Rajska wyspa Bali wprowadza podatek dla turystów. Zapłacą tylko obcokrajowcy
Bali szykuje się do wprowadzenia podatku turystycznego. Obcokrajowcy będą musieli zapłacić 10 USD, które władze wyspy wykorzystają na ochronę środowiska i dziedzictwa kulturowego.
Władze indonezyjskiej wyspy chcą, by turyści mieli realny i wymierny wkład w dbanie o ekosystem, w ochronę zabytków czy szeroko rozumianych elementów kultury. Dlatego urzędnicy opracowali specjalne zasady, wedle których wszyscy zagraniczni turyści będą zobowiązani do zapłaty 10 USD, czyli niespełna 40 PLN w ramach nowo wprowadzonego podatku.
Opłata będzie pobierana jednorazowo, choć na razie nie wiadomo, w jakiej formie. Urzędnicy dyskutują bowiem, czy podatek powinien już być wliczony w bilety lotnicze czy opłacany na lotnisku bezpośrednio przez każdego przyjezdnego.
– Wpłaty od turystów są potrzebne, aby pomóc nam zachować środowisko i kulturę. Skoro oni mogą się nimi cieszyć, to dlaczego nie mają przyczynić się do ich ochrony? – powiedział Nyoman Adi Wiryatama, przewodniczący rady legislacyjnej, cytowany przez dziennik „Jakarta Post”.
Jednocześnie politycy są przekonani, że nowa opłata nie odstraszy turystów. W ich opinii jest wystarczająco niska, by obcokrajowcy praktycznie jej nie zauważyli. Wielu z nich powołuje się także na badania przeprowadzone w 2015 roku, gdy turyści deklarowali, że byliby skłonni zapłacić taki podatek, jeśli będzie przeznaczony na ochronę przyrody i kultury.
Nowa opłata obejmie wyłącznie obcokrajowców. Władze Bali uznały, że Indonezyjczycy przyjeżdżają na wyspę przede wszystkim, by odwiedzić rodzinę, w poszukiwaniu pracy, podczas gdy zagraniczni goście spędzają tu po prostu swoje wakacje. Biorąc pod uwagę, że na Bali w ubiegłym roku przyjechało prawie 6 mln zagranicznych turystów, dodatkowy dochód będzie ogromnym wsparciem istniejącego budżetu.
Problem nadmiernej ilości śmieci i regularnego zanieczyszczania środowiska jest na wyspie tak duży, że w ubiegłym roku urzędnicy zakazali całkowicie używania jednorazowych słomek, reklamówek czy naczyń, jeśli są zrobione z tworzyw sztucznych. Szacuje się, że choć Bali produkuje blisko 4 tony odpadów dziennie, to tylko 60 proc. z nich trafia na kontrolowane wysypiska.