Największy kraj Afryki otwiera się na turystów! Póki co dostanie tam wizy to droga przez mękę
W ciągu najbliższych kilku tygodni Algieria zamierza ogłosić wprowadzenie turystycznych e-wiz, które znacząco ułatwią możliwość zwiedzania tego kraju. Jednocześnie północnoafrykański kraj planuje szereg ułatwień dla zagranicznych turystów, dzięki którym liczba odwiedzających ten kraj obcokrajowców może się podwoić do 2025 roku – donosi agencja AFP.
Fenomenalne starożytne świątynie i ruiny, wpisane na listę UNESCO miasto mostów czy słynny port Oran to tylko wierzchołek góry turystycznych atrakcji Algierii, czyli największego kraju Afryki.
Trzeba jednak przyznać, że do tej pory Algieria skutecznie turystów… odstraszała. Dość powiedzieć, że według branżowego serwisu action-visas.com, kraj ten ma jedną z najbardziej nieprzyjaznych procedur wizowych. Oprócz paszportu i wypełnionego formularza, aplikujący o wizę turystyczną muszą bowiem złożyć m.in. potwierdzenie rezerwacji w hotelu, zaproszenie od algierskiej organizacji turystycznej i potwierdzenie ubezpieczenia. Wyrobienie wizy nie należy też do tanich – za ważną 90 dni wizę turystyczną trzeba zapłacić 85 EUR, a okres oczekiwania wynosi do 14 dni.
Teraz szczęśliwie ma to się skończyć, bo jak informuje agencja AFP, powołując się na branżowe serwisy, Algieria w ciągu kilku tygodni wprowadzi system e-wizowy, który ma znacząco ułatwić wyrabianie wiz dla turystów i zmniejszyć koszty wyrabiania pozwolenia na turystyczny pobyt..
W rozmowie z serwisem „Arabian Business” Abdelkaber Gouti, doradca ministra turystyki powiedział, że Algieria chce pójść w ślady Arabii Saudyjskiej, która kilka miesięcy temu wprowadziła wizy turystyczne i też bardziej otworzyć się na turystów.
– Jesteśmy gotowi, by stać się alternatywną destynacją śródziemnomorską dla turystów.Turystyka to bardzo ważna branża, generująca duże wpływy do budżetu i miejsca pracy. Algierii nie stać na luksus, aby nie zaangażować się w rozwój turystyki – mówi.
Rząd Algierii ma cel, aby do 2025 roku do kraju przylatywało 5 mln turystów rocznie. W ostatnich latach liczba turystów wahała się między 2,5 a 3,5 mln ludzi, jednak w większości była to algierska diaspora z innych krajów, przybywająca w odwiedziny do rodziny.
Dla porównania – Maroko w zeszłym roku odwiedziło ponad 13 mln zagranicznych turystów. Gouti nie ukrywa, że kraj ten stanowi w pewnym sensie wzór dla Algierii, choć nie da się ukryć, że na swoją pozycję pracował znacznie dłużej.

Ważnym elementem zachęcenia turystów będzie też oczywiście oferta linii lotniczych, zwłaszcza tanich przewoźników. Algieria nawet podjęła pewne kroki – Ryanair miał uruchomić bezpośrednie połączenie z Bergamo do Algieru, jednak z powodu kłopotów z uziemieniem MAX-ów trasa ta nigdy nie wystartowała.