więcej okazji z Fly4free.pl

Polacy oszaleli na punkcie Czarnobyla. Strefa przeżywa turystyczne oblężenie

czarnobyl
Foto: Stanislavskyi / Shutterstock

W tym roku Czarnobyl odwiedzi najprawdopodobniej dwa razy więcej turystów niż jeszcze w 2018 roku. Do sukcesu Zony jako pełnoprawnej atrakcji turystycznej przyczynił się mini serial 'Czarnobyl”, szybka reakcja władz ukraińskich na rosnącą popularność, a także… Polacy. Okazuje się bowiem, że jesteśmy jedną z najliczniejszych grup pośród narodów zwiedzających to miejsce.

Państwowa agencja ds. zarządzania Strefą Wykluczenia wyliczyła, że od stycznia do października 2019 roku, Czarnobyl odwiedziło już 107 tys. turystów. Turystyczny boom, jaki wybuchł po premierze serialu „Czarnobyl” wyprodukowanego przez HBO, rozpoczął się wiosną tego roku. Jednak wszystko wskazuje na to, że popularność nie tylko nie słabnie, ale wręcz rośnie z każdym miesiącem. Jeśli pod koniec roku tendencja się utrzyma, Zona bez problemu podwoi zeszłoroczny wynik, gdy odwiedziło ją „zaledwie” 64 tysiące osób.

Wśród wszystkich turystów blisko 80 proc. stanowią obcokrajowcy. W tej grupie najwięcej odwiedzających pochodziło z Wielkiej Brytanii – 15738. Tuż za nimi uplasowali się Polacy, którzy dosłownie oszaleli na punkcie wizyt w strefie wykluczenia. Tylko w ciągu pierwszych dziesięciu miesięcy tego roku, przyjechało nas tu blisko 10 tys. (dokładnie 9378 osób). Za nami, Czarnobyl najchętniej odwiedzają Niemcy – 7826, Amerykanie – 5580 i Czesi – 4063 osób.

Wśród Ukraińców strefa również zyskuje coraz większe zainteresowanie. Choć w stosunku do obcokrajowców (traktowanych jako ogół) stanowią jedynie 20 proc., to gdy brać pod uwagę bezwzględne liczby – nie mają sobie równych. W tym czasie Czarnobyl odwiedziło bowiem ponad 22 tys. osób z Ukrainy.

– Przejrzyste zasady przekraczania granicy Strefy Wykluczenia w Czarnobylu, system biletów elektronicznych, spójność pracy służb odwiedzających i eskortujących, pozwoliły na przyjęcie dużej liczby odwiedzających bez większych trudności – tłumaczy Kiriłł Garnik zastępca dyrektora tutejszego rezerwatu. – Zwiększenie frekwencji jest naszym wspólnym osiągnięciem – dodaje.

Ukraina nie zamierza jednak ograniczać dostępu do Zony. Wręcz przeciwnie – władze chcą, by stała się „pełnoprawną atrakcją turystyczną”, która przyniesie krajowi ogromne zyski. W czerwcu powstała nawet petycja do prezydenta, by rozpocząć procedury związane z wpisaniem Stefy na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO.

–  W ostatnich miesiącach otworzyliśmy nowe trasy, zarówno lądowe jak i wodne, postawiliśmy stoiska informacyjne w dwóch językach, zwiększyliśmy liczbę przewodników. A to dopiero początek wdrażania strategii rozwoju strefy wykluczenia zgodnie z dekretem prezydenckim – zapewnia Garnik.

Komentarze

na konto Fly4free.pl, aby dodać komentarz.

Nie ma jeszcze komentarzy, może coś napiszesz?


porównaj loty, hotele, lot+hotel
Nowa oferta: . Czytaj teraz »