Najnowszy raport przygotowany przez MasterCard wziął pod lupę 132 największe miasta świata. W oparciu m.in. o liczbę odwiedzin i wydatki turystów w ubiegłym roku, opracowano prognozę wzrostu zainteresowania danymi miejscami.
Ranking wskazuje, że w tej chwili najchętniej odwiedzanym miastem na świecie jest Bangkok z liczbą turystów na poziomie 19,4 mln osób. Stolica Tajlandii wyprzedziła m.in.: Londyn (19,06 mln), Paryż (15,45 mln) i Dubaj (14,87 mln). Jednak największy wzrost zainteresowania odnotowało Tokio – przewiduje się, że w tym roku przyjedzie tam o 12 proc. więcej turystów. Za to Nowy Jork jest jedynym miastem w pierwszej dziesiątce, który prawdopodobnie… straci na popularności, zmniejszając tym samym liczbę odwiedzających o ok. 2,5 proc.
Ale raport to nie tylko informacja o miejscach, które już lubimy. Eksperci wyliczyli, które miasta będą zyskiwać na popularności w najbliższych latach. Dlatego, jeśli chcecie do nich pojechać, to nie ma na co czekać!
Na czele stawki znalazła się Osaka, która w ciągu ostatnich 7 lat odnotowała wzrost popularności aż o 24 proc. i nic nie zapowiada, żeby zainteresowanie tym miastem miało się zmniejszyć. Następne miejsca obstawiają: Chengdu, Kolombo, Abu Zabi, Dżakarta, Tokio, Hanoi, Rijad, Lima i Tajpej.
Specjaliści policzyli też, że wśród wyjazdów do 20 najlepszych miast świata, większość podróży ma charakter rekreacyjny. Wyjątkiem jest Szanghaj, do którego blisko połowa gości przyjeżdża w interesach. Ludzie skupieni na doznaniach kulinarnych najchętniej wybierają Stambuł i Pragę, a ci, którzy uwielbiają zakupy jeżdżą do Seulu, Londynu, Osaki i Tokio.
A z raportu jasno wynika, że nie oszczędzamy na naszych wyjazdach. Najwięcej pieniędzy turyści zostawiają w Dubaju – aż 38,5 mld USD rocznie. Drugie miejsce zajął Nowy Jork z przychodami na poziomie 17,02 mld USD, a podium zamyka Londyn z wynikiem 16,09 mld USD, chociaż jako jedyny zaliczył spadek w porównaniu do poprzednich lat.