Tylko 5 minut i specjalny kombinezon. Turyści odwiedzą nową „atrakcję” Czarnobyla
Pierwszy raz w historii słynny pokój kontrolny w Czarnobylskiej Elektrowni Jądrowej będzie otwarty dla turystów. Miejsce, z którego sterowano katastrofalnym w skutkach testem, wciąż jest silnie napromieniowane. Nowa atrakcja wzbudza więc wiele kontrowersji, ale chętnych na pewno nie zabraknie.
W ostatnich latach odwiedzanie Strefy Wykluczenia regularnie zyskiwało na popularności, ale po wyemitowaniu przez HBO serialu „Czarnobyl”, miejsce przeżywa dosłownie turystyczne oblężenie. Choć całość była kręcona na Litwie, turyści garną się, by zobaczyć prawdziwie miejsce katastrofy. Według lokalnych mediów tylko w tym roku do Zony przyjechało 85 tys. ludzi. Nic więc dziwnego, że Ukraina zamierza przekuć popularność na konkretny zysk.
Wśród najnowszych atrakcji znalazło się zwiedzanie pokoju kontrolnego. Pomieszczenie zostanie otwarte dla turystów pierwszy raz od katastrofy jądrowej, jaka miała miejsce 26 kwietnia 1986 roku. Odwiedzających czeka jednak szereg obostrzeń.
Przede wszystkim będą musieli oni założyć specjalny kombinezon antyradiacyjny i przygotowane przez organizatorów wycieczek buty przemysłowe. Maksymalnie będą mogli przebywać w pokoju zaledwie 5 minut. Surowe zasady nikogo nie powinny dziwić – sterownia znajduje się w IV bloku energetycznym – dokładnie tam, gdzie zniszczony reaktor. Według oficjalnych informacji promieniowanie przekracza tu dopuszczalne normy 40 tys. razy.
Na razie nie wiadomo, kiedy dokładnie pierwsi turyści wejdą do środka, ale ma to się stać „w najbliższym czasie”. To jednak nie jedyne zmiany, jakie czekają okolice Czarnobylskiej Elektrowni Jądrowej. W Zonie powstanie aż 21 tras zwiedzania, które będą prowadzić przez najbardziej popularne miejsca w strefie, ale także – z dużym prawdopodobieństwem – przez obiekty, których dotąd nie można było zwiedzać, jak wspomniany pokój kontrolny.
Ukraińskie władze zdecydowały bowiem, że skoro tak wielu ludzi jest zainteresowanych historią tego miejsca, to najwyższy czas zamienić Strefę Wykluczenia w atrakcję turystyczną z prawdziwego zdarzenia. Na naszych łamach informowaliśmy już, że w ramach zmian powstanie też elektroniczny system sprzedaży biletów do Zony, oficjalne wejście na jej teren, a punkty kontrole czeka gruntowny remont. Rząd zamierza też znieść obowiązujący, choć martwy przepis o zakazie filmowania.
– Wreszcie przestaniemy straszyć turystów i zamienimy strefę wykluczenia w magnes turystyczny. (…) To miejsce stanie się symbolem nowej Ukrainy. Bez korupcji. Bez zbędnych zakazów – mówił niedawno Wołodymyr Zełenski, prezydent Ukrainy. – Czarnobyl to prawdziwe „miasto duchów”, które warto pokazać światu: naukowcom, ekologom, historykom i turystom – dodał.