Tak się zarabia pieniądze! 10 najbardziej lukratywnych połączeń lotniczych świata
Zastanawialiście się kiedyś, jakie połączenia lotnicze na świecie przynoszą największy dochód dla linii lotniczych? Które trasy są prawdziwymi maszynkami do zarabiania pieniędzy, stanowiąc oczko w głowie przewoźników?
Szybko rozwiejmy ewentualne nadzieje: wśród 10 tras, które generują największy dochód dla linii lotniczych (operujących na nich) – nie widać połączenia z Polski. Nie ma również żadnej trasy z Europy Środkowej. Ale za to aż 5 z nich rozpoczyna się (lub kończy) w największym porcie lotniczym w Europie, czyli w Londynie.
Niekwestionowanym zwycięzcą polowania na najbardziej lukratywną trasę jest British Airways i ich połączenie z Nowego Jorku do Londynu. Trudno to sobie wyobrazić, ale w ciągu 12 miesięcy przewoźnik oferujący loty na tej trasie uzyskał na niej przychód w wysokości, bagatela, ponad 1 mld USD!
Suma 1,037 mld USD robi wrażenie – a jeszcze większe fakt, że w sumie w okresie od kwietnia 2017 do marca 2018 samoloty British Airways, przemierzające drogę między nowojorskim lotniskiem John F. Kennedy’ego i londyńskim Heathrow spędziły w powietrzu 42 117 godzin. Łatwo obliczyć, że każda godzina lotu na trasie JFK-LHR przyniosła koncernowi IAG przychód w wysokości 24 639 USD (92,3 tys. PLN).
Połączenia, które zarabiają
Dane przygotowane przez OAG pokazują ciekawy trend. Pięć z dziesięciu najbardziej dochodowych połączeń opiera się o Londyn-Heathrow. Co ciekawe, patrząc tylko na parametr „przychodów na godzinę”, zwycięzcą nie jest wcale połączenie British Airways z Nowego Jorku do Londynu… ale to, które łączy Londyn i Dubaj.
Linia Emirates bez żadnego problemu zapełnia codziennie swoje samoloty Airbus A380, wożąc pasażerów z Wielkiej Brytanii do Zjednoczonych Emiratów Arabskich. I mimo, iż przychód z tego połączenia jest mniejszy niż lidera, czyli British Airways (w ww. okresie Emirates osiągnął na tej trasie przychód w wysokości 819,4 mln USD), to każda godzina lotu ich maszyny na trasie LHR-DXB oznaczała zarobek 25 308 USD (94,8 tys. PLN).
Spójrzmy na tabelę dostarczoną przez OAG, w której widzimy 10 najbardziej dochodowych tras świata:

Gdzie jeszcze można zarobić?
Interesująco wygląda połączenie wicelidera rankingu, czyli Qantas. Między Melbourne (MEL) i Sydney (SYD) codziennie realizowanych jest… 36 lotów. A mówimy tutaj tylko o jednym przewoźniku – inne linie lotnicze również z ochotą „wypuszczają” swoje maszyny na australijskie niebo.
Jak pisaliśmy na naszych łamach, blisko 800 km odległości między oboma miastami pokonamy w niecałe 90 minut. Na tej trasie przewoźnicy wykonali w minionym roku 54919 lotów. IATA szacuje, że miesięcznie na tej trasie podróżuje ok. 633 tys. pasażerów.
Innym połączeniem krajowym, które przynosi ogromny przychód – w tym przypadku linii Air Canada – jest trans-amerykańska podróż z Vancouver do Toronto. Leciałem na tej trasie kilka tygodni temu: samolot był wypełniony do ostatniego miejsca. I tak jest podobno cały czas: kanadyjski przewoźnik w okresie od kwietnia 2017 do marca 2018 osiągnął na niej przychód w wysokości 554,2 mln USD (ponad 2 mld PLN).
Nie ma jeszcze komentarzy, może coś napiszesz?