| Forum strony Fly4free.pl https://www.fly4free.pl/forum/ | |
| Zwiedzanie a pójście "za potrzebą" zwiedzanie-a-pojscie-za-potrzeba,1480,61813 | Strona 1 z 2 | 
| Autor: | andre126p [ 22 Gru 2014 20:13 ] | 
| Temat postu: | Zwiedzanie a pójście "za potrzebą" | 
| Taka przyziemna sprawa, czy są publiczne toalety w Barcelonie?   | |
| Autor: | Robaku [ 22 Gru 2014 20:28 ] | 
| Temat postu: | Re: Zwiedzanie a pójście "za potrzebą" | 
| chyba był gdzies temat publicznych toalet, w Paryzu na pewno są na każdym kroku, w wielu niemieckich miastach tez - zazwyczaj płatne, a jak wygląda sprawa w Barcelonie? | |
| Autor: | jobi [ 22 Gru 2014 20:32 ] | 
| Temat postu: | Re: Zwiedzanie a pójście "za potrzebą" | 
| andre126p napisał(a): Taka przyziemna sprawa, czy są publiczne toalety w Barcelonie?   Żartujesz czy specjalnie prowokujesz jakąś "toaletową" dyskusję? Bo Barcelona to spore miasto w Hiszpanii, w Europie. Można byłoby uogólnić pytanie do "czy w Hiszpanii są publiczne toalety?". W Francji są. W Polsce też. A w Hiszpanii? Czy tak jak w Indiach, można zaspokoić potrzebę na środku ulicy, czy trzeba szukać klombu kwiatowego i uważać na murzynów/służby porządkowe? | |
| Autor: | namteH [ 22 Gru 2014 20:34 ] | 
| Temat postu: | Re: Zwiedzanie a pójście "za potrzebą" | 
| w centrach handlowych są(gratis), czasem przy niektórych atrakcjach turystycznych(co łaska). natomiast najłatwiej to po prostu pójść na kawę(+/-1euro) i skorzystać w barze. | |
| Autor: | jacek96 [ 22 Gru 2014 20:42 ] | 
| Temat postu: | Re: Zwiedzanie a pójście "za potrzebą" | 
| W Niemczech mozesz wejsc do kazdego lokalu za potrzeba, bez koniecznosci zamawiania czegokolwiek. W PL chyba jednak nie jest to regula, a znam miejsca w 3miescie,gdzie odstraszajaco wywieszaja kartke z oplata siegajaca nawet 10zl.. | |
| Autor: | jobi [ 22 Gru 2014 20:45 ] | 
| Temat postu: | Re: Zwiedzanie a pójście "za potrzebą" | 
| Ok, ale chyba wszyscy przerabialiśmy to wielokrotnie, turystyczne miasta roją się od knajp, centrów handlowych. W większości fast-foodów można skorzystać z toalety, chyba w każdym rejonie świata. Jak się mocno zachce, to oczy otwierają się szerzej i zawsze rozwiązanie się znajdzie   | |
| Autor: | namteH [ 22 Gru 2014 20:49 ] | 
| Temat postu: | Re: Zwiedzanie a pójście "za potrzebą" | 
| http://www.elperiodico.com/es/graficos/ ... lona-1510/ w artykule umieszczona mapka z kibelkami ale, ze względu na publikacje 2 lata temu, daje to poglądowo. | |
| Autor: | Robaku [ 22 Gru 2014 21:08 ] | 
| Temat postu: | Re: Zwiedzanie a pójście "za potrzebą" | 
| jacek96 napisał(a): W Niemczech mozesz wejsc do kazdego lokalu za potrzeba, bez koniecznosci zamawiania czegokolwiek. W PL chyba jednak nie jest to regula, a znam miejsca w 3miescie,gdzie odstraszajaco wywieszaja kartke z oplata siegajaca nawet 10zl.. Chyba kpisz... W Hamburgu czy Fraknfurcie mnóstwo kartek na szybach restauracji barów itp. Toalety tylko dla klientów. Od razu, zeby nie bylo pytań. W Polsce bardzo czesto mozna za darmo skorzystąc jak i za pewną opłatą - zazwyczaj wymysloną przez kelnera/barnana,. warto za kazdym razie zadac rachunku bo jesli pobierają opłaty to powinni dać rachunek. Pamietam, że kiedys z kontroli skarbowej chodzili po gastro i dowalali mandaty za brak rachunku przy skorzystaniu z toalety. | |
| Autor: | jacek96 [ 22 Gru 2014 21:14 ] | 
| Temat postu: | Re: Zwiedzanie a pójście "za potrzebą" | 
| Nie zartuje, mozliwe ze sa lokale w Niemczech za oplata,ale nie zdarzylo mi sie ich spotkac. W PL jest to nagminne i nie sa to wymysly barmanow. Oczywiscie dostaniesz rachunek z pozycja "toaleta" na 10 zl., a inspektorzy US tez moga skorzystac. https://lh6.googleusercontent.com/-ax8u ... CT0334.JPG Uwaga, link zawiera drastyczne sceny   | |
| Autor: | Juve [ 22 Gru 2014 21:58 ] | 
| Temat postu: | Re: Zwiedzanie a pójście "za potrzebą" | 
| Jak już się "woda zagotuje" to i walające się po portfelu paragony nabierają nowej wartości   | |
| Autor: | cyberpunk64 [ 22 Gru 2014 22:59 ] | 
| Temat postu: | Re: Zwiedzanie a pójście "za potrzebą" | 
| for real men only Bruksela centrum miasta, miasto Maneken'a Pees'a skrzydło katedry http://charles02.skynetblogs.be/tag/urinoir z dokładną lokalizacją https://www.google.pl/maps/@50.8509207, ... YQ!2e0!3e5 i coś dla miłośników tematu, niestety brak PL i Barcy http://toilet-guru.com/ | |
| Autor: | jobi [ 22 Gru 2014 23:30 ] | ||
| Temat postu: | Re: Zwiedzanie a pójście "za potrzebą" | ||
| W niektórych cywilizowanych krajach mężczyznom daje się fory. W takiej Manili przy wielu przystankach czeka różowe zbawienie: 
 | |||
| Autor: | jacek96 [ 23 Gru 2014 00:14 ] | 
| Temat postu: | Re: Zwiedzanie a pójście "za potrzebą" | 
| W Amsterdamie na placu...zapomnialem nazwy (Rembranta?) tez sa moderne pisuary dla mezczyzn,prawie nieosloniete. Poczatkowo myslalem,ze jakis pener olewa scianke,ale za chwile elegancki gosc dolaczyl w to miejsce   | |
| Autor: | juliaka [ 23 Gru 2014 01:39 ] | 
| Temat postu: | Re: Zwiedzanie a pójście "za potrzebą" | 
| jobi napisał(a): andre126p napisał(a): Taka przyziemna sprawa, czy są publiczne toalety w Barcelonie?   Żartujesz czy specjalnie prowokujesz jakąś "toaletową" dyskusję? Bo Barcelona to spore miasto w Hiszpanii, w Europie. Można byłoby uogólnić pytanie do "czy w Hiszpanii są publiczne toalety?". W Francji są. W Polsce też. A w Hiszpanii? Czy tak jak w Indiach, można zaspokoić potrzebę na środku ulicy, czy trzeba szukać klombu kwiatowego i uważać na murzynów/służby porządkowe? wydaje mi się, że autorowi chodziło o publiczne miejskie toalety... bo że ogólnie są toalety publiczne to myślę, że wie;) w (np.) Paryżu są takie miejskie, bezpłatne toalety na każdym kroku, ale to nie jest norma w nawet mocno cywilizowanych, turystycznych miastach. w Barcelonie chyba takich nie ma, ale może nie pamiętam dobrze, bo byłam ostatnio kilka lat temu. | |
| Autor: | andre126p [ 23 Gru 2014 15:12 ] | 
| Temat postu: | Re: Zwiedzanie a pójście "za potrzebą" | 
| Przepraszam za nieprecyzyjne sformułowanie pytania,oczywiście chodziło a "tanie" miejskie toalety. Jestem jeszcze zielony w tym całym zwiedzaniu  kiedyś człowiek wbijał się do McDonalda i miał parking i kibelek za darmo, a teraz jakieś kody paragony. Dzięki za naświetlenie sytuacji, widać najrozsądniej jest pić i siusiać w barach   W Białymstoku każdy najemca lokalu na rynku ma w umowie z miastem klauzule że udostępnia kibelek za darmo   | |
| Autor: | OniO17 [ 27 Gru 2014 20:40 ] | 
| Temat postu: | Re: Zwiedzanie a pójście "za potrzebą" | 
| Nie wiem jak bardzo chcesz się zaangażowac w to zwiedzanie skoro aż z tego typu zagadnienia poruszasz   Zasadniczo nie dodam znacznie więcej niż przedmówcy ale podsumuję, że nie masz się o co martwić. Możliwości jest dużo. Jak sięgam pamięcią to nie mam tam wiele ToiToi itp, ale zawsze są jakies centra handlowe, toalety przy plaży (tych nie brakuje), większe atrakcje, stacje benzynowe, restauracje (w których można przy okazji uzupełnić pęcherz o kolejną sangrię). Osobiście uważam, że jest z tym znacznie lepiej, niż w Polsce. Poza tym chyba nie muszę pisać, że jak już jesteś 10/10 to każde miejsce jest lepsze niż własne spodnie a okoliczności nie maja już żadnego znaczenia   | |
| Autor: | refiko [ 27 Gru 2014 21:34 ] | 
| Temat postu: | Re: Zwiedzanie a pójście "za potrzebą" | 
| Z "jedyneczką" nawet i panie awaryjnie nie będą mieć aż takiego problemu. Gorzej jeśli ktoś miewa problemy żołądkowe. Przychodzi taka "dwójeczka" i kibelek potrzebujesz na już (góra kilka minut).       | |
| Autor: | Anonymous [ 27 Gru 2014 21:58 ] | 
| Temat postu: | Re: Zwiedzanie a pójście "za potrzebą" | 
| Pamięć mam raczej dobrą, i przypominam sobie , że był taki temat parę miesięcy temu, pod dramatycznym tytułem Siku !!!! Poleciał zaraz do kosza. A ten tutaj spokojnie nabiera rumieńców.   Chyba lekka przesada przerabiać to na wszystkie strony. Jak ktoś kibla nie potrafi znaleźć, to może lepiej jak w domu zostanie ? I co z tej ewentualnej wiedzy , gdzie jest wychodek w Barcelonie ? Akurat zachce się w tym miejscu , i o tej porze ?   Czy to sprawa czysto losowa ? Ps. Dodam jeszcze, że w centrach dużych miast wchodzę po prostu do pierwszego lepszego hotelu. Pytam grzecznie o wolny pokój i ile kosztuje. Następnie udaję się do toalety, która zawsze gdzieś jest koło recepcji czy lobby. Czysto, higienicznie. Lepiej niż Mc Donaldzie. | |
| Autor: | andre126p [ 30 Gru 2014 16:59 ] | 
| Temat postu: | Re: Zwiedzanie a pójście "za potrzebą" | 
| Temat wziąłem stąd że Barcelona to na wskroś opisane miasto na forum i wszystko tu już wyczytałem,ale tego się nie dowiedziałem, teraz wydaje mi się to faktycznie zbyt banalne pytanie  ps. Dzięki forum wybrałem Barcelonę na pierwsze miasto do zwiedzenia i może ostatnie, bo zdaję sobie sprawę że nie powinienem podróżować ponieważ 1. Nie mam za wiele kasy (najtańszy lot, najtańsze nocowanie polecane na forum, jedzenie najprawdopodobniej z marketu przegryzane gdzieś w biegu na ławce) 2.Nie znam języka (w podstawówce jeszcze rosyjski, potem niby angielski ale się nie przykładałem, hiszpański to tyle co Enrique lub Ricky wyśpiewa, a Kataloński to już kosmos) 3. jestem nieśmiały (nie dopytam w hotelu ani do głowy by mi przyszło wbijać na bezczela gdzieś do kibelka) 4. chyba jestem cebulakiem czy jak to się tam mówi bo nie mam ochoty wejść do pubu/baru pić szybko na stojąco najmniejsze piwko za 3 euro żeby tylko skorzystać z wc. Jednakowoż obiecuję nie narobić wam siary Podróżnicy Polacy, w razie co powiem że jestem z Białorusi (Białystok-Białoruś dla wielu to samo) Pozdrawiam i wszystkiego najlepszego z Nowym Rokiem   dziękuję za uwagę,teraz już można do KOSZA   | |
| Autor: | OniO17 [ 30 Gru 2014 17:27 ] | 
| Temat postu: | Re: Zwiedzanie a pójście "za potrzebą" | 
| eee tam ... jak zobaczysz Barcelone to zmienisz zdanie. A to forum to właśnie dobre miejsce, gdzie często po najniższej linii oporu też można kawałek świata zwiedzić, nie widzę nic złego w jedzeniu sklepowych taniości w parku, spania w tanich hostelach czy kwaterach itp. Ludzie na wiele sposobów podróżują i spotkasz i takich co skąpią każdego grosza i takich co plastikiem machają na lewo i prawo  Ot taki urok. Z językiem się nie martw bo akurat Hiszpanie to mam wrażenie, że im bardziej widzą, iż nie znasz języka tym bardziej chcą Ci pomóc. Ja zaczynałem od pokazywania ludziom zdań w moich rozmówkach co by ich języka nie kaleczyć  Jedyny problem jaki masz to self-esteem, ale to właśnie podróż jest od tego żeby w tym pomóc  Powodzenia | |
| Strona 1 z 2 | Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni) | 
| Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group http://www.phpbb.com/ | |