni temu uznał istnienie pierwszego związku zawodowego. Związek ten negocjuje poprawę warunków pracy i wynagrodzeń z zarządem firmy. Jaki to ma związek z całą branżą? Ryanair jest przewoźnikiem, który wykorzystując wielką skalę operacji narzuca presję cenową na pozostałe linie lotnicze. Podwyżki wynagrodzeń (Ryanair proponuje pilotom pensje wyższe o 20 proc.) spowodują, że ta presja znacząco się zmniejszy. Co jest dobrą informacją dla linii lotniczych, ale dla pasażerów – już niekoniecznie.

…i większa świadomość konsumentów

Kolejnym paradoksalnym powodem podwyżek może być… większa świadomość swoich praw ze strony pasażerów. Wizz Air poinformował bowiem, że w ostatnim kwartale z powodu zwiększonej liczby wniosków o wypłatę odszkodowań z powodu opóźnionych rejsów, kwota przeznaczona na rekompensaty dla pasażerów wzrosła w skali roku o 4,4 mln EUR.

Z jednej strony to oczywiście świetnie, że pasażerowie są coraz bardziej świadomi (zapewne jakiś wpływ miała na to afera z masowym odwoływaniem lotów przez Ryanaira), ale z drugiej – ktoś za te dodatkowe odszkodowania musi zapłacić. A linie lotnicze raczej nie są instytucjami charytatywnymi.

Oczywiście, nie oznacza to, że linie lotnicze nie będą organizowały promocji z bardzo atrakcyjnymi cenami biletów. A jeśli chcecie latać tanio, to doskonale znacie nasz adres 😉

Komentarze

na konto Fly4free.pl, aby dodać komentarz.

Nie ma jeszcze komentarzy, może coś napiszesz?


porównaj loty, hotele, lot+hotel
Nowa oferta: . Czytaj teraz »