Przyszłość nieużywanych już samolotów, szczególnie pasażerskich, jeszcze do niedawna malowała się całkiem ponuro. Większość z nich była rozbierana na części i sprzedawana na złom. Z czasem coraz więcej osób zaczęło myśleć nad inną formą zagospodarowania starych maszyn. Tak powstały restauracje, statki, a nawet domy.
PoprzednieObraz 6 z 7Następne
Odlot, Polska
Modnym sposobem na zagospodarowanie starego samolotu jest uczynienie z niego restauracji. Takich jadłodajni na świecie jest kilkadziesiąt począwszy od Wielkiej Brytanii po Ghanę (zielony samolot na zdjęciu otwierającym artykuł). Nie jesteśmy gorsi. Mowa o restauracji „Odlot” należącej do Zajazdu Wysoczańskiego słynącego z podawanej tutaj strusiny. Bezpośrednio przy drodze krajowej DK-1, 10 km od Częstochowy, zjemy posiłek na pokładzie samolotu „IŁ-18”, który zagrał w filmie „Katastrofa w Gibraltarze”. Ten sfabularyzowany dokument opowiada o losach generała Władysława Sikorskiego od początku II wojny światowej, aż po tragiczną śmierć w katastrofie lotniczej.
Fot. zajazd-wysoczanski.com.pl
Modnym sposobem na zagospodarowanie starego samolotu jest uczynienie z niego restauracji. Takich jadłodajni na świecie jest kilkadziesiąt począwszy od Wielkiej Brytanii po Ghanę (zielony samolot na zdjęciu otwierającym artykuł). Nie jesteśmy gorsi. Mowa o restauracji „Odlot” należącej do Zajazdu Wysoczańskiego słynącego z podawanej tutaj strusiny. Bezpośrednio przy drodze krajowej DK-1, 10 km od Częstochowy, zjemy posiłek na pokładzie samolotu „IŁ-18”, który zagrał w filmie „Katastrofa w Gibraltarze”. Ten sfabularyzowany dokument opowiada o losach generała Władysława Sikorskiego od początku II wojny światowej, aż po tragiczną śmierć w katastrofie lotniczej.
Fot. zajazd-wysoczanski.com.pl
PoprzednieObraz 6 z 7Następne