Rząd wprowadza kwarantannę narodową! Zamknięte hotele i nie tylko

Mam lot z Warszawy na Zanzibar pierwszego stycznia. Czy on będzie aktualny?

Głupie pytanie, ale co to jest 'transport zorganizowany'? Lot Ryanair'em pod to podpada, czy jest jakaś luka? Czartery tak samo?

Rozumiem, że prywatnie zakupiony bilet lotniczy (Ryanair, LOT - zwykłe linie) podpada pod 'transport zorganizowany'? Czartery tym bardziej?

Transport to wszelkie czynności powodujące fizyczne przemieszczenie produktów w przestrzeni .Każdy transport trzeba zorganizować - nawet autostopem (jakieś ciuchy,torba,parę groszy). Definicja "transport zorganizowany" nie istnieje. Chyba kolejny bubel, mający na celu ograniczenie wyjazdów w ferie. Będą "doprecyzowywać" albo wpiszą  nową definicję transportu w kolejnym rozporządzeniu, pisanym tym razem na drugim kolanie.

Czy oznacza to także zakaz wynajmowania mieszkań typu airbnb? 

Z kolei na stronie Straży granicznej dzisiaj pojawił się komunikat, że obywatele UE dalej są zwolnieni z kwarantanny po przekroczeniu granicy, ale ten komunikat nie wnosi jasności czy zwolnienie będzie miało moc i po 28 grudnia

Ma ktoś wiedzę, które ze zniewoleń wprowadzonych przez obecny reżim ma umocowanie w prawie bez wprowadzania stanu nadzwyczajnego?

Płytka analiza. Jeżeli korzystasz z transportu zorganizowanego to znaczy ze ten transport ktoś, kto nie jest tobą, ci zorganizował. Jeżeli jedziesz sam samochodem to nie korzystasz z transportu zorganizowanego ale prywatnego. Czyli jak podróżujesz autobusem, pociągiem, samolotem, statkiem, to jest to transport zorganizowany. Jest to wbrew pozorom nie głupie bo zamiast zamykać granice wprowadza się kwarantannę. A że nie da się kontrolować transportu prywatnego przez otwarte granicę, to się zrzuci odpowiedzialność za kontrolowanie przepływu osób na przewoźnika. Sanepid dostanie od razu gotowa listę.   Swoją drogą jak kupujesz zakupy w biedronce aby ugotować sobie obiad w domu to kupujesz gotowe dania? W końcu wszystko co można zjeść można traktować za danie. A większość rzeczy, jak surowe warzywa, owoce,  można jeść od razu czyli są gotowe. Taki przytyk do twojej logiki.  

Anna Frankowska Transport to wszelkie czynności powodujące fizyczne przemieszczenie produktów w przestrzeni .Każdy transport trzeba zorganizować - nawet autostopem (jakieś ciuchy,torba,parę groszy). Definicja "transport zorganizowany" nie istnieje. Chyba kolejny bubel, mający na celu ograniczenie wyjazdów w ferie. Będą "doprecyzowywać" albo wpiszą  nową definicję transportu w kolejnym rozporządzeniu, pisanym tym razem na drugim kolanie.

Mamy rządzących idiotów w całej Europie :/ 

Gdybyś sprawdziła źródło to nie musiała byś się tyle produkować ze swoją odpowiedzią.  "Transport zorganizowany" - to pojęcie jest tylko w artykule.W rozporządzeniu jest mowa o  "transporcie ZBIOROWYM" - co nawet widać na zdjęciu z artykułu.

Anna Frankowska Transport to wszelkie czynności powodujące fizyczne przemieszczenie produktów w przestrzeni .Każdy transport trzeba zorganizować - nawet autostopem (jakieś ciuchy,torba,parę groszy). Definicja "transport zorganizowany" nie istnieje. Chyba kolejny bubel, mający na celu ograniczenie wyjazdów w ferie. Będą "doprecyzowywać" albo wpiszą  nową definicję transportu w kolejnym rozporządzeniu, pisanym tym razem na drugim kolanie.

strona - www.gov.pl Koronowirus: informacje i zaleceniapodpunkt:* 10 dniowa kwarantanna dla przyjeżdżających do Polski transportem zorganizowanymTo dosłownie przepisane ze strony ministerstwa.Zorganizowanym. Powtarzam dla słabo czytających i rozumiejących - Zorganizowanym.Nie jesteś pierwszym wyznawcą pis-dzielców, próbującym tłumaczyć i interpretować ich Narodowe Buble.W tej dyskusji drugim.Ponawiam prośbę o definicję " transportu zorganizowanego" i ew. źródło. Nie własne mało logiczne wypociny jak p.Alvaro trochę wcześniej.

Otas Gdybyś sprawdziła źródło to nie musiała byś się tyle produkować ze swoją odpowiedzią.  "Transport zorganizowany" - to pojęcie jest tylko w artykule.W rozporządzeniu jest mowa o  "transporcie ZBIOROWYM" - co nawet widać na zdjęciu z artykułu.

Anna Frankowska Transport to wszelkie czynności powodujące fizyczne przemieszczenie produktów w przestrzeni .Każdy transport trzeba zorganizować - nawet autostopem (jakieś ciuchy,torba,parę groszy). Definicja "transport zorganizowany" nie istnieje. Chyba kolejny bubel, mający na celu ograniczenie wyjazdów w ferie. Będą "doprecyzowywać" albo wpiszą  nową definicję transportu w kolejnym rozporządzeniu, pisanym tym razem na drugim kolanie.

Kultura wymaga napisać Twojej nie twojej, ale minęło - nie gniewam się już.Jeżeli chodzi o Twoją "głęboką" analizę to pomijając Twoje stołowanie się w Biedronce i te problemy z jedzeniem to, pamiętaj żebyś czasami nie zabrał żony,dzieci lub kogokolwiek samochodem np. na Ukrainę. Ciebie nie skierują na kwarantannę (organizator) ale reszta na 10 dni do więźnia. Będzie wysyp interpretatorów gównianych zaleceń,  powtórzę - zaleceń, z pseudo rzecznikami pseudo rządu na czele, ale nie dajmy się oszukiwać. I czytajmy ze zrozumieniem. Nadal czekam na definicję transportu zorganizowanego i ew. żródła.

Alvaro_morales Płytka analiza. Jeżeli korzystasz z transportu zorganizowanego to znaczy ze ten transport ktoś, kto nie jest tobą, ci zorganizował. Jeżeli jedziesz sam samochodem to nie korzystasz z transportu zorganizowanego ale prywatnego. Czyli jak podróżujesz autobusem, pociągiem, samolotem, statkiem, to jest to transport zorganizowany. Jest to wbrew pozorom nie głupie bo zamiast zamykać granice wprowadza się kwarantannę. A że nie da się kontrolować transportu prywatnego przez otwarte granicę, to się zrzuci odpowiedzialność za kontrolowanie przepływu osób na przewoźnika. Sanepid dostanie od razu gotowa listę.   Swoją drogą jak kupujesz zakupy w biedronce aby ugotować sobie obiad w domu to kupujesz gotowe dania? W końcu wszystko co można zjeść można traktować za danie. A większość rzeczy, jak surowe warzywa, owoce,  można jeść od razu czyli są gotowe. Taki przytyk do twojej logiki.  

Anna Frankowska Transport to wszelkie czynności powodujące fizyczne przemieszczenie produktów w przestrzeni .Każdy transport trzeba zorganizować - nawet autostopem (jakieś ciuchy,torba,parę groszy). Definicja "transport zorganizowany" nie istnieje. Chyba kolejny bubel, mający na celu ograniczenie wyjazdów w ferie. Będą "doprecyzowywać" albo wpiszą  nową definicję transportu w kolejnym rozporządzeniu, pisanym tym razem na drugim kolanie.

Czy możliwe będzie wynajem apartamentów na boking, które są oddzielnymi mieszkaniami?

Coś masz kłopot z agresją 

AnnaF Kultura wymaga napisać Twojej nie twojej, ale minęło - nie gniewam się już.Jeżeli chodzi o Twoją "głęboką" analizę to pomijając Twoje stołowanie się w Biedronce i te problemy z jedzeniem to, pamiętaj żebyś czasami nie zabrał żony,dzieci lub kogokolwiek samochodem np. na Ukrainę. Ciebie nie skierują na kwarantannę (organizator) ale reszta na 10 dni do więźnia. Będzie wysyp interpretatorów gównianych zaleceń,  powtórzę - zaleceń, z pseudo rzecznikami pseudo rządu na czele, ale nie dajmy się oszukiwać. I czytajmy ze zrozumieniem. Nadal czekam na definicję transportu zorganizowanego i ew. żródła.

Alvaro_morales Płytka analiza. Jeżeli korzystasz z transportu zorganizowanego to znaczy ze ten transport ktoś, kto nie jest tobą, ci zorganizował. Jeżeli jedziesz sam samochodem to nie korzystasz z transportu zorganizowanego ale prywatnego. Czyli jak podróżujesz autobusem, pociągiem, samolotem, statkiem, to jest to transport zorganizowany. Jest to wbrew pozorom nie głupie bo zamiast zamykać granice wprowadza się kwarantannę. A że nie da się kontrolować transportu prywatnego przez otwarte granicę, to się zrzuci odpowiedzialność za kontrolowanie przepływu osób na przewoźnika. Sanepid dostanie od razu gotowa listę.   Swoją drogą jak kupujesz zakupy w biedronce aby ugotować sobie obiad w domu to kupujesz gotowe dania? W końcu wszystko co można zjeść można traktować za danie. A większość rzeczy, jak surowe warzywa, owoce,  można jeść od razu czyli są gotowe. Taki przytyk do twojej logiki.  

Anna Frankowska Transport to wszelkie czynności powodujące fizyczne przemieszczenie produktów w przestrzeni .Każdy transport trzeba zorganizować - nawet autostopem (jakieś ciuchy,torba,parę groszy). Definicja "transport zorganizowany" nie istnieje. Chyba kolejny bubel, mający na celu ograniczenie wyjazdów w ferie. Będą "doprecyzowywać" albo wpiszą  nową definicję transportu w kolejnym rozporządzeniu, pisanym tym razem na drugim kolanie.

Musisz mieć ogromne poczucie niższości, żeby czuć potrzebę zwracania uwagi człowiekowi (i to nie raz!) na taką bzdurę jak "twoje" z małej litery. Ten ktoś nie obraził cię niczym w swojej wypowiedzi (za to ty już byłaś nieprzyjemna, chociaż zawsze z wielkiej litery). To jest internet - nie oficjalny, ręcznie pisany list do Papieża. Jak zauważysz - ja również nie stosuję wielkich liter, robię to świadomie i specjalnie. Wielkość liter nie świadczy o szacunku i kulturze wypowiedzi, większość języków nie rozpoznaje takiej formy "grzeczności", jest ona sztuczna. Można napisać :"Twoja matka to debilka". Czy będzie to kulturalne, bo wielka litera zachowana? 

AnnaF Kultura wymaga napisać Twojej nie twojej, ale minęło - nie gniewam się już.Jeżeli chodzi o Twoją "głęboką" analizę to pomijając Twoje stołowanie się w Biedronce i te problemy z jedzeniem to, pamiętaj żebyś czasami nie zabrał żony,dzieci lub kogokolwiek samochodem np. na Ukrainę. Ciebie nie skierują na kwarantannę (organizator) ale reszta na 10 dni do więźnia. Będzie wysyp interpretatorów gównianych zaleceń,  powtórzę - zaleceń, z pseudo rzecznikami pseudo rządu na czele, ale nie dajmy się oszukiwać. I czytajmy ze zrozumieniem. Nadal czekam na definicję transportu zorganizowanego i ew. żródła.

Alvaro_morales Płytka analiza. Jeżeli korzystasz z transportu zorganizowanego to znaczy ze ten transport ktoś, kto nie jest tobą, ci zorganizował. Jeżeli jedziesz sam samochodem to nie korzystasz z transportu zorganizowanego ale prywatnego. Czyli jak podróżujesz autobusem, pociągiem, samolotem, statkiem, to jest to transport zorganizowany. Jest to wbrew pozorom nie głupie bo zamiast zamykać granice wprowadza się kwarantannę. A że nie da się kontrolować transportu prywatnego przez otwarte granicę, to się zrzuci odpowiedzialność za kontrolowanie przepływu osób na przewoźnika. Sanepid dostanie od razu gotowa listę.   Swoją drogą jak kupujesz zakupy w biedronce aby ugotować sobie obiad w domu to kupujesz gotowe dania? W końcu wszystko co można zjeść można traktować za danie. A większość rzeczy, jak surowe warzywa, owoce,  można jeść od razu czyli są gotowe. Taki przytyk do twojej logiki.  

Anna Frankowska Transport to wszelkie czynności powodujące fizyczne przemieszczenie produktów w przestrzeni .Każdy transport trzeba zorganizować - nawet autostopem (jakieś ciuchy,torba,parę groszy). Definicja "transport zorganizowany" nie istnieje. Chyba kolejny bubel, mający na celu ograniczenie wyjazdów w ferie. Będą "doprecyzowywać" albo wpiszą  nową definicję transportu w kolejnym rozporządzeniu, pisanym tym razem na drugim kolanie.

 Musisz mieć ogromne poczucie niższości, żeby czuć potrzebę zwracania uwagi człowiekowi (i to nie raz!) na taką bzdurę jak "twoje" z małej litery. Ten ktoś nie obraził cię niczym w swojej wypowiedzi (za to ty już byłaś nieprzyjemna, chociaż zawsze z wielkiej litery). To jest internet - nie oficjalny, ręcznie pisany list do Papieża. Jak zauważysz - ja również nie stosuję wielkich liter, robię to świadomie i specjalnie. Wielkość liter nie świadczy o szacunku i kulturze wypowiedzi, większość języków nie rozpoznaje takiej formy "grzeczności".  Można napisać na przykład: "Twoja matka jest głupia". Czy to będzie kulturalne? Bo z wielkiej?

AnnaF Kultura wymaga napisać Twojej nie twojej, ale minęło - nie gniewam się już.Jeżeli chodzi o Twoją "głęboką" analizę to pomijając Twoje stołowanie się w Biedronce i te problemy z jedzeniem to, pamiętaj żebyś czasami nie zabrał żony,dzieci lub kogokolwiek samochodem np. na Ukrainę. Ciebie nie skierują na kwarantannę (organizator) ale reszta na 10 dni do więźnia. Będzie wysyp interpretatorów gównianych zaleceń,  powtórzę - zaleceń, z pseudo rzecznikami pseudo rządu na czele, ale nie dajmy się oszukiwać. I czytajmy ze zrozumieniem. Nadal czekam na definicję transportu zorganizowanego i ew. żródła.

Alvaro_morales Płytka analiza. Jeżeli korzystasz z transportu zorganizowanego to znaczy ze ten transport ktoś, kto nie jest tobą, ci zorganizował. Jeżeli jedziesz sam samochodem to nie korzystasz z transportu zorganizowanego ale prywatnego. Czyli jak podróżujesz autobusem, pociągiem, samolotem, statkiem, to jest to transport zorganizowany. Jest to wbrew pozorom nie głupie bo zamiast zamykać granice wprowadza się kwarantannę. A że nie da się kontrolować transportu prywatnego przez otwarte granicę, to się zrzuci odpowiedzialność za kontrolowanie przepływu osób na przewoźnika. Sanepid dostanie od razu gotowa listę.   Swoją drogą jak kupujesz zakupy w biedronce aby ugotować sobie obiad w domu to kupujesz gotowe dania? W końcu wszystko co można zjeść można traktować za danie. A większość rzeczy, jak surowe warzywa, owoce,  można jeść od razu czyli są gotowe. Taki przytyk do twojej logiki.  

Anna Frankowska Transport to wszelkie czynności powodujące fizyczne przemieszczenie produktów w przestrzeni .Każdy transport trzeba zorganizować - nawet autostopem (jakieś ciuchy,torba,parę groszy). Definicja "transport zorganizowany" nie istnieje. Chyba kolejny bubel, mający na celu ograniczenie wyjazdów w ferie. Będą "doprecyzowywać" albo wpiszą  nową definicję transportu w kolejnym rozporządzeniu, pisanym tym razem na drugim kolanie.

mostly  - ty to dopiero masz problemy.  Nie zauważyłeś "ty", że gościu nieproszony, dyskutuje i komentuje coś, o czym nie ma pojęcia , bo uwielbia wszystko komentować - rozporządzenie, którego jeszcze nie ma (chociaż już ktoś równie mądry je widział). Mnie by też wk.......o gdyby ktoś niepytany o zdanie, nazwał "płytkim" to co napisałem i coś "przytykiwał". Dzieci pouczajcie. A ty to już mistrz. Znacie się z alvaro? Brat bliźniak?  Masz coś do powiedzenia w sprawie w jakiej toczy się dyskusja? Wątpię. Za malutki jesteś ( to "przytyk" do poczucia niższości). Brzydko się bawicie chłopaki. Bardzo brzydko.

Mostly  Musisz mieć ogromne poczucie niższości, żeby czuć potrzebę zwracania uwagi człowiekowi (i to nie raz!) na taką bzdurę jak "twoje" z małej litery. Ten ktoś nie obraził cię niczym w swojej wypowiedzi (za to ty już byłaś nieprzyjemna, chociaż zawsze z wielkiej litery). To jest internet - nie oficjalny, ręcznie pisany list do Papieża. Jak zauważysz - ja również nie stosuję wielkich liter, robię to świadomie i specjalnie. Wielkość liter nie świadczy o szacunku i kulturze wypowiedzi, większość języków nie rozpoznaje takiej formy "grzeczności".  Można napisać na przykład: "Twoja matka jest głupia". Czy to będzie kulturalne? Bo z wielkiej?

AnnaF Kultura wymaga napisać Twojej nie twojej, ale minęło - nie gniewam się już.Jeżeli chodzi o Twoją "głęboką" analizę to pomijając Twoje stołowanie się w Biedronce i te problemy z jedzeniem to, pamiętaj żebyś czasami nie zabrał żony,dzieci lub kogokolwiek samochodem np. na Ukrainę. Ciebie nie skierują na kwarantannę (organizator) ale reszta na 10 dni do więźnia. Będzie wysyp interpretatorów gównianych zaleceń,  powtórzę - zaleceń, z pseudo rzecznikami pseudo rządu na czele, ale nie dajmy się oszukiwać. I czytajmy ze zrozumieniem. Nadal czekam na definicję transportu zorganizowanego i ew. żródła.

Alvaro_morales Płytka analiza. Jeżeli korzystasz z transportu zorganizowanego to znaczy ze ten transport ktoś, kto nie jest tobą, ci zorganizował. Jeżeli jedziesz sam samochodem to nie korzystasz z transportu zorganizowanego ale prywatnego. Czyli jak podróżujesz autobusem, pociągiem, samolotem, statkiem, to jest to transport zorganizowany. Jest to wbrew pozorom nie głupie bo zamiast zamykać granice wprowadza się kwarantannę. A że nie da się kontrolować transportu prywatnego przez otwarte granicę, to się zrzuci odpowiedzialność za kontrolowanie przepływu osób na przewoźnika. Sanepid dostanie od razu gotowa listę.   Swoją drogą jak kupujesz zakupy w biedronce aby ugotować sobie obiad w domu to kupujesz gotowe dania? W końcu wszystko co można zjeść można traktować za danie. A większość rzeczy, jak surowe warzywa, owoce,  można jeść od razu czyli są gotowe. Taki przytyk do twojej logiki.  

Anna Frankowska Transport to wszelkie czynności powodujące fizyczne przemieszczenie produktów w przestrzeni .Każdy transport trzeba zorganizować - nawet autostopem (jakieś ciuchy,torba,parę groszy). Definicja "transport zorganizowany" nie istnieje. Chyba kolejny bubel, mający na celu ograniczenie wyjazdów w ferie. Będą "doprecyzowywać" albo wpiszą  nową definicję transportu w kolejnym rozporządzeniu, pisanym tym razem na drugim kolanie.

Rozbawiłeś mnie ilością "ty" z małej, żeby mi pokazać, jak bardzo chcesz pokazać swoją pogardę wobec mnie. Naprawdę uroczo ci to wyszło i wiedz, że czuję się wzgardzona. Mam nadzieję, że zrobi ci to wieczór.Wiesz, od czego jest forum i miejsce na komentarze? Do komentowania. Nie znam na pamięć wszystkich wpisów pojawiających się tutaj oraz ich autorów (jak znasz je ty) i nie ma to żadnego związku z tym,  co napisałam. Mój komentarz był tak samo na temat, jak wasze wpisy strofujące osobę o użycie małej litery. Aż dziwię się, że nie wspomniałeś, że "nie przeszliśmy na ty" - co robią zawsze dumni przedstawiciele forumowej klasy wyższej, kiedy im się nadepnie na nadwrażliwy odcisk.  

Jacek2620 mostly  - ty to dopiero masz problemy.  Nie zauważyłeś "ty", że gościu nieproszony, dyskutuje i komentuje coś, o czym nie ma pojęcia , bo uwielbia wszystko komentować - rozporządzenie, którego jeszcze nie ma (chociaż już ktoś równie mądry je widział). Mnie by też wk.......o gdyby ktoś niepytany o zdanie, nazwał "płytkim" to co napisałem i coś "przytykiwał". Dzieci pouczajcie. A ty to już mistrz. Znacie się z alvaro? Brat bliźniak?  Masz coś do powiedzenia w sprawie w jakiej toczy się dyskusja? Wątpię. Za malutki jesteś ( to "przytyk" do poczucia niższości). Brzydko się bawicie chłopaki. Bardzo brzydko.

Mostly  Musisz mieć ogromne poczucie niższości, żeby czuć potrzebę zwracania uwagi człowiekowi (i to nie raz!) na taką bzdurę jak "twoje" z małej litery. Ten ktoś nie obraził cię niczym w swojej wypowiedzi (za to ty już byłaś nieprzyjemna, chociaż zawsze z wielkiej litery). To jest internet - nie oficjalny, ręcznie pisany list do Papieża. Jak zauważysz - ja również nie stosuję wielkich liter, robię to świadomie i specjalnie. Wielkość liter nie świadczy o szacunku i kulturze wypowiedzi, większość języków nie rozpoznaje takiej formy "grzeczności".  Można napisać na przykład: "Twoja matka jest głupia". Czy to będzie kulturalne? Bo z wielkiej?

AnnaF Kultura wymaga napisać Twojej nie twojej, ale minęło - nie gniewam się już.Jeżeli chodzi o Twoją "głęboką" analizę to pomijając Twoje stołowanie się w Biedronce i te problemy z jedzeniem to, pamiętaj żebyś czasami nie zabrał żony,dzieci lub kogokolwiek samochodem np. na Ukrainę. Ciebie nie skierują na kwarantannę (organizator) ale reszta na 10 dni do więźnia. Będzie wysyp interpretatorów gównianych zaleceń,  powtórzę - zaleceń, z pseudo rzecznikami pseudo rządu na czele, ale nie dajmy się oszukiwać. I czytajmy ze zrozumieniem. Nadal czekam na definicję transportu zorganizowanego i ew. żródła.

Alvaro_morales Płytka analiza. Jeżeli korzystasz z transportu zorganizowanego to znaczy ze ten transport ktoś, kto nie jest tobą, ci zorganizował. Jeżeli jedziesz sam samochodem to nie korzystasz z transportu zorganizowanego ale prywatnego. Czyli jak podróżujesz autobusem, pociągiem, samolotem, statkiem, to jest to transport zorganizowany. Jest to wbrew pozorom nie głupie bo zamiast zamykać granice wprowadza się kwarantannę. A że nie da się kontrolować transportu prywatnego przez otwarte granicę, to się zrzuci odpowiedzialność za kontrolowanie przepływu osób na przewoźnika. Sanepid dostanie od razu gotowa listę.   Swoją drogą jak kupujesz zakupy w biedronce aby ugotować sobie obiad w domu to kupujesz gotowe dania? W końcu wszystko co można zjeść można traktować za danie. A większość rzeczy, jak surowe warzywa, owoce,  można jeść od razu czyli są gotowe. Taki przytyk do twojej logiki.  

Anna Frankowska Transport to wszelkie czynności powodujące fizyczne przemieszczenie produktów w przestrzeni .Każdy transport trzeba zorganizować - nawet autostopem (jakieś ciuchy,torba,parę groszy). Definicja "transport zorganizowany" nie istnieje. Chyba kolejny bubel, mający na celu ograniczenie wyjazdów w ferie. Będą "doprecyzowywać" albo wpiszą  nową definicję transportu w kolejnym rozporządzeniu, pisanym tym razem na drugim kolanie.

A teraz przeczytaj sobie jeszcze raz swój komentarz. Pełen chamstwa i ubliżania - chociaż tobie się wydaje, że możesz po mnie personalnie jechać, bo przecież "poczułeś się urażony" (choc niczym cię nie obraziłam, jedynie wyjaśniłam brak zależność pomiędzy wielkością litery, a kulturą wypowiedzi). 

Jacek2620 mostly  - ty to dopiero masz problemy.  Nie zauważyłeś "ty", że gościu nieproszony, dyskutuje i komentuje coś, o czym nie ma pojęcia , bo uwielbia wszystko komentować - rozporządzenie, którego jeszcze nie ma (chociaż już ktoś równie mądry je widział). Mnie by też wk.......o gdyby ktoś niepytany o zdanie, nazwał "płytkim" to co napisałem i coś "przytykiwał". Dzieci pouczajcie. A ty to już mistrz. Znacie się z alvaro? Brat bliźniak?  Masz coś do powiedzenia w sprawie w jakiej toczy się dyskusja? Wątpię. Za malutki jesteś ( to "przytyk" do poczucia niższości). Brzydko się bawicie chłopaki. Bardzo brzydko.

Mostly  Musisz mieć ogromne poczucie niższości, żeby czuć potrzebę zwracania uwagi człowiekowi (i to nie raz!) na taką bzdurę jak "twoje" z małej litery. Ten ktoś nie obraził cię niczym w swojej wypowiedzi (za to ty już byłaś nieprzyjemna, chociaż zawsze z wielkiej litery). To jest internet - nie oficjalny, ręcznie pisany list do Papieża. Jak zauważysz - ja również nie stosuję wielkich liter, robię to świadomie i specjalnie. Wielkość liter nie świadczy o szacunku i kulturze wypowiedzi, większość języków nie rozpoznaje takiej formy "grzeczności".  Można napisać na przykład: "Twoja matka jest głupia". Czy to będzie kulturalne? Bo z wielkiej?

AnnaF Kultura wymaga napisać Twojej nie twojej, ale minęło - nie gniewam się już.Jeżeli chodzi o Twoją "głęboką" analizę to pomijając Twoje stołowanie się w Biedronce i te problemy z jedzeniem to, pamiętaj żebyś czasami nie zabrał żony,dzieci lub kogokolwiek samochodem np. na Ukrainę. Ciebie nie skierują na kwarantannę (organizator) ale reszta na 10 dni do więźnia. Będzie wysyp interpretatorów gównianych zaleceń,  powtórzę - zaleceń, z pseudo rzecznikami pseudo rządu na czele, ale nie dajmy się oszukiwać. I czytajmy ze zrozumieniem. Nadal czekam na definicję transportu zorganizowanego i ew. żródła.

Alvaro_morales Płytka analiza. Jeżeli korzystasz z transportu zorganizowanego to znaczy ze ten transport ktoś, kto nie jest tobą, ci zorganizował. Jeżeli jedziesz sam samochodem to nie korzystasz z transportu zorganizowanego ale prywatnego. Czyli jak podróżujesz autobusem, pociągiem, samolotem, statkiem, to jest to transport zorganizowany. Jest to wbrew pozorom nie głupie bo zamiast zamykać granice wprowadza się kwarantannę. A że nie da się kontrolować transportu prywatnego przez otwarte granicę, to się zrzuci odpowiedzialność za kontrolowanie przepływu osób na przewoźnika. Sanepid dostanie od razu gotowa listę.   Swoją drogą jak kupujesz zakupy w biedronce aby ugotować sobie obiad w domu to kupujesz gotowe dania? W końcu wszystko co można zjeść można traktować za danie. A większość rzeczy, jak surowe warzywa, owoce,  można jeść od razu czyli są gotowe. Taki przytyk do twojej logiki.  

Anna Frankowska Transport to wszelkie czynności powodujące fizyczne przemieszczenie produktów w przestrzeni .Każdy transport trzeba zorganizować - nawet autostopem (jakieś ciuchy,torba,parę groszy). Definicja "transport zorganizowany" nie istnieje. Chyba kolejny bubel, mający na celu ograniczenie wyjazdów w ferie. Będą "doprecyzowywać" albo wpiszą  nową definicję transportu w kolejnym rozporządzeniu, pisanym tym razem na drugim kolanie.

mostly okazało się oną. To wyjaśnia brak zrozumienia tematu. Przeczytała ona treść artykułu, który się komentuje? Zrozumiała cokolwiek? Ma coś do powiedzenia w tym temacie? Nie, bo ona komentuje komentarze innych. Dla zasady. Nie żeby wnieść coś do dyskusji w temacie: debilne oświadczenie pseudo ministra o kwarantannie po powrocie do kraju.  Ona się przywali dla zasady - bo lubi. Ja stanąłem w obronie kobiety, która w przeciwieństwie do ciebie, skomentowała wystąpienie tego dupka w telewizji i pozwoliła sobie na własne przemyślenia na ten temat, a jakiś pajac (może to ty) uznał je za płytkie i pozwolił sobie na "przytyczek". Może  ty tak lubisz, ale ty, to nie każdy. Sama, samo lub sam się prosiłoś o małą literę.  Współczuję otoczeniu.

Mostly A teraz przeczytaj sobie jeszcze raz swój komentarz. Pełen chamstwa i ubliżania - chociaż tobie się wydaje, że możesz po mnie personalnie jechać, bo przecież "poczułeś się urażony" (choc niczym cię nie obraziłam, jedynie wyjaśniłam brak zależność pomiędzy wielkością litery, a kulturą wypowiedzi). 

Jacek2620 mostly  - ty to dopiero masz problemy.  Nie zauważyłeś "ty", że gościu nieproszony, dyskutuje i komentuje coś, o czym nie ma pojęcia , bo uwielbia wszystko komentować - rozporządzenie, którego jeszcze nie ma (chociaż już ktoś równie mądry je widział). Mnie by też wk.......o gdyby ktoś niepytany o zdanie, nazwał "płytkim" to co napisałem i coś "przytykiwał". Dzieci pouczajcie. A ty to już mistrz. Znacie się z alvaro? Brat bliźniak?  Masz coś do powiedzenia w sprawie w jakiej toczy się dyskusja? Wątpię. Za malutki jesteś ( to "przytyk" do poczucia niższości). Brzydko się bawicie chłopaki. Bardzo brzydko.

Mostly  Musisz mieć ogromne poczucie niższości, żeby czuć potrzebę zwracania uwagi człowiekowi (i to nie raz!) na taką bzdurę jak "twoje" z małej litery. Ten ktoś nie obraził cię niczym w swojej wypowiedzi (za to ty już byłaś nieprzyjemna, chociaż zawsze z wielkiej litery). To jest internet - nie oficjalny, ręcznie pisany list do Papieża. Jak zauważysz - ja również nie stosuję wielkich liter, robię to świadomie i specjalnie. Wielkość liter nie świadczy o szacunku i kulturze wypowiedzi, większość języków nie rozpoznaje takiej formy "grzeczności".  Można napisać na przykład: "Twoja matka jest głupia". Czy to będzie kulturalne? Bo z wielkiej?

AnnaF Kultura wymaga napisać Twojej nie twojej, ale minęło - nie gniewam się już.Jeżeli chodzi o Twoją "głęboką" analizę to pomijając Twoje stołowanie się w Biedronce i te problemy z jedzeniem to, pamiętaj żebyś czasami nie zabrał żony,dzieci lub kogokolwiek samochodem np. na Ukrainę. Ciebie nie skierują na kwarantannę (organizator) ale reszta na 10 dni do więźnia. Będzie wysyp interpretatorów gównianych zaleceń,  powtórzę - zaleceń, z pseudo rzecznikami pseudo rządu na czele, ale nie dajmy się oszukiwać. I czytajmy ze zrozumieniem. Nadal czekam na definicję transportu zorganizowanego i ew. żródła.

Alvaro_morales Płytka analiza. Jeżeli korzystasz z transportu zorganizowanego to znaczy ze ten transport ktoś, kto nie jest tobą, ci zorganizował. Jeżeli jedziesz sam samochodem to nie korzystasz z transportu zorganizowanego ale prywatnego. Czyli jak podróżujesz autobusem, pociągiem, samolotem, statkiem, to jest to transport zorganizowany. Jest to wbrew pozorom nie głupie bo zamiast zamykać granice wprowadza się kwarantannę. A że nie da się kontrolować transportu prywatnego przez otwarte granicę, to się zrzuci odpowiedzialność za kontrolowanie przepływu osób na przewoźnika. Sanepid dostanie od razu gotowa listę.   Swoją drogą jak kupujesz zakupy w biedronce aby ugotować sobie obiad w domu to kupujesz gotowe dania? W końcu wszystko co można zjeść można traktować za danie. A większość rzeczy, jak surowe warzywa, owoce,  można jeść od razu czyli są gotowe. Taki przytyk do twojej logiki.  

Anna Frankowska Transport to wszelkie czynności powodujące fizyczne przemieszczenie produktów w przestrzeni .Każdy transport trzeba zorganizować - nawet autostopem (jakieś ciuchy,torba,parę groszy). Definicja "transport zorganizowany" nie istnieje. Chyba kolejny bubel, mający na celu ograniczenie wyjazdów w ferie. Będą "doprecyzowywać" albo wpiszą  nową definicję transportu w kolejnym rozporządzeniu, pisanym tym razem na drugim kolanie.

Haha. Niezły z ciebie "obrońca kobiet". Jedną niby bronisz, a drugą obrażasz, kiedy tylko możesz. Ba, wszystkie kobiety obrażasz, pisząc że mój "brak zrozumienia tematu" musi wyjaśniać posiadana przeze mnie płeć. 

Jacek2620 mostly okazało się oną. To wyjaśnia brak zrozumienia tematu. Przeczytała ona treść artykułu, który się komentuje? Zrozumiała cokolwiek? Ma coś do powiedzenia w tym temacie? Nie, bo ona komentuje komentarze innych. Dla zasady. Nie żeby wnieść coś do dyskusji w temacie: debilne oświadczenie pseudo ministra o kwarantannie po powrocie do kraju.  Ona się przywali dla zasady - bo lubi. Ja stanąłem w obronie kobiety, która w przeciwieństwie do ciebie, skomentowała wystąpienie tego dupka w telewizji i pozwoliła sobie na własne przemyślenia na ten temat, a jakiś pajac (może to ty) uznał je za płytkie i pozwolił sobie na "przytyczek". Może  ty tak lubisz, ale ty, to nie każdy. Sama, samo lub sam się prosiłoś o małą literę.  Współczuję otoczeniu.

Mostly A teraz przeczytaj sobie jeszcze raz swój komentarz. Pełen chamstwa i ubliżania - chociaż tobie się wydaje, że możesz po mnie personalnie jechać, bo przecież "poczułeś się urażony" (choc niczym cię nie obraziłam, jedynie wyjaśniłam brak zależność pomiędzy wielkością litery, a kulturą wypowiedzi). 

Jacek2620 mostly  - ty to dopiero masz problemy.  Nie zauważyłeś "ty", że gościu nieproszony, dyskutuje i komentuje coś, o czym nie ma pojęcia , bo uwielbia wszystko komentować - rozporządzenie, którego jeszcze nie ma (chociaż już ktoś równie mądry je widział). Mnie by też wk.......o gdyby ktoś niepytany o zdanie, nazwał "płytkim" to co napisałem i coś "przytykiwał". Dzieci pouczajcie. A ty to już mistrz. Znacie się z alvaro? Brat bliźniak?  Masz coś do powiedzenia w sprawie w jakiej toczy się dyskusja? Wątpię. Za malutki jesteś ( to "przytyk" do poczucia niższości). Brzydko się bawicie chłopaki. Bardzo brzydko.

Mostly  Musisz mieć ogromne poczucie niższości, żeby czuć potrzebę zwracania uwagi człowiekowi (i to nie raz!) na taką bzdurę jak "twoje" z małej litery. Ten ktoś nie obraził cię niczym w swojej wypowiedzi (za to ty już byłaś nieprzyjemna, chociaż zawsze z wielkiej litery). To jest internet - nie oficjalny, ręcznie pisany list do Papieża. Jak zauważysz - ja również nie stosuję wielkich liter, robię to świadomie i specjalnie. Wielkość liter nie świadczy o szacunku i kulturze wypowiedzi, większość języków nie rozpoznaje takiej formy "grzeczności".  Można napisać na przykład: "Twoja matka jest głupia". Czy to będzie kulturalne? Bo z wielkiej?

AnnaF Kultura wymaga napisać Twojej nie twojej, ale minęło - nie gniewam się już.Jeżeli chodzi o Twoją "głęboką" analizę to pomijając Twoje stołowanie się w Biedronce i te problemy z jedzeniem to, pamiętaj żebyś czasami nie zabrał żony,dzieci lub kogokolwiek samochodem np. na Ukrainę. Ciebie nie skierują na kwarantannę (organizator) ale reszta na 10 dni do więźnia. Będzie wysyp interpretatorów gównianych zaleceń,  powtórzę - zaleceń, z pseudo rzecznikami pseudo rządu na czele, ale nie dajmy się oszukiwać. I czytajmy ze zrozumieniem. Nadal czekam na definicję transportu zorganizowanego i ew. żródła.

Alvaro_morales Płytka analiza. Jeżeli korzystasz z transportu zorganizowanego to znaczy ze ten transport ktoś, kto nie jest tobą, ci zorganizował. Jeżeli jedziesz sam samochodem to nie korzystasz z transportu zorganizowanego ale prywatnego. Czyli jak podróżujesz autobusem, pociągiem, samolotem, statkiem, to jest to transport zorganizowany. Jest to wbrew pozorom nie głupie bo zamiast zamykać granice wprowadza się kwarantannę. A że nie da się kontrolować transportu prywatnego przez otwarte granicę, to się zrzuci odpowiedzialność za kontrolowanie przepływu osób na przewoźnika. Sanepid dostanie od razu gotowa listę.   Swoją drogą jak kupujesz zakupy w biedronce aby ugotować sobie obiad w domu to kupujesz gotowe dania? W końcu wszystko co można zjeść można traktować za danie. A większość rzeczy, jak surowe warzywa, owoce,  można jeść od razu czyli są gotowe. Taki przytyk do twojej logiki.  

Anna Frankowska Transport to wszelkie czynności powodujące fizyczne przemieszczenie produktów w przestrzeni .Każdy transport trzeba zorganizować - nawet autostopem (jakieś ciuchy,torba,parę groszy). Definicja "transport zorganizowany" nie istnieje. Chyba kolejny bubel, mający na celu ograniczenie wyjazdów w ferie. Będą "doprecyzowywać" albo wpiszą  nową definicję transportu w kolejnym rozporządzeniu, pisanym tym razem na drugim kolanie.

Ja zapytam ponownie .... czy sprawdziłaś ŹRÓDŁO?  Wpis na stronie internetowej nie jest podstawą prawną (osoba "klepiąca" tekst mogła np. zrobić błąd)... jest nią USTAWA lub ROZPORZĄDZENIE RM.Obecnie obowiązująca kwarantanna jest umocowana w rozporządzeniu RM z 26 listopada: https://dziennikustaw.gov.pl/D2020000209101.pdfŹRÓDŁO MÓWI O: "publiczny transport zbiorowy w rozumieniu art. 4 ust. 1 pkt 14 ustawy z dnia 16 grudnia 2010 r. o publicznym transporcie zbiorowym (Dz. U. z 2020 r. poz. 1944)" domyślam się, że identyczne zapisy będą w rozporządzeniu przedłużającym kwarantannę narodową.Jeżeli w rozporządzeniu będzie "transport zorganizowany" to wtedy będziesz miała rację.

AnnaF strona - www.gov.pl Koronowirus: informacje i zaleceniapodpunkt:* 10 dniowa kwarantanna dla przyjeżdżających do Polski transportem zorganizowanymTo dosłownie przepisane ze strony ministerstwa.Zorganizowanym. Powtarzam dla słabo czytających i rozumiejących - Zorganizowanym.Nie jesteś pierwszym wyznawcą pis-dzielców, próbującym tłumaczyć i interpretować ich Narodowe Buble.W tej dyskusji drugim.Ponawiam prośbę o definicję " transportu zorganizowanego" i ew. źródło. Nie własne mało logiczne wypociny jak p.Alvaro trochę wcześniej.

Otas Gdybyś sprawdziła źródło to nie musiała byś się tyle produkować ze swoją odpowiedzią.  "Transport zorganizowany" - to pojęcie jest tylko w artykule.W rozporządzeniu jest mowa o  "transporcie ZBIOROWYM" - co nawet widać na zdjęciu z artykułu.

Anna Frankowska Transport to wszelkie czynności powodujące fizyczne przemieszczenie produktów w przestrzeni .Każdy transport trzeba zorganizować - nawet autostopem (jakieś ciuchy,torba,parę groszy). Definicja "transport zorganizowany" nie istnieje. Chyba kolejny bubel, mający na celu ograniczenie wyjazdów w ferie. Będą "doprecyzowywać" albo wpiszą  nową definicję transportu w kolejnym rozporządzeniu, pisanym tym razem na drugim kolanie.