A380 to największy pasażerski samolot świata, który na dwóch pokładach może pomieścić nawet 800 pasażerów. Francuzi po raz pierwszy pokazali go w 2005 roku, po 15 latach prac i nie szczędzili na niego grosza – całkowity koszt prac nad projektem wyniósł aż 25 mld USD. Pierwszy komercyjny lot wykonał 2 lata później.
Cel był jasny – zdetronizować Boeinga, który do tej pory dominował na rynku największych samolotów pasażerskich.
Misja jak na razie nie zakończyła się sukcesem – obecnie na świecie latają 193 samoloty tego typu, Airbus ma zaś zamówienia na kolejne 126 modeli. To znacznie mniej niż założenia francuskiej firmy, która spodziewała się, że wyprodukuje ponad 1200 maszyn tego typu.
Stąd informacja o zmniejszeniu produkcji, choć Fabrice Bregier, prezes Airbusa przekonuje, że A380 pozostanie w portfolio firmy, a Airbus będzie pracował nad kolejnymi innowacjami dla niego.
Dla porównania: w 2015 roku Airbus dostarczył 27 Airbusów A380.
Problem polega jednak na tym, że A380 mało kto chce kupować. Kilka miesięcy temu Iran zobowiązał się do zakupu 12 modeli A380 w ramach swojego programu odnowienia floty. Wcześniej, w styczniu, umowę na zakup trzech A380 podpisały japońskie linie ANA.
Przed Japończykami, Airbus przez 3 lata nie był w stanie podpisać jakiejkolwiek nowej umowy na zakup swojego jumbo jeta. Było za to sporo anulowanych zamówień: w marcu zamówienie na 2 modele A380 anulował Air France-KLM, a miesiąc później ten sam ruch wykonała linia Air Austral.
Głównym powodem nikłego zainteresowania A380 jest fakt, że nie jest to tania w utrzymaniu maszyna, a gros jej kosztów stanowią koszty paliwa. Nawet teraz, gdy rekordowo tania ropa powinna zachęcać do zakupów, szukające oszczędności linie lotnicze nie garną się do zakupów czterosilnikowego kolosa i na długich trasach wolą korzystać z bardziej wydajnych dwusilnikowych maszyn.
Największym operatorem A380 są obecnie linie Emirates, które w swojej flocie mają 82 samoloty tego typu i oczekują na dostawę 60 kolejnych. Kilka dni temu prezes Emirates, Tim Clark ogłosił, że niedługo A380 zaczną latać na trasie z Warszawy do Dubaju.