Forum strony Fly4free.pl
https://www.fly4free.pl/forum/

Wkręty i zakręty - czyli jak nie zostać oszukanym w podróży
wkrety-i-zakrety-czyli-jak-nie-zostac-oszukanym-w-podrozy,135,11992
Strona 23 z 25

Autor:  becek [ 31 Sty 2018 09:03 ]
Temat postu:  Re: Wkręty i zakręty - czyli jak nie zostać oszukanym w podr

zmieniam temat z taxi;międzylądowanie w Kantonie, 3 rano
jest kawiarnia, ja z kumplem poznanym w samolocie idziemy na latte
50 CNY ile to może być, przecież Chiny są tanie to pewnie niedużo :?:
i w ten oto sposób wypiłem najdroższą kawę w moim życiu, nawet Kopi luwak była tańsza :idea:

Autor:  cccc [ 31 Sty 2018 10:32 ]
Temat postu:  Re: Wkręty i zakręty - czyli jak nie zostać oszukanym w podr

becek napisał(a):
50 CNY ile to może być, przecież Chiny są tanie to pewnie niedużo :?:
i w ten oto sposób wypiłem najdroższą kawę w moim życiu, nawet Kopi luwak była tańsza :idea:

Pamietam, ze w hotelu w Shanghaju placilem za kieliszek wina wiecej niz w podobnych hotelach w CH. :D
Zawsze mozna wczesciej sobie przeliczyc i uwazaj na piekne i niewinne Studentki.
Ja moge sie pochwalic, ze w Pekinie wypilem najdrozsza herbatke na Swiecie, tyle ze dopiero po wielogodzinnym oprowadzaniu po miescie, opowiadaniu o Chinach i fajnie spedzonym czasie. :D
Moglem dowiedziec sie wiele ciekawych rzeczy.
Poczatkowa cena za herbatke byla b. wysoka, ale udalo sie znacznie zmniejszyc, kwestia wlasciwej negocjacji. :D
Pozdr. i zycze udanego pobytu.

Autor:  michcioj [ 31 Sty 2018 17:10 ]
Temat postu:  Re: Wkręty i zakręty - czyli jak nie zostać oszukanym w podr

oskiboski napisał(a):
W Bangkoku w drodze na Wat Pho spotkalismy pana który oczywiscie przypadkiem przechodził i przypadkiem na drzewie była mapka jak dojść do portu. Powiedział,że zaraz zamykają i nie zdążymy ale pokaże nam coś ciekawszego. Nawet bym się zastanawiał czy nie wracać do hostelu gdyby nie to,że dziewczyny z hostelu też go wczoraj spotkały :P

normalka, mi w BKK jakis koles powiedzial, ze dzisiaj
ogrody zamkniete, bo jest w nich Krol :)

Autor:  Sudoku [ 01 Lut 2018 00:22 ]
Temat postu:  Re: Wkręty i zakręty - czyli jak nie zostać oszukanym w podr

Tam zawsze jest zamknięte, więc w ramach rekompensaty akurat przejeżdżający rykszarz zawiezie do centrum handlowego.

Albo do pałącu nie można wejść w krótkich spodenkach, więc pożyczają (oczywiście za opłatą) sarongi, które w pałacu otrzymuje się za darmo.

Autor:  brunoa [ 10 Gru 2018 17:10 ]
Temat postu:  Atenski przekręt czyli jak nie zostałem okradziony w Atenach

Witam
Poniżej nowy sposób kieszonkowców w Atenach na okradzenie turystów- miejsce akcji Plac Syntagma bus stop x-93 (ten , który zawozi i przywozi na lotnisko) Sposób wygląda tak, że wylewają na kurtke na plecach jakąś brudzącą ciecz. Następnie podchodzi jakaś małolata i z troską mówi , ze masz pobrudzoną kurtkę wyciaga chusteczki i zaczyna wycieraćte plamy na plecach jednoczesnie pokazując zabrudzone chusteczkę.Po chwili dołacza jej wspólnik niby też z pomocą , za chwile dołacza jeszcze jeden z sugestią zdjęcia kurtki i jej wyczyszczenia.W sumie wyglądało, że działają w grupach 3-4 osobowych , jako pierwsza akcje zaczyna małolata na oko 17-18 lat.W moim przypadku było tak , że zorientowałem sie , ze cos nie teges i zapaliła sie czerwona lampka kiedy wokół mnie zaczeli robić sztuczny tłok.Jednoczesnie zobaczyłem kątem oka jak moja nerka , która nosiłem na pasie znika za plecami złodzieja.Wtedy zrobiłem szybką akcje wypłaciłem mu kopa.. poprawiłem kolanem... , rzuciłem gościa na mur i zabrałem nerkę , którą trzymał w łapie za plecami . Musze pochwalić szybką reakcje rodowitych Greków , którzy szybko doskoczyli i pomogli unieruchomić gościa.Próbowaliśmy wezwać policje, której normalnie jest tam setki w tych bocznych uliczkach (kto był na Syntagmie to potwierdzi), ale nici z tego.Za chwile podjechał mój bus na lotnisko, więc po zrewidowaniu pusciliśmy gostka wolno.Wnioski- kitrać kase i dokumenty przy sobie w różnych miejscach (najlepsza jest paszportówka na szyje schowana pod koszulą) taką miałem.- jeszcze lepiej, jak jest mozliwość zasejfować dokumenty i kase w hotelu, brać ze sobą ksero dokumentów i min. kasy. - nerka noszona na pasie w niej dokumenty i kasa to zaproszenie do złodzieja ( ja tam miałem tylko zapalniczke i papierosnice)- Ateny są zawalone pseudo uchodzcami ( młode byki z iphonami) należy wzmóc ostrozność. bezpiecznych podróży:)Bruno

Autor:  Zeus [ 10 Gru 2018 17:21 ]
Temat postu:  Re: Atenski przekręt czyli jak nie zostałem okradziony w Ate

Raczej nie przekręt Ateński, bo widziałem go w wielu miast (np. w Limie lub Barcelonie)
Bardziej to przekręt na brudną kurtkę

Autor:  brunoa [ 10 Gru 2018 17:30 ]
Temat postu:  Re: Atenski przekręt czyli jak nie zostałem okradziony w Ate

ok, Zeus

Jako, że spotkało mnie to w Atenach nazwałem to atenskim przekretem
niech bedzie pełna nazwa "Atenski Przekret na Brudną Kurtkę" :lol: :lol: :lol:

Autor:  suszek [ 10 Gru 2018 17:32 ]
Temat postu:  Re: Atenski przekręt czyli jak nie zostałem okradziony w Ate

W Budapeszcie na moście łancuchowym (3 tyg temu - szwagier) - podchodzi dwóch typków pytając czy nie wiecie gdzie jest taka a taka knajpka - bardzo miło (ale widać od razu iż nie są Węgrami). Po chwili gadka szmatka, i historie o zapasach, sportach walki po czym człowiek dotyka Cie w pasie mówiąć "no i wiesz, mielismy taki podobny pas jak Twój" ....
sekunda, nie wiadomo jak, gość miał już portfel w rękach schowany za plecami,
jakikolwiek kontakt fizyczny - sprawdz kieszenie (w przypadku facetów)

Autor:  mashacra [ 10 Gru 2018 18:14 ]
Temat postu:  Re: Odp: Wkręty i zakręty - czyli jak nie zostać oszukanym w

W podróży tylko cargo z dużymi kieszeniami, można zmieścić dużo, ciężko się tam dostać złodziejowi i nie jest to w zasięgu rąk bez zauważalnego schylenia się przez kieszonkowca.

Ewentualnie wszyć do środka dodatkowo wewnętrzne kieszenie. ;)

Na razie się sprawdza.

Autor:  Aron [ 10 Gru 2018 18:18 ]
Temat postu:  Re: Wkręty i zakręty - czyli jak nie zostać oszukanym w podr

*) uważać na "kieszonkowych" kieszonkowców - "pracujące" na swoich opiekunów kilkulatki...

Autor:  jasiub [ 11 Gru 2018 10:34 ]
Temat postu:  Re: Atenski przekręt czyli jak nie zostałem okradziony w Ate

brunoa napisał(a):
Witam
Poniżej nowy sposób kieszonkowców w Atenach na okradzenie turystów- miejsce akcji Plac Syntagma bus stop x-93 (ten , który zawozi i przywozi na lotnisko) Sposób wygląda tak, że wylewają na kurtke na plecach jakąś brudzącą ciecz. Następnie podchodzi jakaś małolata i z troską mówi , ze masz pobrudzoną kurtkę wyciaga chusteczki i zaczyna wycieraćte plamy na plecach jednoczesnie pokazując zabrudzone chusteczkę.Po chwili dołacza jej wspólnik niby też z pomocą , za chwile dołacza jeszcze jeden z sugestią zdjęcia kurtki i jej wyczyszczenia.W sumie wyglądało, że działają w grupach 3-4 osobowych , jako pierwsza akcje zaczyna małolata na oko 17-18 lat.W moim przypadku było tak , że zorientowałem sie , ze cos nie teges i zapaliła sie czerwona lampka kiedy wokół mnie zaczeli robić sztuczny tłok.Jednoczesnie zobaczyłem kątem oka jak moja nerka , która nosiłem na pasie znika za plecami złodzieja.Wtedy zrobiłem szybką akcje wypłaciłem mu kopa.. poprawiłem kolanem... , rzuciłem gościa na mur i zabrałem nerkę , którą trzymał w łapie za plecami . Musze pochwalić szybką reakcje rodowitych Greków , którzy szybko doskoczyli i pomogli unieruchomić gościa.Próbowaliśmy wezwać policje, której normalnie jest tam setki w tych bocznych uliczkach (kto był na Syntagmie to potwierdzi), ale nici z tego.Za chwile podjechał mój bus na lotnisko, więc po zrewidowaniu pusciliśmy gostka wolno.Wnioski- kitrać kase i dokumenty przy sobie w różnych miejscach (najlepsza jest paszportówka na szyje schowana pod koszulą) taką miałem.- jeszcze lepiej, jak jest mozliwość zasejfować dokumenty i kase w hotelu, brać ze sobą ksero dokumentów i min. kasy. - nerka noszona na pasie w niej dokumenty i kasa to zaproszenie do złodzieja ( ja tam miałem tylko zapalniczke i papierosnice)- Ateny są zawalone pseudo uchodzcami ( młode byki z iphonami) należy wzmóc ostrozność. bezpiecznych podróży:)Bruno


Ten numer w różnych wydaniach jest stary jak świat. Tu ekwador-kraj-do-ktorego-nie-warto-jechac,660,90133&start=40#p730172 kiedyś opisałem podobną scenę z Ekwadoru, a miało to miejsce w 2009 roku :)

Autor:  michcioj [ 11 Gru 2018 12:22 ]
Temat postu:  Re: Wkręty i zakręty - czyli jak nie zostać oszukanym w podr

dokladnie, to stary numer, wedlug znajomej Finki, bardzo popularny w Buenos Aires.

Autor:  DonCorrado [ 30 Gru 2018 10:42 ]
Temat postu:  Re: Wkręty i zakręty - czyli jak nie zostać oszukanym w podr

Miałem już dawno pisać ale teraz sobie dopiero przypomniałem.

O co chodzi z tym, że będąc pod fontanną Di Trevi rok temu było dużo chłopaków z DUŻYMI aparatami fotograficznymi wyglądającymi jak wręcz jak pusta w środku atrapa? Jak kojarzę chcieli robić zdjęcie ale niekoniecznie tym aparatem ale oferowali się jak jakaś para np. we dwoje się męczyła, to chcieli im wziąć aparat i zrobić, mogę się mylić, to jakiś wkręt? Próba zawinięcia aparatu?
Byłem trzy lata temu pod tą samą fontanną i tego nie było, w dodatku nigdzie w Rzymie poza di Trevi nie spotkałem się z tym.

Autor:  hicarian [ 30 Gru 2018 11:46 ]
Temat postu:  Re: Wkręty i zakręty - czyli jak nie zostać oszukanym w podr

Z postów wcześniejszych zrozumiałem, że w Atenach najlepiej nie chodzić z "kijkem" na telefon, a dokumenty nosić nie wiem.. w majtkach? Saszestki na szyi, dodatkowe, niewidoczne kieszenie? Tak źle tam już jest?

Autor:  Zeus [ 30 Gru 2018 11:48 ]
Temat postu:  Re: Wkręty i zakręty - czyli jak nie zostać oszukanym w podr

Właśnie wróciłem z Aten. Cały i żywy. Po raz kolejny...

Sent from my Nokia 3330 using Tapatalk

Autor:  eskie [ 30 Gru 2018 11:56 ]
Temat postu:  Re: Wkręty i zakręty - czyli jak nie zostać oszukanym w podr

... ile telefonów jesteś do przodu? :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Autor:  Tomo14 [ 30 Gru 2018 13:09 ]
Temat postu:  Re: Wkręty i zakręty - czyli jak nie zostać oszukanym w podr

DonCorrado napisał(a):
Miałem już dawno pisać ale teraz sobie dopiero przypomniałem.

O co chodzi z tym, że będąc pod fontanną Di Trevi rok temu było dużo chłopaków z DUŻYMI aparatami fotograficznymi wyglądającymi jak wręcz jak pusta w środku atrapa? Jak kojarzę chcieli robić zdjęcie ale niekoniecznie tym aparatem ale oferowali się jak jakaś para np. we dwoje się męczyła, to chcieli im wziąć aparat i zrobić, mogę się mylić, to jakiś wkręt? Próba zawinięcia aparatu?
Byłem trzy lata temu pod tą samą fontanną i tego nie było, w dodatku nigdzie w Rzymie poza di Trevi nie spotkałem się z tym.


Byłem w Rzymie 2 miesiące temu i faktycznie pod Di Trevi są tacy łebkowie ale wydaje mi się, że to naciągacze z tymi nowymi Polaroidami - walą ci fotkę i od razu masz gotowe za parę eurasów.

Autor:  kittycate [ 19 Lut 2019 20:57 ]
Temat postu:  Re: Wkręty i zakręty - czyli jak nie zostać oszukanym w podr

Kumpel właśnie mi napisał, że w weekend został OKRADZIONY W BARCELONIE.

Mimo że miał świadomość że tam kradną. Wracał z rejonu Port Olympic do mieszkania AirBNB w stronę hotelu H10 Marina jakieś 1200 metrów.

Podbiegł od tyłu typ i szybkim mocnym chwytem wyrwał mu portfel z tylnej kieszeni spodni... razem z kieszenią i w długą.

Piszę ku przestrodze.

Na niekorzyść: Weekend, 2-3 w nocy. Kolega był lekko wstawiony bo wracał sam ze spotkania ze znajomymi. Choć trasa krótka. Portfel w tylnej kieszeni spodni.

Autor:  boots [ 19 Lut 2019 20:58 ]
Temat postu:  Re: Wkręty i zakręty - czyli jak nie zostać oszukanym w podr

Cytuj:
Piszę ku przestrodze.

Kumpel przeczyta?

Autor:  nrm [ 19 Lut 2019 21:08 ]
Temat postu:  Re: Wkręty i zakręty - czyli jak nie zostać oszukanym w podr

kittycate napisał(a):
Portfel w tylnej kieszeni spodni.


Poważnie? Mógł jeszcze strzałkę na ubraniu mieć skierowaną na tą kieszeń... ;(

Strona 23 z 25 Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/