Zarabiasz mało? To alkoholu nie kupisz! Arabia Saudyjska luzuje przepisy, ale… tylko dla najbogatszych
Arabia Saudyjska od dziesięcioleci była synonimem absolutnego zakazu alkoholu – wprowadzono go formalnie w 1952 roku. Dziś faktycznie zaczyna się łagodna liberalizacja, ale… tylko dla wąskiej grupy mieszkańców. Chodzi o tzw. rezydentów premium, czyli osoby, które są wysoko opłacanymi obcokrajowcami mieszkającymi w królestwie.
Djerba od 2375 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Warszawa – Chopin)
Bodrum od 2072 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Wrocław)
Kreta Zachodnia od 1688 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Poznań)
Jak będą działać nowe zasady dotyczące alkoholu w Arabii Saudyjskiej?
Do tej pory jedyny sklep sprzedający alkohol był stworzony z myślą o dyplomatach, którzy faktycznie mieli prawo nabywać ten zakazany towar. Teraz, zgodnie z nowymi zasadami, alkohol będzie dostępny także dla najbardziej zamożnych obcokrajowców mieszkających w Arabii Saudyjskiej. Władze ustaliły, że pułapem zarobków będzie 50 tys. riali miesięcznie, czyli blisko 48 tysięcy złotych. Dla porównania – średnia pensja w tym kraju wynosi nieco ponad 10 tysięcy riali.
To specjalny program dla tzw. rezydentów premium, którzy mieszkają w Arabii Saudyjskiej na szczególnych zasadach. To najczęściej sportowcy, menadżerowie, inwestorzy i szeroka gama specjalistów, których umiejętności były wysoko pożądane w kraju.
Bez zmian pozostaje jednak sposób zakupu – jest on możliwy tylko po wcześniejszym zalogowaniu się w aplikacji mobilnej, która kontroluje, czy masz prawo kupić alkohol i ustala jego limit.
To nie pierwszy raz, gdy Arabia Saudyjska idzie na ustępstwa związane z alkoholem
Oczywiście zmiany nie są przypadkowe – wpisują się w ambitną strategię modernizacji kraju – projekt Vision 2030, którego celem jest rozbudowa branży turystycznej, przyciągnięcie zagranicznych inwestorów i rozwijanie królestwa jako globalnego hubu biznesowego, a przede wszystkim uniezależnienie się od ropy naftowej.
W ciągu ostatnich lat władze już zliberalizowały inne restrykcje: wprowadzono wizy turystyczne i otwarto się na zagranicznych turystów, otworzyły się liczne miejsca rozrywki, a branża hotelarska kwitnie. A każda z takich decyzji to wyraźny sygnał, że Arabia Saudyjska chce konkurować z najbogatszymi krajami Zatoki, choć w bardziej… kontrolowany sposób.
Nie jest to też pierwszy raz, gdy Arabia Saudyjska luzuje swoje przepisy. Kraj szykuje się obecnie na dwie ogromne międzynarodowe imprezy – będzie bowiem gospodarzem EXPO 2030 i FIFA World Cup 2034. I już teraz wiadomo, że podejście do alkoholu będzie w czasie ich trwania zdecydowanie bardziej liberalne.
Planowane jest uruchomienie licencjonowanej sprzedaży alkoholu w około 600 miejscach, w tym w luksusowych hotelach, kurortach, strefach turystycznych i specjalnych obszarach takich jak Red Sea Project, NEOM czy wyspa Sindalah Island.
- Arabia Saudyjska luzuje przepisy dotyczące alkoholu, ale tylko dla najbogatszych zagranicznych mieszkańców — tzw. rezydentów premium.
- Dostęp do alkoholu otrzymają osoby zarabiające co najmniej 50 tys. riali miesięcznie (ok. 48 tys. zł), czyli wielokrotność średniej krajowej pensji.
- Zakupy nadal będą możliwe wyłącznie przez specjalną aplikację mobilną, która weryfikuje uprawnienia i kontroluje limit alkoholu.
- Liberalizacja wpisuje się w projekt Vision 2030, mający unowocześnić gospodarkę, przyciągnąć inwestorów i rozwijać turystykę.
- Na czas Expo 2030 i MŚ 2034 planuje się legalną sprzedaż alkoholu nawet w 600 licencjonowanych miejscach, głównie w luksusowych strefach i kurortach.
Nie ma jeszcze komentarzy, może coś napiszesz?