więcej okazji z Fly4free.pl

Czarny Ląd (Afrykarium) w jeden dzień z Warszawy za 38 PLN

W pierwszy weekend listopada mamy dla Was propozycję odwiedzenia Czarnego Lądu bez opuszczania granic Polski ;) Wykorzystując zwiększoną częstotliwość połączenia krajowego linii lotniczych Ryanair polecieliśmy na jednodniową wycieczkę do nowo otwartego Afrykarium we Wrocławiu.

1

Budowa tego unikalnego kompleksu prezentującego faunę i florę Afryki trwała prawie 2,5 roku i kosztowała 220 mln. W efekcie tuż obok wybiegu dla żyraf stanął nowoczesny, długi na 160 metrów budynek, w którym w siedmiu akwariach krąży ponad 15 milionów litrów wody (mniej więcej tyle co w 6 basenach olimpijskich).

2

3

Liczby te niewątpliwie zachęcają do odwiedzenia tego obiektu. A więc zaczynajmy! Podczas wycieczki mamy możliwość odwiedzenia pięciu różnych ekosystemów afrykańskich. Jest to dość unikalna koncepcja (prezentowania poszczególnych biomów z jednego obszaru geograficznego, zamiast zwierząt i roślin z różnych zakątków świata), a jeśli wierzyć pracownikom wrocławskiego ZOO – jedyny tego typu obiekt na świecie prezentujący kompleksowo Czarny Ląd. Na wstępie zobaczymy rafy koralowe Morza Czerwonego.

4

A raczej ryby rafowe. Obecne w akwarium korale są sztuczne, tych żywych możemy spodziewać się dopiero mniej więcej za rok. Wynika to z specyfiki tak dużego zbiornika – musi on „dojrzeć” (określenie używane przez akwarystów na osiągnięcie stanu równowagi biochemicznej) do bycia zasiedlonym przez tak delikatne organizmy jakimi są korale.

5

Następnie udajemy się do Afryki Wschodniej – królują tu zabójcze hipopotamy (to nie żart – w starciu z nimi ginie rocznie 500 osób, 5 razy więcej niż z powodu lwów) oraz ryby z endemicznych jezior Tanganika i Malawi (ze względu na wysoką zasadowość wody fauna tych jezior jest unikalna na skalę światową) – rybom tym tak spodobały się nowe warunki mieszkaniowe, że uważny obserwator może zauważyć już nieśmiało pływający narybek 🙂

6

7

W tym ekosystemie możemy spotkać też innych mieszkańców, nie tylko pływających – np te oto żyjące pod ziemią ślepe golce (z rodziny kretoszczurów), najdłużej żyjące gryzonie na świecie. Wpisuje się to w całokształt koncepcji Afrykarium.

8

W niedługim czasie do stworzeń pływających i biegających dołączą też te potrafiące latać – rozsuwany w lecie dach budynku jest przygotowany na nowych mieszkańców którzy będą latać ponad głowami gości.

9

Wreszcie docieramy do Głębiny Kanału Mozambickiego (cieśniny pomiędzy Afryką a Madagaskarem zasilanej ciepłym prądem Mozambickim), czyli robiącego chyba największe wrażenie zbiornika zasiedlonego przez różnego rodzaju rekiny, żółwie (na razie jednego, o imieniu Stefan), płaszczki, orlenie czy inne duże ryby pelagiczne.

10

11

To tu większość zwiedzających przyklejała się do szyby na długie minuty.

12

Największą atrakcję stanowi 20m tunel przebiegający przez zbiornik.

13

Można w nim podziwiać ryby z każdej strony.

14

Na wybrzeże szkieletów w Namibii (nazwane tak ze względu na ponad 1000 wraków statków leżących na brzegu, rozbitych przez silne prądy morskie panujące w tym rejonie) witają nas stado prujących wodę niczym torpedy pingwinów (liczące aż 55 sztuk!) oraz kotiki afrykańskie.

15

Te morskie ssaki przypominają nasze foki, charakteryzuje bardzo ciekawe zachowanie. Śpią one bowiem.. głową do dołu na powierzchni wody. Płetwy zaś wystawiają nad wodę, wyginając je w charakterystyczny sposób – dzięki czemu działają one jak żagle, kotiki zaś nie są znoszone przez prądy morskie. Serca wszystkich odwiedzających podbija 5 miesięczna samiczka której repertuar zabaw nigdy się nie kończy. Na koniec zwiedzający odwiedzają tropikalną dżungle Kongo.

16

W parnym i ciepłym klimacie można podziwiać liczne krokodyle, zarówno nad jak i pod wodą.

17

Niewątpliwie ciekawym widokiem są też syreny. Wyglądają jednak trochę inaczej niż wyobrażamy je sobie na co dzień 😉 Te ważące 400kg (choć potrafią w naturze ważyć nawet ponad 1000kg!) wodne ssaki to manaty. Żyją na pograniczu wód morskich i słodkowodnych. Manat afrykański stanowi zagrożony wyginięciem gatunek, dlatego w Afrykarium możemy oglądać jego kuzynów wprost z Karaibów.

18

Jak sami widzicie repertuar mieszkańców Afrykarium jest ogromny. Idąc kilometrową ścieżką możemy zobaczyć 200 gatunków zwierząt. A ma być ich 250! Każdego dnia akwaria zasiedla nowa fauna, aktualnie są to krewetki, puste zbiorniki czekają ciągle na meduzy. Afrykarium mogą odwiedzać nie tylko indywidualni turyści, lecz również specjalne grupy które będą mogły przyjrzeć się jego mieszkańcom z jeszcze bliższej odległości z specjalnych ścieżek edukacyjnych.

Wstęp do Zoo i Afrykarium jest możliwy w ramach jednego biletu, którego cena nie zmieniła się od otwarcia. Bilet normalny kosztuje 30 PLN, studencki 25 PLN, a ulgowy 20 PLN. Dostępne są jednak różnego rodzaju promocje, takie jak np studenckie środy, kiedy to wstęp dla studentów kosztuje jedynie 10 PLN, czy bilety rodzinne. Przez najbliższe 5 miesięcy cena biletów nie ulegnie zmianie – przez ten czas władze wrocławskiego Zoo będą oceniać czy da się utrzymać dotychczasową cenę.

Liczą, że zwiększona liczba osób odwiedzających zrekompensuje wyższe koszty utrzymania zwierząt. Jest na to duża szansa. Tylko pierwszego dnia Afrykarium odwiedziło 12 tyś osób! Rocznie Zoo do tej pory odwiedzało 650 tyś osób, aktualne szacunki zakładają aż 2 mln zwiedzających rocznie.

19

Wizytę w Afrykarium możemy również połączyć z odwiedzeniem znajdującego się dosłownie naprzeciw jednego z czternastu polskich zabytków wpisanych na listę światowego dziedzictwa UNESCO – Hali Stulecia. Ta powstała w 1913 roku budowla zaprojektowana przez architekta Maksa Berga uznawana jest za przykład wybitnego budownictwa XX wieku. Powstała w celu uczczenia stulecia odezwy cesarza Fryderyka Wilhelma III do ludu na wzór hal światowych wystaw, miała stanowić halę widowiskowo­sportową dla wrocławian – i funkcję tą spełnia do dziś, goszcząc 80 wydarzeń kulturalnych rocznie. W momencie powstania była to największa żelbetonowa kopuła na świecie (mieszcząca zresztą największy na świecie instrument muzyczny – gigantyczne organy).

20

Zaprojektowana w celu pomieszczenia 10 tysięcy osób (obecnie 7tys miejsc siedzących), podczas wizyty Adolfa Hitlera na Śląsku podobno pomieściła ich 50 tys. Nawet laików architektury zainteresuje sposób budowy hali poprzez karuzelowe dźwigi czy unikalny system naturalnej klimatyzacji budynku – o których można dowiedzieć się w nowoczesnym Centrum Poznawczym.

21

Szczególnie polecam jednak pokazy video mappingu, czyli projekcji świetlnych na elementach architektury połączonych z muzyką – można poczuć się jak w statku kosmicznym! (pokazy odbywają się codziennie gdy nie ma specjalnych wydarzeń o 16, a w weekendy 4 razy dziennie) Zresztą Hala Stulecia to nie tylko hala ale także Iglica
Ogród Japoński, Pergola czy pobliska Fontanna Multimedialna. Jest więc co oglądać.

22

Czy warto więc polecieć z Warszawy do Wrocławia na jeden dzień specjalnie do wrocławskiego Zoo i pobliskich atrakcji? Jak najbardziej! ­ dzięki lotom już od 19 PLN w jedną stronę z Modlina, dogodnemu rozkładowi lotów (wylot 8:15, powrót 16:10) i bliskiej odległości lotniska we Wrocławiu do Zoo (komunikacją miejską dotarcie zajmie ok godziny czasu) taka wycieczka to czysta przyjemność 🙂

Komentarze

na konto Fly4free.pl, aby dodać komentarz.
Z tą bliskościa lotnska do ZOO to spokojnie. To sa dokładnie dwa odrębne końce miasta, nie połaczone obwodnica ani niczym takim. Trzeba sie przebijać przez całe miasto.
WrocławskiLudek, 1 listopada 2014, 19:37 | odpowiedz
nie ma tragedii, przejazd z lotniska na Strachowicach do zoo i hali 100lecia na Biskupinie to nie wiecej niz 1 godzina (trzeba zrobic 1 przesiadke w okolicach dworca glownego pkp)
Jasiek, 1 listopada 2014, 20:08 | odpowiedz
Bliskość to pojęcie względne - w oczach warszawiaków godzina komunikacją publiczną (i to jedynie z jedną przesiadką) to jak tuż obok ;)
Washington, 1 listopada 2014, 20:09 | odpowiedz
Bylem i polecam dla tych którzy mieszkają na miejscu... z daleka nie warto dargać się na zwiedzanie. Plastikowa rafa. Wszystko wygląda bardzo sztucznie.
nodle, 1 listopada 2014, 22:24 | odpowiedz
"komunikacją miejską dotarcie zajmie ok godziny czasu" - zajmie ok godziny, a nie godziny czasu. Godzina jest określeniem czasu. Skoro nie ma np. godziny mąki to wystarczy napisać "dotarcie zajmie ok. godziny"
oppo, 2 listopada 2014, 9:26 | odpowiedz
Właśnie byłem na takiej jednodniówce w ostatni piątek. Goraco polecam Afrykarium, naprawdę super wrażenia. Zachęcam też do zobaczenia fontanny, wrocławskich pergol oraz ogrodu japońskiego, który znajduje się dosłownie po drugiej stronie ulicy od zoo. Wrocławska starówka też jest piękna i będąc w tym mieście na lezy ją zobaczyć. Dla osób, które zamierzają zostać na trochę dłużej niz te pare godzin "jednodniówki" polecam aquapark
chico, 2 listopada 2014, 10:12 | odpowiedz
Na lotnisku Wrocław wsiadacie do autobusu miejskiego 406 za kwotę 3 PLN. Dojazd do ścisłego centrum to 40-45 min, tak więc na dotarcie do Afrykarium to 1h (1:15 przy natężonym ruchu). Taxi kosztuje 50 PLN do samego centrum i jest na dzień dobry. Wyobraźcie sobie teraz przejazd z Modlina na taką wycieczkę, moje doświadczenie z tym lotniskiem nie jest najlepsze. Modlin bus za 40 PLN (nie jeździ w niedzielę), jedzie się kupę czasu, można też pociągiem (~20-30 PLN). Taxi 120 PLN lub 100 PLN z kilkudniową rezerwacją. Moim zdaniem Starachowice wypadają wyśmienicie! Jeśli człowiek potrafi sprawnie się poruszać, to i dobry kawałek miasta zwiedzi :)
Wojciech, 2 listopada 2014, 13:33 | odpowiedz
oppo„komunikacją miejską dotarcie zajmie ok godziny czasu” – zajmie ok godziny, a nie godziny czasu. Godzina jest określeniem czasu. Skoro nie ma np. godziny mąki to wystarczy napisać „dotarcie zajmie ok. godziny”
ewentualnie tak też będzie poprawnie: "zajmie około godziny czasu opartego na kalendarzu gregoriańskim"
Wójt, 2 listopada 2014, 15:00 | odpowiedz
WojciechNa lotnisku Wrocław wsiadacie do autobusu miejskiego 406 za kwotę 3 PLN. Dojazd do ścisłego centrum to 40-45 min, tak więc na dotarcie do Afrykarium to 1h (1:15 przy natężonym ruchu). Taxi kosztuje 50 PLN do samego centrum i jest na dzień dobry. Wyobraźcie sobie teraz przejazd z Modlina na taką wycieczkę, moje doświadczenie z tym lotniskiem nie jest najlepsze. Modlin bus za 40 PLN (nie jeździ w niedzielę), jedzie się kupę czasu, można też pociągiem (~20-30 PLN). Taxi 120 PLN lub 100 PLN z kilkudniową rezerwacją. Moim zdaniem Starachowice wypadają wyśmienicie! Jeśli człowiek potrafi sprawnie się poruszać, to i dobry kawałek miasta zwiedzi
Fakt - w Starachowicach może być ciekawie, ale związku z Wrocławiem nie widzę. Dzielnica nazywa się STRACHOWICE :-)
Tomo14, 3 listopada 2014, 9:30 | odpowiedz
1. (...) wita (nie jak jest - witaja) nas stado prujących wodę niczym torpedy pingwinów. 2. Te morskie ssaki przypominająCE nasze foki, charakteryzuje bardzo ciekawe zachowanie. 3. Płetwy zaś wystawiają nad wodę, wyginając je w charakterystyczny sposób – dzięki czemu działają one jak żagle, kotiki zaś nie są znoszone przez prądy morskie. - tutaj cos jest nie tak ze skladnia. Wroclawskie ZOO goraco polecam kazdemu. Nie tylko Afrykanarium jest godne polecenia :) Mi zawsze najbardziej podobaly sie wybiegi dla tygrysow, zyraf i lwow.
riba, 3 listopada 2014, 12:22 | odpowiedz
Zapomnieliście pokazać kotiki i... piękna Zolę: https://www.youtube.com/watch?v=3S4A5gbvOOk
pseudonim, 3 listopada 2014, 13:50 | odpowiedz
I bardzo duże prawdopodobieństwo trafienia na "kulturalnego inaczej" kierowcę autobusu. Niestety.
kotprot, 22 lipca 2015, 17:53 | odpowiedz
"12 tyś" Co to jest ten tyś? "Godzina czasu"? Godzina. Kropka. Relacja fajna, ale takie błędy to podstawówka.
maruda, 22 lipca 2015, 17:57 | odpowiedz

porównaj loty, hotele, lot+hotel
Nowa oferta: . Czytaj teraz »