Darmowe loty dla wolontariuszy? Jedna z linii lotniczych już to umożliwia!
Z pozoru to trudna kwestia. Da się połączyć dwie rzeczy: tanie latanie… i pomaganie? Wygląda na to, że tak. Jedna z amerykańskich linii lotniczych rozpoczęła specjalną kampanię.
Wybrano kilka miejsc, w których niezbędna jest pomoc wolontariuszy – na przykład Houston, które wciąż zmaga się z usuwaniem skutków niszczącego działania huraganu Harvey. Na liście jest również m.in. Jamajka i Nassau na Bahamach.
Każdy, kto chciałby zostać wolontariuszem, może się zgłosić do linii JetBlue, która… zasponsoruje mu przelot do wybranego miejsca, gdzie niezbędna jest pomoc. Niskokosztowy amerykański przewoźnik pokrywa również inne wydatki, które należałoby ponieść, m.in. na wyżywienie i zakwaterowanie.
Więcej szczegółów można znaleźć na specjalnej stronie, dedykowanej całej akcji.
To bardzo ciekawa inicjatywa – szkoda, że dostępna tylko dla mieszkańców Stanów Zjednoczonych. A może to pomysł, który warto przeszczepić na europejski grunt? Jest wiele miejsc, do których latają linie lotnicze operujące na polskim niebie, gdzie pomoc wolontariuszy jest bardzo potrzebna. Gruzja, Turcja, greckie wyspy, listę można wydłużać…
Czyż nie byłaby to doskonała inicjatywa? Akcja typu:
Chcesz pomagać? Ułatwimy Ci drogę do miejsca, gdzie ta pomoc jest niezbędna
Hej, Ryanair, Wizz Air, PLL LOT i inni! Nie warto spróbować?