więcej okazji z Fly4free.pl

10 największych atrakcji turystycznych Krety

Największa z greckich wysp wyróżnia się bogatą historią i kulturą. Odnajdziemy tu słynne pałace minojskie, zabytki weneckie i tureckie, a także piękne plaże, góry, jaskinie i wąwozy.

Wyspa przepięknie prezentuje się wiosną, gdy pokrywa ją soczysta zieleń i kwitną kwiaty, a w górach leży śnieg. Mnogość i różnorodność atrakcji sprawia, że trudno zdecydować, co szczególnie warto zwiedzić podczas kilkudniowego pobytu. Istotną barierą, utrudniającą poruszanie się po wyspie z północy na południe są wysokie pasma górskie, rozciągające się przez całą jej szerokość (najwyższy szczyt – Psiloritis – osiąga 2456 m n.p.m.). Wąwozami biegną drogi o niezliczonej ilości zakrętów. Natomiast wzdłuż północnego wybrzeża Krety można sprawnie poruszać się główną arterią łączącą największe miasta.

Bardzo trudno wybrać tylko 10 najważniejszych zabytków i atrakcji przyrodniczych, jakie warto zobaczyć na Krecie – dlatego w niektórych pozycjach rankingu podajemy kilka miejsc do wyboru. Lista jest wynikiem naszych osobistych doświadczeń podczas pobytu na wyspie. Jeśli również mieliście okazję ją odwiedzić, zachęcamy do zamieszczania swoich sugestii w komentarzach.

Komentarze

na konto Fly4free.pl, aby dodać komentarz.
dzieki! poprosze jeszcze sardynie:)
janek, 10 lipca 2013, 21:07 | odpowiedz
Plaża Elafonisi jest beznadziejna!!! Tłum i nic ciekawego, poza tym należy uważać, na parkingu włamują się do samochodów. Najpiękniejsza plaża to Balos (półwysep koło Kissamos), niestety dojazd trudny. Ale za to czysta woda, na środku basenik z gorącą wodą po kostki, od wschodu ciepła woda i powoli zmieniająca się głębokość, natomiast od zachodu głęboka woda.
Mądry, 10 lipca 2013, 21:28 | odpowiedz
Balos - wielki zawód. Płynęliśmy tam statkiem z Kissamos. Było pięknie dopóki ze statku nie wyszło na ląd kilka tysięcy osób. Wierzcie mi, czar prysł.
i., 10 lipca 2013, 21:34 | odpowiedz
i tak najpiekniesza Kreta jest od poludnia, jak ktos ma czas, to koniecznie poplynac na wyspe Gavdos, najdalej na poludnie wysuniety punkt Europy. cudo
red, 10 lipca 2013, 21:41 | odpowiedz
Tak naprawdę to na Krecie nic nie ma. To są tylko wymuszone osobliwości ...
mity, 10 lipca 2013, 21:43 | odpowiedz
i.Balos – wielki zawód. Płynęliśmy tam statkiem z Kissamos. Było pięknie dopóki ze statku nie wyszło na ląd kilka tysięcy osób. Wierzcie mi, czar prysł.
na Balos tylko droga ladowa - ale dla bardzo odwaznych, jak kilka razy malo nie spanikowalem. dwa razy nia przejechalem, ale to naprawde bardzo trudna droga, najlepiej terenowka 4x4. osobowym dzis bym sie nie odwazyl.
red, 10 lipca 2013, 21:47 | odpowiedz
Zgadzam się z i. co do Balos za to uważam, że nawet tłumy na Elafonisi nie są w stanie odebrać jej piękna, można spokojnie znaleźć miejsce dla siebie na uboczu, Chania urocza szczególnie nocą, osoby lubiące górskie klimaty wąwóz Samaria na pewno na pewno się nie zawiodą, świetny trekking! Preveli warte odwiedzenia i obowiązkowo spacer pośród gaju palmowego. Pomiędzy polecam wybrać się do Matali, piękna plaża i te katakumby w skałach. Warto też wybrać się na Spinalongę i Gramvouse. Kto nie był na Krecie niech się wybierze a nie będzie żałował.
Kaika, 10 lipca 2013, 21:56 | odpowiedz
moja Kreta :) http://pokazywarka.pl/kretanietop4/
nietop, 10 lipca 2013, 22:07 | odpowiedz
red
i.Balos – wielki zawód. Płynęliśmy tam statkiem z Kissamos. Było pięknie dopóki ze statku nie wyszło na ląd kilka tysięcy osób. Wierzcie mi, czar prysł.
na Balos tylko droga ladowa – ale dla bardzo odwaznych, jak kilka razy malo nie spanikowalem. dwa razy nia przejechalem, ale to naprawde bardzo trudna droga, najlepiej terenowka 4×4. osobowym dzis bym sie nie odwazyl.
to zobacz czym my pojechaliśmy :)
nietop, 10 lipca 2013, 22:09 | odpowiedz
Pamiętajcie, że z Krety na Santorini jest wodolot o poranku, z portu z Heraklionie. Podróż szybka, powrót nad wieczorem i za małe pieniądze w jeden dzień.Ale to dla rannych ptaszków :))
Olalu, 10 lipca 2013, 22:33 | odpowiedz
Byłem na Krecie w maju zeszłego roku i w zgodnej ocenie mojej i żony laguna Balos była najpiękniejszym miejscem, jakie w ogóle widzieliśmy (a widzieliśmy większość krajów śródziemnomorskich). 2. i 3. miejsce ex aequo - Elafonissi i Preveli. Zapewne na nasze odczucia wpłynęła zdecydowanie mniejsza ilość turystów w maju niż w szczycie sezonu. Poza tym polecam Aradenę nie tylko ze względu na niesamowity most, ale za nim znajdują się ruiny wioski zbudowanej z kamienia i stylem architektonicznym jako żywo przypominającej klimaty z filmu "Zorro". Ruiny Aptery ze względu na ukryte w ziemi cysterny na wodę (od wejścia prosto i na końcu po prawej stronie). No i obowiązkowo Cretaquarium w Gournes. Coś niesamowitego! A droga na Balos nie jest taka straszna. Jechaliśmy tam tak "potężnym" samochodem jak hyundai atos i nie było problemu. A na końcu szok: parking bezpłatny! Podobnie jak i dwa wielkie parkingi obok Knossos!
Aramis, 10 lipca 2013, 22:41 | odpowiedz
a ja polecam półwysep Akrotiri, byłam w Stavros, (tam gdzie kręcono Greka-Zorbę), zero tłumów, piękne widoki, monastyry - cudo, są też w pobliżu jaskinie, a na lotnisko 15-20 minut samochodem
spinna, 10 lipca 2013, 22:43 | odpowiedz
Z Krety na Santorini najszybciej wodolotem z portu w Heraklionie. Niskie ceny. Ale dla rannych ptaszków i powrót ok. 20-21
Olalu, 10 lipca 2013, 22:44 | odpowiedz
zjezdzilem po Krecie z 1000 km autobusami, z tego co dla siebie bym wybral to cieple piaszczyste plaze na wschod od Chani, oraz tez na poludniu wyspy, na poludnie od Chani, dojazd kretymi gorskimi drogami. Heraklion mnie mnie fascynowal, plaza raczej gorsza. Na wyspie przyroda rzeczywiscie piekna, podrozowanie klimatyzowanymi autobusami tez raczej tanimi jest atrakcyjne.
hol2, 10 lipca 2013, 23:58 | odpowiedz
Wypoczywałem na Krecie z moją ukochaną we wrześniu zeszłego roku w hotelu ALCATRAZ który był zlokalizowany na skale - trudno było się do niego dostać i z niego wydostać :) do najbliższego imprezowego miasta Rethymo było 40km. Planowałem przez te 7 dni odpocząć, a tu się okazało że będą to intensywne wczasy. Z przemiłą parką naszych rodaków wynajęliśmy Skodę :) Wąwozy faktycznie zapierają dech, Rethimo piękne nocą, dużo butików i drogich sklepów. Fajny klimat na ulicach, zwłaszcza wieczorami - takie greckie ‘majami’. Jedna wpadka - daliśmy się naciąć naganiaczom na mega drogie żarcie gdzieś w przystani jachtowej.. Chania - miasto które urzekło mnie najbardziej. Wąskie uliczki, greckie specjały i dużo radości przy nabrzeżu. I co najważniejsze: skóry :) Pasek na prezent - dobra opcja by obdarować nawet najdalszych krewnych po powrocie ;) Teraz wspomniane plaże. Balos - warto zobaczyć. Dopłynięcie statkiem z Kissamos (miasto pocałunków ;)) to opcja dla leniwych. Dla hardkorowców tylko droga lądowa. Dojazd ciężki, krętymi wąskimi drogami, faktycznie można zrobić w porty. Za to podróż daje fantastyczne widoki - wielokrotnie na trasie zatrzymywaliśmy się by je uwiecznić. Później trasa wiedzie drogą gruntową (czytaj skalną na Krecie) i pobierana jest opłata w ramach zrzutki uwaga... na nową drogę. To naprawde ciekawa inicjatywa :) Nasza skoda dała radę z czwórką zapakowanych dorosłych, ubezpieczenie obejmowało cały pakiet nieszczęsć jakie mogą się na Krecie przydarzyć. Po drodze uwaga na kozy - stanowczo nie karmić! I nie patrzyć w oczy, patrzy przez nie diabeł.. Po drodze gdy już dotarliśmy na miejsce czekał nas właśnie ten 40 minutowy kawałek. Skręciliśmy w złą stronę i po 1,5h łażenia w klapkach po skałach, kolcach i innych kujących obiektach zorientowaliśmy się że musimy zawrócić. Ale widzieliśmy tą lagunę z góry wyspy :) Zawróciliśmy, zeszliśmy po schodach. Na miejscu totalna odpięcie po trudach podróży. Warto przejść piekło dojazdu by tam się znaleźć i uśmiechnąć się gdy ze wspomnianego statku na ląd wylewają się turyści :) No i jeszcze Elafonisi. we wrześniu tłumów nie było ale dało się wyczuć, że jeszcze miesiąc wcześniej było tu pełno serferów, kempingowców, etc. Fajne, klimatyczne miejsce. Ciepła woda, sporo życzliwych ludzi, atmosfera kempingu właśnie. Dużo ciekawych żyjątek w wodzie :) Podsumowując, Kreta to fajne miejsce na dotknięcie mitologii, którą polecam zabrać ze sobą i przeczytać kilka stron podczas pobytu zanurzając się w klimat tej przepięknej wyspy. Dobre, zdrowe jedzenie to kolejny plus. Warto wynająć samochód by poruszać się po wyspie. We wrześniu ceny nie są wysokie, a przemieszczanie się po wyspie do skomplikowanych nie należy. Mapa natomiast na pewno się przyda. Następnym razem na pobyt wybrałbym Rethimo albo Chanie, ze względu na nocne życie. Resort położony na skale zdecydowanie nas ograniczył. Tak czy inaczej były to wakacje z kategorii tych niezwykłych. Na Kretę na pewno jeszcze wrócę. Urzekła mnie. I jak napisała Kaika /Kto nie był na Krecie niech się wybierze a nie będzie żałował/
~hermes~, 11 lipca 2013, 1:14 | odpowiedz
Na Kretę najlepiej jechać we wrześniu, wciąż cieplutko a tłumów brak. Więc nie dyskredytujcie pięknych uroków krety tylko dlatego iż pojechaliście w szczytowym sezonie.
ela, 11 lipca 2013, 6:59 | odpowiedz
OlaluZ Krety na Santorini najszybciej wodolotem z portu w Heraklionie. Niskie ceny. Ale dla rannych ptaszków i powrót ok. 20-21
Poproszę bardzo o więcej szczegółów. O której jest godzina wypłynięcia i jaka jest cena? Bo z tego co ja znajdywałem to ceny zbyt niskie nie były
xyz, 11 lipca 2013, 13:01 | odpowiedz
chesz zobaczyc Kretę - to zjedz z głównych dróg - opisane tu miejsca to typowe aktrakcje dla leniwego turysty (warto obejrzeć południe i wschód wyspy)
Lolek, 13 lipca 2013, 11:47 | odpowiedz
Balos tylko lądem polecam. https://plus.google.com/u/0/photos/101628178567246775792/albums/5900059813262771153 a w tym samym koncie też: Santorini, Wąwóz Samaria, Elafonisi, i przede wszystkim cerkwie na Krecie :-) W maju jest zero ludzi co widac na plażach
okiemserca, 13 lipca 2013, 14:39 | odpowiedz
Ja byłam dwa lata temu na Krecie z alfa starem, wyjazd wspominam dobrze pod względem organizacyjnym, ale co do Krety miałam chyba za duże oczekiwania. Nie przepadam za ruinami, nie kręcą mnie starożytne historie, dlatego wszelkie zwiedzania wspominam jako mękę przez Kretę :) Podobał mi się za to wąwóz Samaria i oczywiście greckie wieczorki, na których można było solidnie się wyszaleć. Czy pojechałabym drugi raz na Kretę? Wątpię. Teraz wybrałabym raczej jakiś kraj z Afryki Północnej lub Turcję.
Olinka, 19 sierpnia 2013, 17:11 | odpowiedz
Polecam Kretę na stypendium z programu Erasmus. Sama spędziłąm tam pół roku. Najlepszy okres studiów! Od lutego do lipca, a więc wiekszośc czasu poza sezonem turystycznym. Bajka!
Gatka, 30 kwietnia 2014, 22:32 | odpowiedz
A gdzie cudowne,stare monastery?W moim odczuciu to jest najwieksza frajda dla zwiedzajacych.Moni Arkadiou i Katholikpu gdzie trzeba dobrego zdrowia aby zejsc ok 2 km i wejsc spowrotem.Miejsca kultu sa kapitalne:-)
Monty, 1 lipca 2014, 4:51 | odpowiedz
red
i.Balos – wielki zawód. Płynęliśmy tam statkiem z Kissamos. Było pięknie dopóki ze statku nie wyszło na ląd kilka tysięcy osób. Wierzcie mi, czar prysł.
na Balos tylko droga ladowa – ale dla bardzo odwaznych, jak kilka razy malo nie spanikowalem. dwa razy nia przejechalem, ale to naprawde bardzo trudna droga, najlepiej terenowka 4×4. osobowym dzis bym sie nie odwazyl.
To mało widziałeś w życiu, droga na Balos to lajtowa szutrówka do zrobieia zwykłym samochodem.
greg, 12 października 2014, 21:50 | odpowiedz
Polecam Balos z przejazdem autem, widok z parkingu na górze niesamowity (osoby płunące statkiem tego widoku nie zaznają), droga szutrowa na pewno liczy mniej niż 10 km, trzeba jechać powoli i tyle. Opis niebezpieczenstw jakoby czyhającym na kierowcę jest bardzo wyolbrzymiony.
adamd303, 21 marca 2015, 16:32 | odpowiedz
Oczywiscie iz w roku 2015 dojazd autem na Balos to dosc prosta sprawa co niestety skutkuje tlokiem co roku wiekszym.20 lat temu dojezdzalo sie po kamiennych schodach bo trudno inaczej nazwac pewne odcinki tej drogi nie wiedzac czy auto nie zacznie nagle sie zsuwac do tylu po szutrze prosto w przepasc,jesli dodac do tego przejazdy pod zboczami z ktorych spadaja kamole wielkosci walizki niewatpliwie wtedy to byla jakas przygoda i uczta dla oczu bowiem po lagunie krecilo sie gora 100 osob zamiast 4 tysiecy jak obecnie.
JAnusz, 22 sierpnia 2015, 15:41 | odpowiedz
Aramis Byłem na Krecie w maju zeszłego roku i w zgodnej ocenie mojej i żony laguna Balos była najpiękniejszym miejscem, jakie w ogóle widzieliśmy (a widzieliśmy większość krajów śródziemnomorskich). 2. i 3. miejsce ex aequo – Elafonissi i Preveli. Zapewne na nasze odczucia wpłynęła zdecydowanie mniejsza ilość turystów w maju niż w szczycie sezonu. Poza tym polecam Aradenę nie tylko ze względu na niesamowity most, ale za nim znajdują się ruiny wioski zbudowanej z kamienia i stylem architektonicznym jako żywo przypominającej klimaty z filmu „Zorro”. Ruiny Aptery ze względu na ukryte w ziemi cysterny na wodę (od wejścia prosto i na końcu po prawej stronie). No i obowiązkowo Cretaquarium w Gournes. Coś niesamowitego! A droga na Balos nie jest taka straszna. Jechaliśmy tam tak „potężnym” samochodem jak hyundai atos i nie było problemu. A na końcu szok: parking bezpłatny! Podobnie jak i dwa wielkie parkingi obok Knossos!
mika, 25 listopada 2016, 22:34 | odpowiedz
dzieki wybieram sie z mezem w maju warto wiedziec co zwiedzic na Krecie pozdrawiam
marcia, 25 listopada 2016, 22:35 | odpowiedz
Aramis Byłem na Krecie w maju zeszłego roku i w zgodnej ocenie mojej i żony laguna Balos była najpiękniejszym miejscem, jakie w ogóle widzieliśmy (a widzieliśmy większość krajów śródziemnomorskich). 2. i 3. miejsce ex aequo – Elafonissi i Preveli. Zapewne na nasze odczucia wpłynęła zdecydowanie mniejsza ilość turystów w maju niż w szczycie sezonu. Poza tym polecam Aradenę nie tylko ze względu na niesamowity most, ale za nim znajdują się ruiny wioski zbudowanej z kamienia i stylem architektonicznym jako żywo przypominającej klimaty z filmu „Zorro”. Ruiny Aptery ze względu na ukryte w ziemi cysterny na wodę (od wejścia prosto i na końcu po prawej stronie). No i obowiązkowo Cretaquarium w Gournes. Coś niesamowitego! A droga na Balos nie jest taka straszna. Jechaliśmy tam tak „potężnym” samochodem jak hyundai atos i nie było problemu. A na końcu szok: parking bezpłatny! Podobnie jak i dwa wielkie parkingi obok Knossos!
to.chyba nie widziales majorki,ligurii,vieste i sardynii,peloponezu ,albanii ,nie mowie ze to jest brzydkie ale jednak widzialam lepsze miejsca
mexx, 17 czerwca 2017, 9:28 | odpowiedz
Avatar użytkownika
Moim zdaniem na Krecie nie ma czego zwiedzać, te wszystkie "atrakcje" są mocno naciągane i obliczone na dojenie naiwnych turystów. Byliśmy w Georgopolis, cudna zatoka, ciepła woda, szeroka plaża, wokół góry. Nam to wystarczyło. Bez sensu było wynajmować auto lub wykupywać wycieczkę, żeby zamiast plażowania tłuc się w upał po drogach. Jeziorko Kurnas odwiedziliśmy pieszo  zamiast płacić po 8 E /os. Na zdjęciach było reklamowane jako "perła" a  w naszym odczuciu- bajorko. Najpiękniejsze miasteczka są na Istrii, na wybrzeżu zachodnim i w górach( Groznijan, Buzet) a  Wybrzeżu Dalmatyńskim najpiękniejszy jest Trogir .Piękna jest Czarnogóra; Święty Stefan, Budwa....
Mysza1, 1 czerwca 2018, 12:53 | odpowiedz

porównaj loty, hotele, lot+hotel
Nowa oferta: . Czytaj teraz »