Dlaczego nie chcemy podróżować? 8 typów ludzi, których powinniście przekonać do zmiany podejścia!
Bezpośrednim powodem powstania tego artykułu był… komentarz jednego z naszych czytelników, umieszczony pod wczorajszym artykułem o chęci podróżowania, który ukazał się na naszych łamach. Czytaliście go?
[…] – nie mam żadnych osób, które są chętne na podróże i na które mógłbym liczyć, że nie zostawią mnie samego z realizacją planu podróży. One wolą grilla, wizytę u znajomych w drugim mieście niedaleko, ognisko, ewentualnie wypad do kina itp. atrakcje ;( A samemu nie chce mi się zwiedzać bo to żadna frajda dla mnie, gdy nie mam z kim podzielić się wrażeniami a poza tym samemu = niebezpiecznie bo brak pomocy gdziekolwiek i wszystko wychodzi drożej. Pozdrawiam szczęśliwców mających współtowarzyszy podróży bo jak widzicie nie każdy ma tyle szczęścia w życiu do ludzi…
No właśnie. Czy często spotykacie się z ludźmi, którzy uważają Was za dziwaków, ponieważ na wiadomość o tanich biletach lotniczych do Meksyku świecą się Wam oczy… a widząc na naszym portalu informację rozpoczynającą się od słowa MEGAHIT, czujecie przyspieszone bicie serca? Zastanawialiście się kiedyś, jaka jest motywacja ludzi, którzy NIE PODRÓŻUJĄ?
Zatem nie masz czasu na podróże, tak? Jesteś BARDZO zajętą osobą, pracujesz w swoim boksie w korporacji przez 12 godzin dziennie nad BARDZO WAŻNYM projektem, bez Ciebie na pewno nikt sobie nie poradzi. Urlop? Oczywiście że pojedziesz na urlop. W 2018. No, może w 2019... bo przecież szef będzie się krzywo patrzeć na takie fanaberie jak czas wolny.
Stop. Zwolnij. Pomyśl co tracisz. Nie masz czasu na podróże? Za chwilę nie będziesz mieć czasu na nic OPRÓCZ PRACY. Na pewno tego chcesz?
A może właśnie podróżowanie byłoby dla Ciebie świetną odskocznią od monotonii dnia codziennego? Nawału papierów, maili, dzwoniących telefonów? Może oderwanie się od tego wszystkiego pozwoliłoby Ci na nabranie dystansu do pracy... i nowej energii do działań?
Kilka miesięcy temu, w Gruzji, usłyszałem bardzo fajne słowa z ust miejscowego górala w Mestii. „– Wszyscy mamy taki sam dzień, który składa się z 24 godzin. Ale w różny sposób ten czas wykorzystujemy”. Podpisuję się pod tym w całej rozciągłości.
Fot. smile photo, Shutterstock