Jak zaoszczędzić (lub stracić) dużo pieniędzy podczas zakupu biletu lotniczego?
Nawet mała modyfikacja planowanej trasy przelotu pozwoli Ci poczynić znaczące oszczędności. Z drugiej strony, brak obecności na jednym z odcinków trasy może skutkować anulowaniem całego biletu. Jak rozsądnie kupować wieloodcinkowe bilety lotnicze?
Zakup bilet lotniczego przypomina niekiedy ruletkę. Tyle, że zamiast obstawiać kolor czerwony lub czarny, zakładamy się z losem: czy aktualna cena – kwota, za którą kupiliśmy bilet – w przyszłości wzrośnie czy może spadnie. Każdy z nas ma w sobie żyłkę hazardzisty, niektórzy mniejszą, inni większą. Znakomita większość spośród nas nie lubi też przepłacać – Polacy są mistrzami polowania na przeceny, okazje, promocje, błędy taryfowe.
Jak zaoszczędzić na kupnie biletu? I co zrobić, gdy nasza podróż ma składać się z kilku odcinków: możemy skończyć ją wcześniej? Możemy „wsiąść” dopiero w drugim porcie lotniczym? Co z bagażem?
Przygotowałem dla was mały przewodnik po opcjach związanych z takimi biletami. Motywacja jak zwykle ta sama: być może pomoże wam w podejmowaniu decyzji, dotyczących waszych podróży. I, przy okazji, skoro można kupić coś taniej… to dlaczego z tego nie skorzystać?
* * *
Bilet bezpośredni czy bilet z przesiadkami – jak oszczędzić pieniądze
Planuję lecieć do Nowego Jorku, ale bilet bezpośredni na trasie Polska-USA jest bardzo drogi. Czy jest sposób, aby podróż na takiej trasie odbyć taniej?
Pomyśl o tym, co dla ciebie jest priorytetem: lot bezpośredni czy cena. Jeżeli cena, to może dobrą opcją jest poszukanie lotu z przesiadką w jednym z europejskich hubów lotniczych? Amsterdam, Monachium, Paryż, Londyn – a w przypadku lotu do USA, także Reykjavik (linia WOW Air) oraz miejsca, z których przez ocean lata niskokosztowy przewoźnik Norwegian.
Poważnie jest taniej?
Różnica bywa znacząca. Niekiedy ceny wyglądają na wręcz śmieszne: bilet z Los Angeles do Londynu, kosztujący 51 USD, do którego można dopasować bilet na trasę „w tamtą stronę”. Dużo zależy od tego, czy planujesz podróżować z bagażem rejestrowanym, czy tylko podręcznym. Plus złota zasada: im mniej sztywna data podróży, tym większe możliwości znalezienia taniego biletu.
Okej, a co z biletami z przesiadkami. Jak to wygląda w praktyce?
Najczęściej otrzymasz bilet na całą trasę, obejmującą kilka segmentów. Na przykład Warszawa – Londyn – Nowy Jork – Londyn – Warszawa.
To niekoniecznie musi być ten sam przewoźnik: zrzeszenie linii lotniczych w alianse (takie jak Star Alliance, oneworld czy SkyTeam) oraz umowy code-share mogą spowodować, że poszczególne odcinki twojej podróży będą realizowane na pokładzie samolotów należących do różnych linii lotniczych.
Wspomniałeś o oszczędnościach. Jak można je osiągnąć?
I tutaj zaczyna się mała magia. Załóżmy, że chcesz lecieć z Warszawy do Los Angeles. Z kilku przyczyn (o których później), niekiedy bilet na trasie Warszawa – Los Angeles będzie droższy niż na przykład bilet Kraków – Warszawa – Los Angeles – Warszawa – Kraków. Przy takim układzie, niekiedy BARDZIEJ opłaca się rozpocząć podróż właśnie w Krakowie (nawet, jeżeli jesteśmy z Warszawy!).
Niezbyt rozumiem. Mam jechać na inne lotnisko do innego miasta, aby rozpocząć stamtąd swoją podróż?
Dokładnie. Ciekawostką jest to, że niekiedy całkowita marszruta, spoglądając na mapę, wydaje się na pozór dziwna, oddalająca nas na początek od celu podróży. Przykład? Zamiast lecieć do Pekinu, najpierw lecimy do Brukseli, a dopiero później mamy połączenie na wschód, do Chin.

A co z bagażem w takim przypadku?
Nie ma najmniejszego problemu, abyś nadał go bezpośrednio do portu docelowego. Doleci tam bez przeszkód, a ty będziesz mieć wolne ręce w porcie przesiadkowym.
Gdzie ta magia zatem?
W cenie. Poszukaj ofert w wyszukiwarkach połączeń (albo zajrzyj na Fly4free.pl). Nie ograniczaj się tylko do jednego miasta wylotowego – nawet jeżeli lotnisko masz pod nosem. Robią tak tysiące pasażerów. Mieszkam w Krakowie, a częściej niż na moim „domowym” lotnisku. można mnie spotkać w Katowicach-Pyrzowicach albo na Lotnisku Chopina. Dlaczego? Bo w niektórych przypadkach mogę złożyć połączenia przez te lotniska znacznie taniej niż bezpośrednio z Krakowa (pomijam kwestię siatki połączeń). Oczywiście, są także odwrotne sytuacje, gdy to wylot z Krakowa okazuje się najlepszym rozwiązaniem.
To działa na całym świecie?
Tak. To nie tylko kwestia poszukiwania innego lotniska wylotowego, ale również interesującej trasy. Samolot nie musi lecieć bezpośrednio z punktu „a” do punktu „b”. Dam przykład z grudnia ubiegłego roku – i trasy łączącej stolicę Kostaryki i Panamy.
Bilet na bezpośrednie połączenie z San Jose do Panama City kosztował 89 USD. Za to bilet na połączenie San Jose – Guatemala City – San Salvador – Panama City, pozwolił dodatkowo na szybkie zwiedzenie okolic stolicy Gwatemali (blisko 24 godziny) oraz na 9-godzinną eksplorację stolicy San Salvadoru.
Cena tego biletu? 59 USD, czyli 30 USD mniej niż połączenie bezpośrednie. Dla prawdziwych podróżników to spora gratka – jest znacząco taniej, a przy okazji można zwiedzić nowe miejsca.

Wcześniejsze zakończenie podróży na bilecie łączonym
No dobrze, znalazłem świetne połączenie z XXX do YYY przez ZZZ. Całość na jednym bilecie. Mogę wsiąść do samolotu w ZZZ?
Nie. I w tym tkwi haczyk. Jeżeli całą podróż odbywasz na jednym bilecie, to MUSISZ zrealizować ją dokładnie w takiej kolejności odcinków, jakie masz wyszczególnione. Na przykładzie: mając bilet z Krakowa do Nowego Jorku, przez Warszawę (Kraków – Warszawa – Nowy Jork), nie możesz rozpocząć swojej podróży w Warszawie.
A jeżeli jestem z Warszawy? I to byłoby dla mnie wygodniejsze niż jechać specjalnie do Krakowa, aby stamtąd rozpocząć podróż?
Zmartwię cię. Jeżeli opuścisz pierwszy segment (lot z Krakowa do Warszawy) i pojawisz się na Lotnisku Chopina, aby wsiąść do samolotu lecącego do Nowego Jorku – nie zostaniesz wpuszczony na pokład.
To działa w dwie strony? Mając lot powrotny na tej trasie (Nowy Jork – Warszawa – Kraków), nie mogę wysiąść w Warszawie?
Możesz. Bez większych konsekwencji można pominąć ostatni odcinek podróży z przesiadkami. W tym przypadku, jeżeli jesteś z Warszawy, a podróżowałeś na trasie Kraków – Warszawa – Nowy Jork – Warszawa – Kraków (i powodem były tylko oszczędności, czyli znacznie tańszy bilet)… wysiadając w Warszawie, pomijasz ostatni, „zbędny” odcinek między aktualną i byłą stolicą Polski.
Muszę to jakoś zgłaszać?
Nie. Oczywiście, możesz podejść do stanowiska check-in i poinformować, że nie będziesz lecieć. Ale nie jest to niezbędne.
Co mi to daje?
Oszczędność czasu (jeżeli jesteś z Warszawy) i pieniędzy (jeżeli musiałbyś później jeszcze wracać z Krakowa do swojego warszawskiego mieszkania).
Okej, a co z bagażem? O ile w tamtą stronę mogę go nadać bezpośrednio do miejsca docelowego, to wracając, co mi da wysiadka w Warszawie, jak moje bagaże polecą do Krakowa…
Jest na to sposób. Wystarczy, że podczas podróży powrotnej nadasz swoje bagaże tylko do Warszawy. I wysiadając w naszej stolicy po locie z Nowego Jorku, po prostu odbierz swoje walizki na Lotnisku Chopina i jedź do domu.
A co z innymi odcinkami podróży łączonej na jednym bilecie?
Tutaj nie ma żadnych wyjątków. Nie pojawisz się na pierwszym odcinku (lub którymkolwiek poza ostatnim) – twoja podróż i twój bilet zostanie skasowany.

Oszczędności podczas zakupu biletu lotniczego
(Pytanie z forum Fly4free.pl) -> Mam przelot z Krakowa do Stambułu LOTem, z przesiadką w Warszawie. Czy jest możliwe, aby do Warszawy dotrzeć w inny sposób i skorzystać tylko z tego drugiego odcinka? Czy wpuszczą mnie podczas odprawy?
Nie. Tak jak w poprzednich przypadkach – nie ma co liczyć na to, że się uda. Bo się nie uda.
(Pytanie z forum Fly4free.pl) -> Loty ze Skandynawii do Los Angeles Lufthansą są w bardzo dobrej cenie, niekiedy ok. 250 EUR w dwie strony. Lot jest z międzylądowaniem w Monachium bądź Frankfurcie. Czy jeżeli zrobię check-in na cały lot, to mogę wsiąść dopiero do drugiego samolotu w Monachium, który leci bezpośrednio do Los Angeles? Identyczny lot nie ze Skandynawii, tylko bezpośrednio z Monachium (ta sama godzina, ten sam numer lotu) jest za ok 490 EUR, czyli blisko dwa razy więcej.
Nie, nie możesz tak zrobić. Musisz rozpocząć swoją podróż ze Skandynawii. Zarazem jest to doskonały przykład, obrazujący skalę oszczędności, które możemy osiągnąć, będąc elastycznymi w kwestii lotniska wylotu. 240 EUR różnicy to 1026 PLN. Suma nie do pogardzenia.
W takim przypadku idealnie byłoby poszukać taniego lotu „pozycjonującego”, z Niemiec do Skandynawii (na przykład tanimi liniami), aby właśnie tam rozpocząć podróż międzykontynentalną.
Pomoc dla czytelników
Jeżeli macie jakiekolwiek pytania, dotyczące podróży na bilecie łączonym (wieloodcinkowym) oraz opuszczania niektórych segmentów podróży – zadajcie je w komentarzu, postaramy się pomóc.