Załoga zamknęła pasażerkę z dzieckiem w toalecie i oskarżyła o „incydent terrorystyczny”! Sprawa trafiła do sądu
Do incydentu będącego przedmiotem sporu sądowego doszło podczas lotu z Fort Lauderdale do nowojorskiego lotniska JFK we wrześniu ubiegłego roku. Mająca bliskowschodnie i latynoskie korzenie Yasbleidy Giraldo wraz z rodziną siedziała w pierwszym rzędzie bezpośrednio za pierwszą klasą. Widząc, że inni pasażerowie z jej klasy korzystają z toalety z przodu samolotu (przeznaczonej tylko dla pasażerów pierwszej klasy), chciała zrobić to samo i zmienić pieluchę swojej najmłodszej córce.
Co ważne, American Airlines w swoich wytycznych nie zabrania pasażerom korzystania z toalety pierwszej klasy. Giraldo nie miała jednak takiej możliwości – steward zabronił jej tego i wysłał do kolejki przed toaletą z tyłu samolotu. W trakcie czekania stewardesa z kolei miała jej potwierdzić, że może korzystać ze wszystkich toalet na pokładzie. Mimo to, weszła do tej w tylnej części maszyny, po czym wróciła na swoje miejsce.
Kreta Wschodnia od 2251 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Katowice)
Hurghada od 2768 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Warszawa – Chopin)
Sharm El Sheikh od 2543 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Warszawa – Chopin)
Niedługo później 3-letni syn Giraldo pilnie potrzebował skorzystać z toalety, dlatego od razu udała się do tej w pierwszej klasie. Będąc w środku, mocno się zdziwiła – usłyszała zamykanie drzwi od zewnątrz. Do tego steward miał z niej szydzić słowami: „Och, jesteś zamknięta, czy potrzebujesz kogoś, kto otworzy drzwi?”. Kobieta ma silną klaustrofobię, przez co jej paniczne próby wyjścia i walenie w drzwi „straumatyzowały” jej syna – opisuje serwis Paddle Your Own Kanoo.
Na tym jednak się nie skończyło. Gdy ostatecznie steward otworzył drzwi, Grimaldo została „zbesztana” przez stewardesę, która stwierdziła, że była odpowiedzialna za „incydent terrorystyczny”. Pilot samolotu miał zgłosił alarm terrorystyczny, w wyniku czego po wylądowaniu rodzina została poddana 15-minutowemu przesłuchaniu przez policję.
Poszkodowana pasażerka stwierdziła, że pretekstem do wezwania służb był fakt, że ona i jej rodzina mają bliskowschodnie rysy i rozmawiali ze sobą w języku perskim. Do tego inni pasażerowie o podobnym pochodzeniu bez problemów mogli korzystać z toalety pierwszej klasy. Złożona została więc oficjalna skarga na stronie internetowej American Airlines, ale jako że nie doszło do odpowiedzi, rodzina złożyła pozew w Sądzie Okręgowym w Brooklynie, domagając się nieokreślonego jak dotąd odszkodowania.
Nie ma jeszcze komentarzy, może coś napiszesz?