To nie parawany najbardziej nas frustrują! Największą zmorą nad Bałtykiem jest…
Parawany są niewątpliwie jednym z najpopularniejszych tematów żartów, gdy chodzi o wakacje nad Bałtykiem. Ale choć zwyczaj grodzenia się na plaży, ma się świetnie, to najnowsze badania zlecone przez Wirtualną Polskę pokazują, że wcale nie one są największym problemem nadbałtyckich plaż.
Sondaż, który przeprowadził Ogólnopolski Panelu Badawczego Ariadna pokazuje wprost, że parawany mocno dzielą społeczeństwo. Negatywnie odnosi się do nich 38 proc. ankietowanych, podczas gdy 35 proc. ma stosunek pozytywny. Podobny rozstrzał można zauważyć w sprawie nagich dzieci biegających po plaży. Gdy 39 proc. badanych przyznaje, że jest to dla nich denerwujące, 35 proc. mówi, że zupełnie nie.
Co więc w tym roku najmocniej nas irytuje bez aż tak mocnych podziałów? Z badania wynika, że największym problemem są śmieci. Aż 90 proc. badanych przyznało, że zaśmiecanie plaż jest najbardziej denerwującym elementem wypoczynku na plaży. Na drugim miejscu znalazł się temat bardzo powiązany, bowiem chodzi o niedopałki papierosów pozostawione w piasku. Tę odpowiedź wskazało 89 proc. przepytywanych osób. W obu przypadkach tylko 3 proc. ludzi uznało, że nie jest to żaden problem.
Dalej na liście najbardziej irytujących rzeczy znalazł się brak toalet (85 proc.), głośne słuchanie muzyki z prywatnych urządzeń (71 proc.).
A co dla Was jest największym problemem nad Bałtykiem? Co najmocniej was irytuje? Dajcie znać w komentarzach?