Lecisz do Dubaju? Uważaj, by na pokładzie nie przesadzić z procentami – to może Ci przynieść problemy. Ostra krytyka linii Emirates
Czy Emirates nie powinien serwować trunków podczas lotów do Dubaju, skoro przez ich spożycie można mieć duże problemy w Zjednoczonych Emiratah Arabskich? Część pasażerów przekonuje, że tak, a konsulaty i ambasady ostrzegają podróżnych.
Samo prawo dotyczące alkoholu nie jest niczym nowym, ale po sprawie szwedzkiej dentystki aresztowanej w Dubaju, która obiegła międzynarodowe media, placówki dyplomatyczne z całego świata zaczęły wyraźnie ostrzegać turystów.
Służby aresztowały 44-letnią kobietę razem z jej kilkuletnią córką, kiedy stwierdzono, że jest pod wpływem alkoholu. W trakcie procedur imigracyjnych na lotnisku zapytano ją, czy wypiła jakiś alkohol. Szwedka przyznała jedynie, że przyjęła darmowy kieliszek wina proponowany w trakcie lotu do Dubaju i wtedy zaczął się jej koszmar. Dopiero miesiąc później udało się przekonać urzędników do oddalenia zarzutów i załatwić zgodę na jej powrót do kraju. Przy okazji okazało się, że kobieta miała też problem z dokumentami.
Brytyjski konsulat w ZEA opublikował na ten temat osobny post na Facebooku i swojej stronie internetowej zaznaczając, że prawo w Emiratach zdecydowanie różni się od brytyjskiego.
– Jeśli zostaniesz przyłapany na przewożeniu alkoholu, piciu go bez licencji lub z alkoholem we krwi, możesz zostać aresztowany. Przestępstwem jest także bycie pod wpływem alkoholu w miejscach publicznych – także podczas przejazdu przez Zjednoczone Emiraty Arabskie – informuje konsulat.

Podobne wzmianki na temat alkoholu od dawna można znaleźć także w informacjach zamieszczonych na rządowym portalu „Polak za granicą”.
– Na zakup, konsumpcję oraz przewóz alkoholu wymagane jest specjalne zezwolenie. Napoje alkoholowe sprzedawane są w nielicznych wydzielonych sklepach monopolowych. Spożywanie alkoholu przez niemuzułmanów dozwolone jest w wybranych hotelach i klubach, natomiast picie alkoholu w miejscach publicznych (z wyjątkiem wymienionych), a tym bardziej przebywanie w takich miejscach w stanie nietrzeźwym zagrożone jest karą aresztu, grzywny, a czasem deportacji – informuje MSZ. – W niektórych emiratach (np. w Szardży) sprzedaż i wyszynk alkoholu są w ogóle zakazane – dodaje.
Dlatego wielu ludzi od razu zwróciło uwagę, że skoro kraj ma tak restrykcyjne przepisy to czemu duma Zjednoczonych Emiratów Arabskich – linia lotnicza Emirates, serwuje alkohol na lotach do Dubaju? A tym samym naraża na kłopoty mniej lub bardziej świadomych pasażerów.
– Jesteśmy bardzo szczęśliwi, że rząd Dubaju postanowił zrezygnować z zarzutów, które wniesiono za spożycie bezpłatnego kieliszka wina dostarczonego przez linie lotnicze będące własnością rządu – powiedziała w oficjalnym oświadczeniu Radha Stirling, założycielka organizacji pomagającej obcokrajowcom w Dubaju. – Oczywiście ta sprawa nigdy nie powinna była się wydarzyć, a dr Holman i jej czteroletnia córka nigdy nie powinny być aresztowane.
Ale zaznaczyła też, że samo aresztowanie było zgodne z prawem i nie można tu mówić o żadnej pomyłce. Zaatakowała także linie lotnicze.
– Oferują ci alkohol w swoich liniach lotniczych i aresztują cię na lotnisku za skorzystanie z tego, co można uznać jedynie za celową próbę wprowadzenia w błąd – twierdzi Sterling. – Podczas gdy jesteśmy szczęśliwi z powodu dr. Holman, nadal obawiamy się, że inni podróżujący do Zjednoczonych Emiratów Arabskich i za ich pośrednictwem mogą znaleźć się w kłopotach prawnych z nie swojej winy – dodała.
Mimo wielu wątpliwości i pytań, Emirates uznał, że nie ma co mieszać się w spór. Linie oświadczyły jedynie, że nadal będą serwować bezpłatny alkohol na pokładzie, także na lotach do Dubaju.