więcej okazji z Fly4free.pl

Ani bilety, ani bagaże. Nie zgadniesz, na czym linie lotnicze zarabiają najwięcej

Foto: Eliyahu Yosef Parypa / Shutterstock
Wbrew powszechnemu przekonaniu, główna część zysków linii lotniczych wcale nie pochodzi ze sprzedaży biletów lotniczych. Coraz większą rolę w kształtowaniu ich budżetów odgrywają… programy lojalnościowe. Sprzedaż mil i punktów partnerom biznesowym przynosi im miliardy dolarów rocznie – więcej niż sam przewóz pasażerów.

Mechanizm działania jest zaskakująco prosty. Linie lotnicze sprzedają mile bankom i innym wystawcom kart kredytowych. Klienci zdobywają je, płacąc kartą za codzienne zakupy, a później wymieniają na loty, podwyższenie klasy podróży czy dostęp do lotniskowych saloników.

Korzyść mają wszyscy. Bank zyskuje lojalnego klienta, pasażer darmowy lub tańszy lot, a linia lotnicza – pieniądze. I to zanim jeszcze przewiezie choćby jednego pasażera. W całym systemie zaskakująca jest jednak skala. Przelewy od banków są dziś bowiem wyższe niż przychody ze wszystkich sprzedanych w ciągu roku biletów. 

Miliony z kart – nie z biletów

Najbardziej obrazowo sytuacja wygląda w Stanach Zjednoczonych. W drugim kwartale obecnego roku linie Delta Airlines otrzymały od American Express przelew na ponad… 2 miliardy dolarów. Na konto American Airlines wpłynęło z tego tytułu blisko 1,5 miliarda dolarów, a United zarobiło prawie 800 milionów. Gdyby nie wpływy od banków, każda z tych linii poniosłaby stratę. 

Banki nie są jednak stratne – wprost przeciwnie. Roczne opłaty za korzystanie z karty kredytowej sięgają bowiem blisko 800 dolarów. Największe dochody pochodzą z opłat interchange, czyli prowizji pobieranych od każdej transakcji kartą. W USA to średnio około 2% wartości zakupów, co w sumie przekłada się na 187 miliardów dolarów rocznie. 

Jak działają programy lojalnościowe w Europie?

W Europie model ten nie rozwinął się jednak na taką skalę – głównie ze względu na regulacje ograniczające wysokość opłat interchange. W Polsce i całej Unii Europejskiej prowizje od transakcji kartą kredytową nie mogą bowiem przekraczać 0,3% wartości płatności. To sprawia, że programy lojalnościowe oparte na sprzedaży mil bankom są mniej lukratywne niż w Stanach Zjednoczonych.

Mimo tego również w Polsce można znaleźć karty kredytowe powiązane z liniami lotniczymi, które pozwalają zbierać punkty za codzienne płatności i wymieniać je później na bilety czy dodatkowe korzyści – jak dostęp do saloników lotniskowych czy fast tracków. 
 
Jedną z najpopularniejszych jest oferowana przez bank PEKAO “Karta z Żubrem”Za płatności nią dokonywane zbieramy punkty w programie Miles & More, które można wymieniać na korzyści u ponad 40 przewoźników – w tym LOT-u, Lufthansy czy Swiss. 

Misją Fly4free.pl jest przedstawienie Ci najlepszych zdaniem naszej redakcji okazji na podróże. Opisujemy oferty znalezione przez nas w internecie i wskazujemy adresy internetowe, pod którymi samodzielnie możesz wykupić podróż lub elementy podróży. Ceny w artykułach są aktualne w chwili publikacji. Możemy otrzymywać wynagrodzenie od partnerów handlowych, do których Cię przekierowujemy.
Komentarze

na konto Fly4free.pl, aby dodać komentarz.
Niedawno czytałem jaką ściemą są Avios British Airways. Otóż niby jak w ciągu roku kupisz specjalną kartą za kilkanaście tys funtów to dostaniesz kupon na darmowy lot na dowolnej trasie. Tyle, że to nie znaczy, że możesz sobie ten dowolny lot wybrać. Co tydzień trafia nowa pula biletów, które można dostać za ten kupon. tyle, że kupon jest do wykorzystania w ciągu roku a na co lepsze loty ludzie rzucają się jak tylko dostaną kupon, więc kilka tygodni zwłoki i zostają same okazje w stylu zimowego lotu na Ibizę lub na Karaiby w sezonie huraganów. Tak więc jak nie masz szczęścia i w tygodniu, w którym dostałeś kupon nie ma lotu na za rok w interesujące cię miejsce to ten kupon jest dla ciebie mało warty.
Eternit, 8 sierpnia 2025, 21:27 | odpowiedz

porównaj loty, hotele, lot+hotel
Nowa oferta: . Czytaj teraz »