Będą mandaty za odpinanie pasów i wstawanie z miejsc tuż po lądowaniu. Biorą się za niecierpliwych pasażerów
Na pewno doskonale to znacie – ledwie samolot dotknie kołami pasa startowego, a już pierwsi pasażerowie rozpinają pasy i wstają z miejsc, gotowi, by ruszyć do wyjścia. Zazwyczaj kończy się wówczas na upomnieniu ze strony załogi, bo to niebezpieczne, gdy samolot wciąż jest w ruchu. Często zresztą takie wyzwania bywają nieskutecznie, bo – wiadomo – spieszy nam się. Teraz jednak tacy niecierpliwi pasażerowie będą musieli nieco przystopować, bo za takie zachowanie grozi im mandat. Przynajmniej w Turcji.
Riwiera Albańska od 2180 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Warszawa – Chopin)
Sharm El Sheikh od 2609 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Warszawa – Chopin)
Hurghada od 2169 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Katowice)
Jak czytamy w „Rzeczpospolitej”, tamtejszy urząd lotnictwa cywilnego wprowadził nowe regulacje (weszły w życie od 2 maja), w myśl których każdy pasażer, który odpina pasy bezpieczeństwa, gdy samolot wciąż jest w ruchu, jest uznawany za „osobę naruszającą przepisy”. Oznacza to, że załoga samolotu ma prawo zgłaszać takie przypadki do urzędu, ten zaś może ukarać takich delikwentów grzywną. Oczywiście, możemy założyć, że będzie to ostateczność, stosowana tylko w przypadku wyjątkowo mało skłonnych do współpracy podróżnych.
Jednocześnie surowo zakazuje się też otwierania schodków bagażowych i przebywania w przejściu, dopóki samolot nie osiągnie pozycji postojowej. Personel ma też informować pasażerów, by nawet po wylądowaniu nie wstawali z miejsc, dopóki nie nadejdzie ich kolej na opuszczenie samolotu.
Wysokość mandatów, jakimi mają być karani pasażerowie na razie nie jest znana.
Nie ma jeszcze komentarzy, może coś napiszesz?