Czy to będą nasze przyszłe kierunki wyjazdowo-wakacyjne? Jedź, zanim pojadą tam wszyscy
Jesteście znudzeni popularnymi kierunkami urlopowymi? Włochy, Hiszpania, Dominikana, Zanzibar – to wszystko jest „oklepane”? Spokojnie, w ciągu najbliższych 10 lat mapa wyjazdów zmieni się bardzo mocno.
Ciężko się bawić w przewidywanie przyszłości. Jednak patrząc na statystyki odwiedzin poszczególnych państw przez turystów – oraz tendencje wzrostu – widać ewidentnie, że między 2016 a 2026 prawdziwymi hitami wyjazdowymi staną się kraje, które niekoniecznie kojarzą się teraz z masowym wypoczynkiem.
World Travel and Tourism Council przygotowało zestawienie, które pokazuje, jakie państwa będą odnotowywać największy przyrost ruchu turystycznego. Wypada zatem się spieszyć z planowaniem urlopów i wyjazdów do tych krajów – zanim zostaną zadeptane przez miliony turystów? Planujecie w przyszłości odwiedzić któryś z nich?
PoprzednieObraz 7 z 10Następne
Brunei
Kolejne zaskoczenie? Jeden z najbogatszych krajów na świecie, który dzięki złożom gazu ziemnego i ropy naftowej opływa w dobrobyt. Cóż to za państwo? Brunei!
Co może przyciągnąć turystów do tego niewielkiego kraju? Mieszanka nowoczesności i tradycji, piękna architektura, plaże nad Morzem Południowochińskim. A dla spragnionych innego typu wypoczynku: parki rozrywki w rodzaju Jerudong.
Fot. Collage / amnat30, Yusei / Shutterstock
Kolejne zaskoczenie? Jeden z najbogatszych krajów na świecie, który dzięki złożom gazu ziemnego i ropy naftowej opływa w dobrobyt. Cóż to za państwo? Brunei!
Co może przyciągnąć turystów do tego niewielkiego kraju? Mieszanka nowoczesności i tradycji, piękna architektura, plaże nad Morzem Południowochińskim. A dla spragnionych innego typu wypoczynku: parki rozrywki w rodzaju Jerudong.
Fot. Collage / amnat30, Yusei / Shutterstock
PoprzednieObraz 7 z 10Następne