Eleganckie kafejki, mroczne puby, awangardowe bary – to one na przestrzeni wieków stały się ulubionym miejscem spotkań pisarzy, artystów oraz... gangsterów. Do tej pory można w nich odczuć ducha dawnych lat. Przekonajcie się sami!
Kultowe bary cieszą się niesłabnącą popularnością. Odwiedzają je nie tylko młodzi artyści i miłośnicy literatury, ale także wszyscy ci, którzy pragną przenieść się w romantyczną atmosferę tamtych lat. A można to zrobić zasiadając w loży Ala Capone, czytając rozwieszoną na ścianach poezję bitników, czy zamawiając ulubionego drinka Hemingwaya.
PoprzednieObraz 2 z 10Następne
The Green Mill Jazz Club, Chicago, USA
Adres: 4802 N. Broadway Ave
Jam sessions trwające do rana? To z pewnością musi być The Green Mill Jazz Club. Modny klub jazzowy podejmuje zarówno znanych artystów, jak i początkujących muzyków. To jedno z tych miejsc w Chicago, które na trwale zapisało się na kartach historii.
Działający od 1907 roku Green Mill był ulubionym miejscem przesiadywania Ala Capone, który miał tu własną lożę (na zdjęciu). Znajdowała się pośrodku lokalu, dzięki czemu gangster miał więcej możliwości ucieczki w razie policyjnego nalotu. W czasie prohibicji lokal działał jako tajny bar, w którym można było dostać alkohol. Capone przemienił klubową piwnicę w sieć tuneli, którymi szmuglował napoje wyskokowe do różnych miejsc w Chicago. Pieczę nad całością sprawował szef ochrony gangstera - Jack „Pistolet” McGurn, któremu nie należało wchodzić w drogę. Mimo to lokal cieszył się dużą popularnością przyciągając takie sławy jak Charlie Chaplin i Frank Sinatra.
Także tu swoją karierę zaczynała Billie Holiday.
Fot. Noah Collins, archiwum prywatne
Adres: 4802 N. Broadway Ave
Jam sessions trwające do rana? To z pewnością musi być The Green Mill Jazz Club. Modny klub jazzowy podejmuje zarówno znanych artystów, jak i początkujących muzyków. To jedno z tych miejsc w Chicago, które na trwale zapisało się na kartach historii.
Działający od 1907 roku Green Mill był ulubionym miejscem przesiadywania Ala Capone, który miał tu własną lożę (na zdjęciu). Znajdowała się pośrodku lokalu, dzięki czemu gangster miał więcej możliwości ucieczki w razie policyjnego nalotu. W czasie prohibicji lokal działał jako tajny bar, w którym można było dostać alkohol. Capone przemienił klubową piwnicę w sieć tuneli, którymi szmuglował napoje wyskokowe do różnych miejsc w Chicago. Pieczę nad całością sprawował szef ochrony gangstera - Jack „Pistolet” McGurn, któremu nie należało wchodzić w drogę. Mimo to lokal cieszył się dużą popularnością przyciągając takie sławy jak Charlie Chaplin i Frank Sinatra.
Także tu swoją karierę zaczynała Billie Holiday.
Fot. Noah Collins, archiwum prywatne
PoprzednieObraz 2 z 10Następne






