Gazeta Wyborcza poinformowała, że nie jest to czasowe zwieszenie współpracy, a definitywne skasowanie lotów.
„Czech Airlines zdecydował się nie kontynuować operacji lotniczych pomiędzy Radomiem i Pragą z dniem 30 października 2015 r. Trasa była pierwotnie zaplanowana jako krótkoterminowa usługa w sezonie zimowym z możliwością przedłużenia. Z komercyjnego punktu widzenia, usługa pomiędzy Radomiem i Pragą, która oparta była na współpracy z lokalnym operatorem, nie spełniła oczekiwań Czech Airlines” – tłumaczy cytowany przez gazetę rzecznik prasowy Czech Airlines, Daniel Šabik.
Jak dodał pojawiły się techniczne przeszkody, które ograniczyłyby w okresie zimy działalność firmy w Radomiu. Dlatego też Czech Airlines rozważyły wszystkie opcje i ostatecznie zdecydowały nie kontynuować lotów pomiędzy Radomiem i Pragą. Te techniczne przeszkody to problemy z odladzaniem maszyny.
Czech Airlines poleci z Radomia do Pragi >>
Decyzja jest ostateczna i na ten moment czeski przewoźnik nie planuje uruchomić żadnych nowych lotów z lotniska w Radomiu. To stawia Port Lotniczy w bardzo trudnej sytuacji. Obecnie z radomskiego lotniska operuje jeszcze Air Baltic oferując loty do Rygi.