Co dalej z Pili Pili? Ulubiony kurort Polaków miał wznowić działalność, ale ten komunikat to przekreśla
Pili Pili i Zanzibar to fenomen ostatnich kilkunastu miesięcy w polskiej branży turystycznej, który w czasie pandemii zdobył niezwykle dużą popularność wśród turystów z naszego kraju. Organizującemu tam pobyty Wojciechowi Żabińskiemu mocno pomogły okoliczności, bo podczas gdy w pandemii większość krajów wprowadziła restrykcje wjazdowe, Tanzania i należący do niej Zanzibar wpuszczał turystów bez żadnych ograniczeń. Stąd sukces Pili Pili, w którym klienci wykupywali loty czarterowe, noclegi na Zanzibarze oraz wycieczki na miejscu, płacąc za wszystko tzw. Pili Coinami, czyli wirtualną walutą wymyśloną przez Żabińskiego.
Costa Blanca od 2549 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Rzeszów)
Djerba od 1711 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Warszawa – Chopin)
Sharm El Sheikh od 2370 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Katowice)
Jednak od kilku miesięcy nad firmą zbierały się czarne chmury. Zaczęło się w styczniu, gdy media poinformowały, że organizujące wyjazdy spółki Pili Pili Club oraz Pili Pili Fly otrzymały zakaz wykonywania działalności organizatora turystyki i przedsiębiorcy ułatwiającego nabywanie powiązanych usług turystycznych. Firma od miesięcy miała też zalegać swoim pracownikom z wypłatą wynagrodzeń. W efekcie pod koniec lutego właściciel Pili Pili poinformował o zawieszeniu działalności na okres 3 miesięcy – do 4 czerwca. Czas ten miał być przeznaczony na restrukturyzację i wprowadzenie zmian w spółce, która – według informacji Żabińskiego – znalazła nowego inwestora. Jednocześnie Żabiński uspokajał klientów, którzy wykupili wycieczki na Zanzibarze, że choć nie mogą domagać się zwrotu pieniędzy, to ich pobyty odbędą się w terminach po 4 czerwca. Czy tak faktycznie się stanie? Najnowszy komunikat linii Enter Air, obsługującej połączenia na Zanzibar, każe w to mocno powątpiewać. Co możemy tam przeczytać?
„W związku z zakończeniem współpracy pomiędzy Enter Air Sp. Z.o.o. a spółką Pili Pili Fly z przyczyn leżących wyłącznie po stronie Pili Pily Fly informujemy, że wszelkie rejsy lotnicze zaplanowane do realizacji dla Enter Air po dniu 4 czerwca do wykonania na trasie Warszawa-Zanzibar-Warszawa nie zostaną wykonane. Informujemy również, że rejsy te nie zostały nigdy opłacone przez Pili Pili Fly. Wszelkie pytania w tym zakresie prosimy kierować bezpośrednio do Pili Pili Fly” – czytamy w komunikacie opublikowanym przez zarząd spółki Enter Air.
Czekamy na dalszy rozwój wydarzeń, ale nie ulega wątpliwości, że nie wygląda to dobrze dla klientów, którzy mają wykupione wycieczki z Pili Pili.





