Nawet najmniej zaludnione miejsca mają dość nadmiaru turystów. Słynne odludzie nie chce podróżnych
Malownicze miasto odnotowało znaczący wzrost turystyki rejsowej, szczególnie po pandemii COVID-19. W 2023 roku przyjęło rekordową liczbę 1,6 miliona pasażerów statków wycieczkowych, a podobne liczby spodziewane są w kolejnych latach. W szczytowych dniach, napływ odwiedzających może osiągnąć prawie dwie trzecie populacji miasta, wynoszącej około 32 000 mieszkańców. Ten bezprecedensowy wzrost obciąża lokalną infrastrukturę, powoduje korki w popularnych atrakcjach i wywołuje skargi mieszkańców na hałas i tłok.
- Ayia Napa od 2009 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Warszawa – Radom)
- Hurghada od 2311 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Warszawa – Chopin)
- Alanya od 2273 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Warszawa – Chopin)
Aby poradzić sobie z tymi wyzwaniami, władze Juneau i główne linie rejsowe uzgodniły wprowadzenie dziennych limitów liczby pasażerów wysiadających ze statków. Począwszy od 2026 roku, limit będzie wynosił 16 000 pasażerów od niedzieli do piątku oraz 12 000 w soboty. Ta umowa, uznana za przełomową przez lokalne władze, ma na celu złagodzenie negatywnych skutków nadmiernej turystyki przy jednoczesnym zachowaniu korzyści ekonomicznych, jakie przynosi turystyka rejsowa.
Pomimo nowych ograniczeń, niektórzy mieszkańcy uważają, że środki te nie idą wystarczająco daleko. Krytycy twierdzą, że limity są jedynie tymczasowym rozwiązaniem i nie rozwiązują podstawowych problemów związanych z zatłoczeniem i wpływem na środowisko. Propozycje bardziej rygorystycznych środków, takie jak „soboty bez statków,” zyskują na popularności wśród lokalnych grup aktywistycznych. Inicjatywy te mają na celu zapewnienie mieszkańcom okresowego wytchnienia od stałego napływu turystów oraz promowanie bardziej zrównoważonych praktyk turystycznych.
Wysiłki Juneau mające na celu zarządzanie nadmierną turystyką wpisują się w szerszy globalny trend, w którym popularne miejsca turystyczne wprowadzają środki kontroli liczby odwiedzających. Miasta takie jak Barcelona, Wenecja czy Amsterdam wprowadziły podobne ograniczenia, aby chronić swoje dziedzictwo kulturowe i poprawić jakość życia mieszkańców. Negocjując te limity, Juneau dołącza do rosnącej liczby destynacji, które priorytetowo traktują zrównoważoną turystykę i dobro społeczności.