Co można zobaczyć z wierzchołka Mount Everestu… oraz inne niesamowite widoki
Zastanawialiście się kiedyś, co widzą zdobywcy góry Mount Everest? W końcu wdrapali się na dach świata – wyżej już się nie da...
Najwyższa góra świata. Przedmiot pożądania wielu wspinaczy, ale i „ofiara” komercyjnych wypraw, które corocznie próbują umieścić na szczycie jak największą liczbę swoich uczestników. Wznosząca się na wysokość 8848 m n.p.m. (amerykańskie pomiary wskazują 8850 m n.p.m.) góra budzi respekt. Polacy zapisali na niej piękną kartę: 17 lutego 1980 Leszek Cichy i Krzysztof Wielicki dokonali pierwszego zimowego wejścia na szczyt. A do dnia dzisiejszego lista polskich zdobywców Everestu (inne nazwy szczytu to m.in. Czomolungma i Sagarmatha) liczy 43 osoby.
Pomijając wszelkie inne aspekty… skoro to najwyższy punkt naszej planety, to widoki z niego muszą być obłędne. A promień widoczności sięga zapewne setek kilometrów. Ale czy na pewno?
Ruszamy w góry?
PoprzednieObraz 1 z 10Następne
Wyżej już się nie da
OK, jesteśmy na szczycie. Blisko 9 kilometrów nad poziomem morza! Cały świat leży u naszych stóp. Sama góra przez miejscową ludność uważana jest za siedzibę bogów. Spoglądamy zatem w dół, rozglądamy się dookoła siebie. A gdziekolwiek nie sięgnąć wzrokiem... widzimy inne himalajskie szczyty.
Pierwszymi zdobywcami – i zarazem osobami, które miały zaszczyt ujrzeć ten widok – był Nowozelandczyk Edmund Hillary i Szerpa Tenzing Norgay. Historyczne wydarzenie miało miejsce w 1953 roku. Wiecie, jakie słowa wypowiedział Hillary po zejściu? Nie zdawał sobie sprawy, że za sprawą BBC usłyszy je cały świat. Brzmiało to mniej więcej jak:
;-)
Fot. Dean Smith, mountainguides.com
OK, jesteśmy na szczycie. Blisko 9 kilometrów nad poziomem morza! Cały świat leży u naszych stóp. Sama góra przez miejscową ludność uważana jest za siedzibę bogów. Spoglądamy zatem w dół, rozglądamy się dookoła siebie. A gdziekolwiek nie sięgnąć wzrokiem... widzimy inne himalajskie szczyty.
Pierwszymi zdobywcami – i zarazem osobami, które miały zaszczyt ujrzeć ten widok – był Nowozelandczyk Edmund Hillary i Szerpa Tenzing Norgay. Historyczne wydarzenie miało miejsce w 1953 roku. Wiecie, jakie słowa wypowiedział Hillary po zejściu? Nie zdawał sobie sprawy, że za sprawą BBC usłyszy je cały świat. Brzmiało to mniej więcej jak:
– W końcu załatwiliśmy s*******yna!"
;-)
Fot. Dean Smith, mountainguides.com
PoprzednieObraz 1 z 10Następne