więcej okazji z Fly4free.pl

Darmowe posiłki wrócą na pokłady samolotów LOT!

Zamów powiadomienia o takich ofertach
Foto: LOT.com
- Prowadzimy zaawansowane prace nad wprowadzeniem oferty darmowego poczęstunku na pokładach naszych samolotów dla wszystkich pasażerów – powiedział prezes LOT Rafał Milczarski na spotkaniu z dziennikarzami.

Powrót darmowych poczęstunków (także dla pasażerów klasy ekonomicznej) jest jednym z elementów poprawy jakości usług, o których prezes LOT mówił podczas Forum Ekonomicznego w Krynicy przy okazji przedstawiania strategii spółki na najbliższe lata.

Darmowy poczęstunek prawdopodobnie wejdzie w życie w przyszłym roku. Nie wiadomo jeszcze czy będzie dostępny na wszystkich lotach, czyli także tych najkrótszych – po Polsce i Europie.

– Jesteśmy linią narodową i nie mamy pełnej swobody, jeśli chodzi o prowadzenie polityki marketingowej. Musimy też trzymać określony poziom. W niektórych przypadkach prowadząc działania oszczędnościowe obcinano usługi nadmiernie i nie tam, gdzie trzeba. Prowadzimy dość zaawansowane prace nad wprowadzeniem oferty darmowego poczęstunku, który będzie zdrowy i wartościowy, będzie też prezentował najlepsze strony polskiej kuchni – powiedział w poniedziałek Milczarski.

LOT zrezygnował z darmowych posiłków w sierpniu 2013 roku. Od tego momentu pasażerowie w klasie ekonomicznej w cenie biletu mają do dyspozycji bezpłatnie tylko wodę i wafelek Prince Polo. Na lotach europejskich trwających do 90 minut podróżni mogą kupować kanapki oraz słodycze, a na lotach do 120 minut i dłuższych pasażerowie mogą kupować np. sałatki czy wrapy z kurczakiem. Ówczesny prezes LOT Sebastian Mikosz tłumaczył te zmiany koniecznością zmniejszenia kosztów w firmie i dodawał, że ceny, jakie zaoferuje LOT za posiłki będą znacznie niższe niż na lotniskach i w innych liniach lotniczych.

Obecnie pasażerowie klasy ekonomicznej w LOT mają bezpłatne posiłki tylko na długich trasach, obsługiwanych przez Dreamlinery. Do tego są też bezpłatne napoje, płacić trzeba jednak za alkohol (choć tutaj wiele zależy od tego, na jakiej trasie podróżujemy).

Powrót darmowych posiłków na pokłady samolotów z pewnością cieszy, jednak z drugiej strony niektóre tradycyjne linie ograniczają swoją ofertę żywieniową. Tak jest np. z liniami British Airways, które od tego lata nie podaje już dwóch posiłków na lotach trwających krócej niż 8,5 godziny, czyli np. podczas podróży z Londynu na wschodnie wybrzeże USA czy Bliski Wschód. British Airways nosi się też z zamiarem wycofania się z bezpłatnych posiłków w klasie ekonomicznej na krótkich trasach.

Komentarze

na konto Fly4free.pl, aby dodać komentarz.
Brawo PiS!
Zuza, 12 września 2016, 11:56 | odpowiedz
Jakaś drobna przekąska byłaby miłym akcentem, ale bez przesady. Przy locie trwającym <1,5h brak posiłku nie stanowi problemu. Natomiast zdecydowanie powinna zostać rozszerzona oferta napojów. Spośród linii normalno-kosztowych, którymi do tej pory latałem to jedyna, w której jedynym napojem dostępnym na pokładzie bezpłatnie jest woda.
Ister, 12 września 2016, 11:56 | odpowiedz
Prince Polo to wafelek a nie batonik!
ojtamojtam, 12 września 2016, 11:56 | odpowiedz
Niby fajnie, ale te wszystkie plany LOTu powoli zaczynają przypominać naszą rzeczywistość budżetową - plany bardzo ambitne, ale nie wiem skąd wezmą na to wszystko kasę. Staje się to niepokojące bo z tego co wiem to LOT za wiele nie zarabia.
Miko, 12 września 2016, 11:57 | odpowiedz
@ojtamojtam, dziękuję, poprawiłem.
Łukasz, 12 września 2016, 12:04 | odpowiedz
Miko Niby fajnie, ale te wszystkie plany LOTu powoli zaczynają przypominać naszą rzeczywistość budżetową – plany bardzo ambitne, ale nie wiem skąd wezmą na to wszystko kasę. Staje się to niepokojące bo z tego co wiem to LOT za wiele nie zarabia.
Wprowadzi się nowy podatek pod jakąś sprytną nazwą żeby pobierajacy 500+ myśleli, że na tym zyskają, zrobi się wielką dopłatę do LOT-u i ogłosi się sukces. Jednocześnie po cichutku, z dala od kamer trzeba będzie na kolanach Komisję Europejską błagać żeby nie nakładała na LOT kolejnych sankcji.
jaro, 12 września 2016, 12:11 | odpowiedz
Avatar użytkownika
wszyscy wycofują jedzenie a LOT, mimo kiepskich wyników, chce do niego wrócić. To nie brzmi dobrze. Nie lata się po to, żeby jeść. Skoro ludzie już to zaakceptowali, po co wracać do rozdawania jedzenia. Słabo.
adamek, 12 września 2016, 12:13 | odpowiedz
Łukasz @ojtamojtam, dziękuję, poprawiłem.
Warto jeszcze dodać, że wafelek waży 17,5 g i nigdzie takiego nie kupisz, a w LOT jest za darmo :-)
iggy, 12 września 2016, 12:34 | odpowiedz
To dobra wiadomość, że LOT zaczął zarabiać na lataniu i chce teraz podzielić się tymi zyskami z pasażerami, oferując darmowe posiłki!!
s, 12 września 2016, 12:35 | odpowiedz
Latam narodowymi przewoźnikami w zasadzie tylko biznesowo i dla mnie po zrezygnowaniu z posiłków zacząłem korzystać z lufy. Idę tam gdzie lepiej, cena mnie nie interesuje, za bilet płaci firma/klient. Od zeszłego miles and more też stało się dziadowskie. Mam 90 tyś mil i nie ma na co wydać. Air kiosk to jakaś żenada, worldshop dla klientów z Polski niedostępny, a podtaki przy biletach nagrodach są większe, niż bilet u przewoźników low-costowych. Nie wiem jaki procent zysków mają z klientów indywidualnych, a jaki z biznesowych, ale wiem ile kosztują moje bilety (taryfy flex) i wydaje mi się, że gdy lecę prywatnie, to tak naprawdę jestem tylko "przystawką" do prawdziwych dawców kapitału/zysku, czyli szeroko rozumianego biznesu.
lukasz, 12 września 2016, 12:35 | odpowiedz
Dla mnie osobiście brak posiłku nie stanowił jakiegoś większego problemu tym bardziej, że jest możliwość zakupienia czegoś do jedzenia na pokładzie w sensownej cenie. Jedyne co mi się nie podoba to brak kawy i herbaty. Herbata jest chyba tylko w sezonie zimowym. To akurat nie są jakieś wielkie koszty, a było by milej, szczególnie startując o 5.50 rano. Jeszcze trochę z przymrużeniem oka. Brakuje mi żelków Frugo na międzynarodówkach. Drogi Locie. Buła mi nie potrzebna, ale bez Frugo się latać nie da.
tasma, 12 września 2016, 12:35 | odpowiedz
Lot nie ma posiłków - źle Lot planuję wrócić do posiłków - źle. No k...a czy wam ktoś kiedyś dogodził?
xxx, 12 września 2016, 12:49 | odpowiedz
Zamiast na jedzeniu podczas dwugodzinnych lotów europejskich może wartoby przywrócić darmową sztukę bagażu? Jak przez dwie godziny się nic nie zje oprócz wafelka to chyba można przeżyć, a dopłacanie za bagaż jest dużo bardziej uciążliwe, zwłaszcza, że LOT jest drogi nawet jak robi "Promocje roku".
Adi, 12 września 2016, 12:55 | odpowiedz
Wolałabym więcej dobrych (prawdziwych) promocji na bilety, niż jedzenia. Na trasach europejskich, czyli krótkich wystarczą mi moje zapasy :). Mogła by być tylko kawa lub herbata.
ewaolivka, 12 września 2016, 12:56 | odpowiedz
Jeśli nie chcą sprzedawać biletów taniej niż inni to muszą się czymś wyróżniać. Choć z punktu widzenia pasażerów z przesiadką w Warszawie lecących na krótszych trasach ważniejsze jest by na lotnisku w Warszawie dało się zjeść w normalnej cenie (takiej jak w centrum Warszawy przy odrobinie poszukiwania tańszego lokalu).
Kja, 12 września 2016, 13:06 | odpowiedz
lukasz Od zeszłego miles and more też stało się dziadowskie.
LOT powinien mieć własny program lojalnościowy, dostosowany pod swój profil. M&M jest stworzony tak by służyć LH. Może mogą mieć dwa M&M i własny? Własny może być wspólny np. z PKP IC etc.
Kja, 12 września 2016, 13:09 | odpowiedz
Kja Jeśli nie chcą sprzedawać biletów taniej niż inni to muszą się czymś wyróżniać.Choć z punktu widzenia pasażerów z przesiadką w Warszawie lecących na krótszych trasach ważniejsze jest by na lotnisku w Warszawie dało się zjeść w normalnej cenie (takiej jak w centrum Warszawy przy odrobinie poszukiwania tańszego lokalu).
Cena to jedno, jakość drugie. W jednej z "restauracji" na lotnisku zamówiłem burgera za ok. 40 zł (!) i poprosiłem o średnio wysmażonego. Po chwili przyszła kelnerka z informacją, że burgery podają tylko mocno wysmażone, bo mięso jest wieprzowo-wołowe (!). No przecież śmiech, 3x drożej, niż "na mieście" i do tego połowa jakości produktu. Poszedłem do innej, takiej bufetowej, z tackami. Niby taniej, ale ryba jakby sprzed tygodnia. Ogólnie, tragedia z jedzeniem na warszawskim lotnisku
sos, 12 września 2016, 13:27 | odpowiedz
A ja uważam, ze posiłek powinien być bo każda szanująca się linia lotnicza tak robi. Nawet na trasie Paryż Warszawa miło jest otrzymać darmowe wino i coś słodkiego lub kanapkę. Dlatego LOT powinien w cenie mieć takie dodatki, zważywszy na fakt ze cena biletu wcale nie jest niska. Generalnie preferuję latać z klasą a nie z plebsem, który przygotuje sobie 10 śmierdzących kanapek w domu i wpierdziela na pokładzie ...
Agent, 12 września 2016, 13:42 | odpowiedz
Jest to jeden z powodów, dla których mało latam lotem. W Turkish Airlines, Emirates, Malaysian, KLM posiłki są na pełnym wypasie. Do wyboru wiele opcji o ile się zamówi special meal. W LOT? Kiedyś zaproponowano mi piernika z żelatyną wieprzową. Nie dośc, że faux pas wobec Żydów i Muzułman to jeszcze dla wegusów pod górkę.
wro, 12 września 2016, 15:10 | odpowiedz
A to ciekawe, że wcześniej niby ich nie było. Wiadomo lot 1-2h to wafelek i woda jak w każdej lini klasy ekonomicznej, ale do Japonii to po 2 ciepłe posiłki co 5h każdy :)
Olek, 12 września 2016, 15:28 | odpowiedz
jaki darmowy ? skoro posiłek zostanie wliczony w cenę biletu , tak samo w pociągu jaki poczęstunek od Intercity skoro woda jest wliczona w cenę biletu ?
warna, 12 września 2016, 15:50 | odpowiedz
.BYŁY LOT p. Mikosz twierdził że oferta płatnych posiłków zadawala wszystkich pasażerów. Wzorował się swego czasu na liniach w USA. Nie wiem, latałem lilkakrotnie, ale posiłku w USA nie brałym do ust. NO może teraz prezesik dojdzie do pewnego układu e da się....... jak by kiedyś.
ola, 12 września 2016, 20:42 | odpowiedz
Uwielbiam ten PR-owy bełkot - Prowadzimy zaawansowane prace nad wprowadzeniem oferty darmowego poczęstunku" - tzn. co dokładnie się dzieje w tej sprawie? Jeżeli cała infrastruktura do wydawania płatnych posiłków już istnieje, zmiana na bezpłatne wydawanie jedzenia jest naprawdę b. prosta!
piotrek, 12 września 2016, 21:07 | odpowiedz
to fakt ceny w menu sa bardzo przystepne, np. za cieple danie 12zl tylko, ze jak chcialam ostatnio to nie bylo, tyle samo kosztuje kanapka, ale ja dziekuje za "suchy chleb dla konia" :p wole cieply posilek...zreszta akurat testowali na pasazerach swoje nowe kanapki, wiec dawali je za darmo, w jedna strone kanapka z krakowska, z powrotem z serem wedzonym
lon-waw, 12 września 2016, 21:17 | odpowiedz
lukasz Latam narodowymi przewoźnikami w zasadzie tylko biznesowo i dla mnie po zrezygnowaniu z posiłków zacząłem korzystać z lufy. Idę tam gdzie lepiej, cena mnie nie interesuje, za bilet płaci firma/klient. Od zeszłego miles and more też stało się dziadowskie. Mam 90 tyś mil i nie ma na co wydać. Air kiosk to jakaś żenada, worldshop dla klientów z Polski niedostępny, a podtaki przy biletach nagrodach są większe, niż bilet u przewoźników low-costowych.Nie wiem jaki procent zysków mają z klientów indywidualnych, a jaki z biznesowych, ale wiem ile kosztują moje bilety (taryfy flex) i wydaje mi się, że gdy lecę prywatnie, to tak naprawdę jestem tylko „przystawką” do prawdziwych dawców kapitału/zysku, czyli szeroko rozumianego biznesu.
Za 55 tys. mil/os. można kupić w przecenach bilet LOTem lub LH w klasie biznes do USA, Kanady, czasem Meksyku, Indii. Dopłata ok. 1600 PLN. Dozbieraj do 110 tys. i będą już bilety dla 2 osób :-)
Ola, 12 września 2016, 22:13 | odpowiedz
Nie pojmuję po co jedzenie i picie w samolocie. Czy w pociągu jadąc 2-3 h też koniecznie trzeba coś jeść? Nie ma też czegoś takiego jak darmowy lunch...
erazm, 13 września 2016, 9:37 | odpowiedz
Do tej pory to żałosne było jak dostawało się tylko zimna wodę. Szczególnie przyjemne zimną.
Były klient, 13 września 2016, 19:21 | odpowiedz

porównaj loty, hotele, lot+hotel
Nowa oferta: . Czytaj teraz »