@kittycate
Miałem okazję przez kilka ostatnich miesięcy wypożyczać samochód w Warszawie ponad 10 razy. Oprócz GreenMotion, dokładnie takie same praktyki stosuje Global Rent a Car. Poza jednym przypadkiem, kiedy nie zrobiłem dokładnych zdjęć samochodu przed odbiorem i po zwrocie, za każdym razem firma odpuszczała po wysłaniu moich zdjęć. W jednym przypadku zadziałało ubezpieczenie wkładu własnego z icarhireinsurance.
GreenMotion i Global korzystają w Warszawie z tego, że samochód oddajesz na zaciemnionym parkingu i zanosisz kluczyki do ich biura. Pracownik nie odbiera samochodu przy Tobie, a jego sprawdzenie odbywa się dopiero później, po przestawieniu na inny parking. Dodatkowo jeśli nie umyjesz samochodu (a GreenMotion tego wymaga, w przeciwnym razie pobiera 20 euro opłaty), to nawet jeśli byś się uparł na oddanie samochodu pracownikowi, to powiedzą, że jest brudny i sprawdzą go dopiero po umyciu.
Z innych firm wypożyczałem jeszcze w AddCar, którego również bardzo nie polecam - praktyki stosowane przez tę firmę są wyjątkowo nieetyczne i paskudne. Z tego co da się wyczytać w internecie oni dla odmiany chargują nie za "ryski", ale za zabrudzenia wewnątrz samochodu.
Jedynie złego słowa po tych kilku wypożyczeniach nie mogę powiedzieć o Surprice Rent a Car - tutaj zawsze pracownik przychodził odbierać samochód, raz przyczepił się zarysowania na feldze, ale po sprawdzeniu moich zdjęć z odbioru, na których widać było to zarysowanie, od razu się wycofał.
Ogólnie to co się dzieje w wypożyczalniach na lotnisku Chopina w Warszawie to jest jakaś tragedia i zorganizowana mafia. Kilkadziesiąt razy wypożyczałem już samochód za granicą i nigdy nie miałem żadnych nieprzyjemności - w Warszawie w połowie przypadków coś się działo. Miałem okazję porozmawiać z managerem na Polskę AddCara, wtedy jeszcze w przyjaznych stosunkach, i potwierdził mi wszystkie stosowane praktyki przez GreenMotion i Globala, wtedy oczywiście twierdząc, że oni takich rzeczy nie stosują. O Surprice powiedział, że są na razie nowi i tego nie robią. Natomiast wszyscy wokół o tym wiedzą i przystają na to. Firmy stosują dumpingowe ceny, a większość zysku odbierają sobie przez naliczanie opłat za wyimaginowane rysy. GreenMotion zostało wyrzucone z części lotnisk w Wielkiej Brytanii po tym, jak jakiś dziennikarz przetestował ich praktyki na własnej skórze i opublikował artykuł.
Podsumowując - da się wypożyczyć w tych firmach auto bardzo tanio, trzeba natomiast przygotować się na dalsze wymiany maili i kłócenie się o swoje, obowiązkowo należy robić bardzo dokładne zdjęcia i filmy przed odebraniem i po oddaniu i najlepiej mieć zewnętrzne ubezpieczenie wkładu własnego (można oczywiście wykupić rozszerzone ubezpieczenie w tych firmach - wtedy oczywiście nawet nie będą próbowali chargować za jakiekolwiek ryski, ale jest znacznie droższe od zewnętrznego). |
Twierdzą, że dalej coś próbują zdziałać i obiecują się odezwać za miesiąc, ale skoro już teraz informują nas o możliwości odwołania od tej decyzji to dobrze to nie brzmi.
