Kilku pasażerom zabrakło miejsca w samolocie. Linia zaproponowała ochotnikom 5 tysięcy złotych!
Sobotni lot DL5637 amerykańskiej linii z Nowego Jorku do Columbus miał nieoczekiwane opóźnienie. Za sprawą przepełnienia samolotu pracownicy przewoźnika zaczęli oferować pasażerom rekompensatę w wysokości 800 dolarów (ok. 3,2 tys. zł), aby tylko zgodzili się zwolnić miejsce i polecieć do miejsca docelowego następnego dnia o godzinie 9:00.
Załoga poszukiwała trzech ochotników, ale na pierwszą propozycję nie przystał żaden z nich. Propozycja została zatem zwiększona do kwoty 1300 dolarów (ok. 5,2 tys. zł). Początkowo dwóch pasażerów zgodziło się na tę kwotę, a po 10 kolejnych minutach znalazł się trzeci chętny. Samolot odleciał z 10-minutowym opóźnieniem, ale mimo to wylądował w Columbus w stanie Ohio prawie pół godziny przed czasem.
Zgodnie z polityką Delta Air Lines, jeśli linia sprzeda zbyt wiele biletów i dojdzie do overbookingu, to bierze na siebie odpowiedzialność za koszty i zapewnienie pasażerom opłacalnej opcji późniejszego lotu. Podobne działania podejmują inni przewoźnicy, a niektóre rekompensaty są zdecydowanie wyższe.
W 2017 roku, tuż przed świętami Bożego Narodzenia United Airlines przyznało pasażerowi 10 tys. dolarów za skorzystanie z późniejszego lotu. Po wybuchu pandemii przewoźnik zrezygnował z tak dużych wypłat. American Airlines z kolei w 2018 roku wypłaciło łącznie 250 tys. dolarów odszkodowania dla pasażerów lotu B788 z Chicago do Paryża, czego powodem była zmiana samolotu na skutek overbookingu.