Fly4free.pl

Airbnb tanią alternatywą dla hoteli? Nieaktualne. Nowe dane pokazują, że serwis toczy poważna choroba

Kto zarabia najwięcej na Airbnb
Foto: mirtmirt / Shutterstock
Największy gospodarz w serwisie Airbnb mieszka w Londynie, gdzie wynajmuje aż 881 nieruchomości! I zarabia z tego tytułu 15,6 mln USD rocznie. A takich przykładów jest znacznie więcej.

Airbnb to znany serwis internetowy, który powstał z myślą, o tym by być tanią alternatywą dla hoteli i okazją do dorobienia sobie dla zwykłych ludzi. Goście wynajmujący takie mieszkanie mogli liczyć na domową atmosferę, a nawet przyjemne niespodzianki, np. oprowadzenie po mieście. Serwis osiągnął ogromny sukces (o czym świadczy choćby gigantyczna nagonka hotelowego lobby, której efektem są zakazy działalności serwisu w niektórych miastach), ale z czasem zaczęły się pojawiać jego ciemne strony.

O tym, że Airbnb psuje rynek nieruchomości i turystyczny, pisaliśmy już na łamach Fly4free.pl. Ale problemów jest więcej. Największym jest to, że wiele firm potraktowało Airbnb jako maszynkę do zarabiania pieniędzy i rozkręcają megabiznesy na gigantyczną skalę. Firma analityczna AirDNA opublikowała właśnie raport, w którym prezentuje najlepiej prosperujących „hostów”, czyli użytkowników serwisu mających w Airbnb najwięcej zgłoszonych nieruchomości. Dane są porażające. Wynika z nich, że największy gospodarz na Airbnb ma aż 881 nieruchomości w Londynie i zarabia na nich 15,6 mln USD rocznie. Niewiele mniej (15,5 mln USD) zarabia posiadacz 504 nieruchomości na Bali.

Pozostałych rekordzistów znajdziecie w poniższej tabeli.

Fot. AirDNA

– Airbnb nie jest już społecznością indywidualnych jednostek, które na własną rękę wynajmują swój pokój lub mieszkanie – mówi Scott Shatford, prezes AirDNA. – To raczej wielkie firmy, zatrudniające setki pracowników, dbających o wynajmowane nieruchomości – dodaje.

Niektórzy faktycznie zrobili z tego dobry biznes. W „Telegraph” czytamy, że największe pieniądze na wynajmach mieszkań zarabia się na Bali – przeciętny gospodarz z Airbnb na tej indonezyjskiej wyspie zarabia prawie 150 tys. PLN rocznie. Niewiele mniej, bo 131 tys. PLN – zarabia gospodarz w Tokio. Dla porównania – w Londynie statystyczne zarobki to ok. 76 tys. PLN.

Komentarze

na konto Fly4free.pl, aby dodać komentarz.
Avatar użytkownika
Bali i Londyn jeszcze zrozumiem. Ale Hawana?
Cespx, 10 listopada 2017, 20:00 | odpowiedz
Avatar użytkownika
"Airbnb tanią alternatywą dla hoteli? Nieaktualne." Na jakiej podstawie twierdzisz, że nieaktualne? To, że ktoś ma 800 domów nie znaczy, że są droższe niż hotel. To, że ktoś robi to zarobkowo w postaci firmy też nie znaczy, że chce więcej niż hotel. Pomijam już fakt, że w hotelu wynajmuje się pokój, a na airbnb mieszkania lub pokój z dostępem do reszty mieszkania.
fanfar, 10 listopada 2017, 22:34 | odpowiedz
Avatar użytkownika
A co to za komunistyczna mentalność, żeby wypominać czyjeś zarobki? Cena pasuje, to nocujesz, nie pasuje - to nie. Co Cię obchodzi, ile ktoś na tym zarabia???
boots, 10 listopada 2017, 23:41 | odpowiedz
Avatar użytkownika
boots A co to za komunistyczna mentalność, żeby wypominać czyjeś zarobki? Cena pasuje, to nocujesz, nie pasuje – to nie. Co Cię obchodzi, ile ktoś na tym zarabia???
Pełna zgoda, kłopot z Airbnb jest innej natury. Berlin słusznie wyrugował taki wynajem.
baja, 11 listopada 2017, 0:07 | odpowiedz
Avatar użytkownika
boots A co to za komunistyczna mentalność, żeby wypominać czyjeś zarobki? Cena pasuje, to nocujesz, nie pasuje – to nie. Co Cię obchodzi, ile ktoś na tym zarabia???
Poza tym w tym zestawieniu nie ma dochodu tylko przychód z wynajmu na airbnb, a to nic nie mówi o zyskach. Skoro ktoś ma 806 nieruchomości to też ma spore koszty. Nie mówię, że ma straty, bo raczej nie ma, skoro tyle nieruchomości wystawia na airbnb, ale takie zestawienie nic nie mówi o zyskach. Ale ogólnie się zgadzam z tym, że skoro serwis miał polegać na wynajmie "człowiek człowiekowi", to tego typu działalność nie współgra z tą ideą. Z drugiej strony takie allegro też wychodziło z takiego założenia, a teraz zamieniło się w "galerię ze sklepami", więc to pewnie naturalna kolej rzeczy.
tu_i_tam, 11 listopada 2017, 1:40 | odpowiedz
Avatar użytkownika
To samo co z Uberem, tez miało być dla indywidualnych osób a tu powstały spółdzienie i już zadko spotyka się kierowcę który robi to tylko dorywczo
MaciekM, 11 listopada 2017, 2:29 | odpowiedz
Avatar użytkownika
Dla znających angielski polecam tekst o ciemniejszej stronie airbnb https://medium.com/@kellykampen/airbnb-why-did-you-terminate-my-account-an-open-letter-to-airbnb-9631213f8a1b
FreddieKruger, 11 listopada 2017, 9:01 | odpowiedz
Avatar użytkownika
Próbowałem wstawić link,ale się nie da, więc polecam wygooglowanie ciekawego tekstu o ciemniejszej stronie airbnb "AirBNB why did you terminate my account?"
FreddieKruger, 11 listopada 2017, 9:02 | odpowiedz
Avatar użytkownika
Tekst pisał jakiś komunista. Choroba bo ktoś ma przychód ? No, tak powinien do tego dokładać i każdego gościa oprowadzać osobiście kto to widział żeby jakiś burżuj miał nieruchomości i jeszcze na tym zarabiał. Skandal ;) Jak czytam takie tytuły to zastanawiam się czy autor ma siano w głowie czy większość czytelników do których jest kierowany. Dlatego takie teksty na pudelku w fakcie czy super ekspresie są na porządku dziennym bo klient docelowy to imbecyl. Dobrze wiedzieć że na f4f też.
sebaa, 11 listopada 2017, 19:27 | odpowiedz

porównaj loty, hotele, lot+hotel
Nowa oferta: . Czytaj teraz »