„Przepraszam, ale ja chciałem lecieć do Dusseldorfu”. British Airways kompletnie pomyliło trasy!
Zamiast do Dusseldorfu, samolot linii British Airways poleciał do Edynburga. Pomyłka, która brzmi jak absurdalny żart, wydarzyła się naprawdę. A pasażerowie byli zaskoczeni tak samo jak piloci.
Wyobraźmy sobie taką sytuację. Lot trwa w najlepsze, a wręcz zbliża się ku końcowi. Pilot informuje wszystkich pasażerów, że niedługo wylądujemy w Edynburgu. I wtedy dociera do ciebie, że przecież wcale…. nie chciałeś lecieć do Szkocji, a do Niemiec. Dlatego zgłaszasz swoje wątpliwości do jednej ze stewardes, a ta zaniepokojona zgłoszeniem, pyta pozostałych pasażerów, czy ktoś z nich także wybiera się do Dusseldorfu. Wtedy wszyscy podnoszą ręce w górę.
I choć to wszystko wydaje się być sceną z filmu, a nie rzeczywistością, to pasażerowie lotu British Airways na pewno zapamiętają ten dzień na długo. Trasę z London City do Dusseldorfu obsługiwał samolot WDL Aviation wynajęty przez brytyjskie linie lotnicze. Właściwy cel wskazywały tablice przed wejściem do samolotu i karty pokładowe pasażerów.
A mimo tego piloci ruszyli w drogę do Edynburga. Jak to możliwe? Prawdopodobnie doszło do jakiegoś zamieszania na lotnisku i ktoś pomylił dokumenty. Według wszystkich przygotowanych wytycznych samolot miał lecieć do Szkocji, a więc piloci po prostu wykonali swoje zadanie. Wyjaśnieniem może być fakt, że dzień wcześniej ten sam samolot odbył właśnie taką trasę.
Ostatecznie, po nieplanowanym postoju w Edynburgu, pasażerowie trafili do Dusseldorfu z trzygodzinnym opóźnieniem. Teraz linie lotnicze będą musiały wypłacić odszkodowanie pasażerom, ale ci, poza pieniędzmi, zyskali także historię, którą można opowiadać przez lata.