Autor: | cheesy [ 12 Mar 2013 16:36 ] |
Temat postu: | Torp vs Rygge |
Wczoraj wrocilem z jednodnowego tripa Gdańsk - Oslo Torp - Oslo Centrum - Oslo Rygge - Gdańsk. Co mnie zdziwilo, a wrecz zirytowalo (az musze o tym napisac ![]() Rygge moze nieco wieksze, ale... tak samo wyludnione i nijakie jak Torp. Kilka (w porywach do nascie) lotow w ciagu dnia. Na lotniskach pustki. Cos sie zaczyna krecic dopiero jak przychodzi godzina kolejnego lotu. Tego nie wiem, bo nie widzialem (bylem tylko przy lotach z/do GDN), ale domniemywam, ze Norwegowie korzystaja raczej z uslug tradycyjnych linii i Gardemoen. I w Rygge i w Torp osoby norweskojezyczne spotkalem tylko... jako obsluga lotnisk i punktow uslugowych na nich. Reszta to Polacy, w 99% udajacy sie do pracy (lot do TRF oblozenie 95%, a wieczorny z RYG jakies 80%). Nasuwa mi sie podstawowe pytanie: Po co im dwa takie lotniska? Spokojnie wystarczyloby jedno, na ktorym pomiescilby sie i Ryanair i Wizz Air? Gdzie tu logika? Maja az tyle pieniedzy? Czy lokalne gminy tak to finansuja? Btw. W Oslo na wystawie widzialem fajny rower turystyczny, ale w sumie zaden cud natury. Za 60 000 NOK ![]() |
Autor: | noyle [ 12 Mar 2013 17:09 ] |
Temat postu: | Re: Torp vs Rygge |
Znalazłem w wikipedi : 2011 ble Torp forbigått av Rygge i passasjervolum. Rygge hadde 1 667 000 passasjerer, Torp 1 350 000. Dla porównania w 2012 Kraków 3,4 mln Katowice 2,55 Rzeszów 550 tys itd Wydaje sie że wcale nie tak mało w szczególności ze Norwegów jest dużo mniej. Zapewne w sezonie ruch jest wiekszy, bo przecież nie lataja do pracy np do Polski. |
Autor: | namteH [ 12 Mar 2013 17:31 ] |
Temat postu: | Re: Torp vs Rygge |
cheesy napisał(a): ... Nasuwa mi sie podstawowe pytanie: Po co im dwa takie lotniska? Spokojnie wystarczyloby jedno, na ktorym pomiescilby sie i Ryanair i Wizz Air? Gdzie tu logika? Maja az tyle pieniedzy? Czy lokalne gminy tak to finansuja? ... bardzo dobrze, że jesteś ciekawy świata ale jeszcze lepiej by było gdybyś umiał logicznie myśleć lub co najmniej sprawnie wykorzystywać podstawowe narzędzia jakie podsuwa nam internet. wiki podaje, że oba lotniska powstały ok 1950 roku bo była zimna wojna itp itd historii nie będę opowiadał bo, jako ciekawy świata człowiek, na pewno sobie sam to doczytasz i wieczorem położysz sie dumnie do łóżka bo znów rozpracowałeś taka zagwozdkę. norwedzy tez latają. bo muszą. bo tam nie ma słońca i jest zimno. a jest kasa wiec czemu mieliby nie latać? i taka ciekawostka: ryan czy wizz to nie sa jakieś linie dla podludzi, tak jak sobie to wyobraża wiele zakompleksionych osób i norwedzy nie boja sie nimi latać (ależ są dzielni!). za pewne każdy widział tanie loty do/z tych lotnisk. i pewnie sporo osób(np ja) było tam po prostu przejazdem. pytanie: jaki to % odwiedzających te lotniska? Reszta to Polacy, w 99% udający sie do pracy jeszcze może dodaj w jakim charakterze bo przecież to tez jest takie oczywiste (nie, nie jest. znam sporo osób, które tam jeżdżą nie tylko do pracy ale...na odpoczynek, pozwiedzać itp. wiem, ze jest drogo ALE koszty na prawdę można ciąć jeśli sie tylko bardzo chce) |
Autor: | szymonpoznan1 [ 12 Mar 2013 17:40 ] |
Temat postu: | Re: Torp vs Rygge |
Te dla jak to nazywasz wyludniałe lotniska mają w sumie 3x większy ruch pasażerów niż np Poznańskie lotnisko ![]() ![]() |
Autor: | cheesy [ 12 Mar 2013 17:55 ] |
Temat postu: | Re: Torp vs Rygge |
namteH napisał(a): bardzo dobrze, że jesteś ciekawy świata ale jeszcze lepiej by było gdybyś umiał logicznie myśleć lub co najmniej sprawnie wykorzystywać podstawowe narzędzia jakie podsuwa nam internet. wiki podaje, że oba lotniska powstały ok 1950 roku bo była zimna wojna itp itd historii nie będę opowiadał bo, jako ciekawy świata człowiek, na pewno sobie sam to doczytasz i wieczorem położysz sie dumnie do łóżka bo znów rozpracowałeś taka zagwozdkę. Jesli mozna, to prosze bez takich indywidualnych wycieczek, a moderatorow prosze o zwrocenie na to uwagi. Juz byl taki jeden (KubaRzeszow), ktory poszedl troche dalej i Kamil pokazal mu gdzie jego miejsce... Wracajac do tematu. Kilkansacie godzin temu wrocilem z tripa, a pozniej go odsypialem. Napisalem swoje przemyslenia na goraco, nie zagladalem do Wikipedii etc. Natomiast liczby liczbami, ale jak widze, ze jedyne linie dzialajace na lotniskach to Wizz (Torp) i Ryan (Rygge), poza nimi sometimes Norwegian, a 20 min. po przylocie lotnisko jest pusciutkie (praktycznie gtylko obsluga) to daje do myslenia. A co do tego, ze Rzeszow czy Poznan obsuguja mniej pasazerow to nie jest jednoznaczne, bo mimo tego, ze mniej to jednak w poblizu nie ma innych lotnisk, czyli alternatywy. W rejonie Oslo jest ich trzy. Wracajac do glownej idei mojej mysli. Czy i Ryan i Wizz nie zmiesciliby sie np. na Rygge? Wolnych slotow maja az nadto... Dla pasazerow tez lepiej, bo przykladowo majac przesiadki z Ryana na Wizz nie musza plynac promem, albo jechac 200 km przez Oslo za lacznie 380 NOK. |
Autor: | namteH [ 12 Mar 2013 18:08 ] |
Temat postu: | Re: Torp vs Rygge |
cheesy napisał(a): ... Wracajac do glownej idei mojej mysli. Czy i Ryan i Wizz nie zmiesciliby sie np. na Rygge? Wolnych slotow maja az nadto... Dla pasazerow tez lepiej, bo przykladowo majac przesiadki z Ryana na Wizz nie musza plynac promem, albo jechac 200 km przez Oslo za lacznie 380 NOK. no i znów muszę odesłać Cie do danych i własnych przemyśleń. tutaj masz wykaz największych lotnisk w północnej części naszego pięknego kontynentu: http://en.wikipedia.org/wiki/List_of_th ... _countries i teraz pytania pomocnicze: - widząc zmiany liczby pasażerów możemy powiedzieć, że oba lotniska nie maja już potencjału rozwojowego? - czy rzeczywiście w interesie norwegow jest aż taka minimalizacja na sile tej branży w tym regionie? A co do tego, ze Rzeszow czy Poznan obsuguja mniej pasażerów to nie rozumiem, czy sie cieszyc, czy plakac... rób co chcesz ale najpierw zastanów sie po co... ![]() Zapraszam do samodzielnego myślenia i dzielenia się z nami wnioskami! ![]() |
Autor: | cheesy [ 12 Mar 2013 18:44 ] |
Temat postu: | Re: Torp vs Rygge |
Twoje merytoryczne uwagi sa na pewno cenne i daja innym poglad na sytuacje. Natomiast: namteH napisał(a): Zapraszam do samodzielnego myślenia (...) Kolejne indywidoalne wycieczki dwuznacznie i podprogowo dyskredytujace inna osobe sa w/g mnie bardziej obrazliwe niz pamietne wpisy KubyRzeszow w temacie o PolskimBusie. Dlatego wylaczam swoja osobe z dyskusji z Toba wtym, czy jakimkolwiek innym temacie. |
Autor: | przygus [ 12 Mar 2013 18:58 ] |
Temat postu: | Re: Torp vs Rygge |
da sie zauważyć, że pewność siebie i skłonności do pouczania wzrasta wraz z ilością postów. Aczkolwiek cheesy Twoje stwierdzenia ujęte zostały w sposób lekko naiwny, także nie dziw się komentarzami innych. Radzę IZI. |
Autor: | namteH [ 12 Mar 2013 19:11 ] |
Temat postu: | Re: Torp vs Rygge |
przygus napisał(a): ...Aczkolwiek cheesy Twoje stwierdzenia ujęte zostały w sposób lekko naiwny, także nie dziw się komentarzami innych. Radzę IZI. sedno sprawy! ale zostawmy to na bok. 3 lotniska w okolicach Oslo rzeczywiście wydaja sie trochę dziwne, szczegolnie jesli zobaczymy ile tam ludzi mieszka, ale jak sie temu przyjrzeć to wszystko sie staje jaśniejsze. |
Autor: | cheesy [ 12 Mar 2013 21:20 ] |
Temat postu: | Re: Torp vs Rygge |
junkers napisał(a): dziwicie się? w 3 mieście powstaje właśnie drugie lotnisko w Kosakowie w odległości 20-30 minut jazdy od lotniska Gdańsk Rębiechowo. To jest dopiero absurd:D Nie slyszalem, ale jezeli faktycznie tak jest to naprawde absurd. Slyszalem tez, ze w planach rozwoju Koszalina jest lotnisko pasazerskie Koszalin-Zegrze. Nie mam nic przeciwko rozwojowi lotnictwa, ale to naprawde jakas paranoja. Przeciez w Szczecinie-Goleniowie juz teraz widac jaki jest ruch. Wracajac do Oslo. Czy to nie jest tak, ze Wizz i Ryan tocza cicha wojne? Jezeli Ryan ma baze w RYG to Wizz sobie mysli: my bedziemy inni/lepsi/wazniejsi i bedziemy latac gdzie indziej. Dalej Ryan: tacy jestescie cwani, to my zrobimy tez kilka destynacji z TRF, zeby wam zagrac na nosie (przeciez pamietne wypowiedzi Wizza n/t mgly w Modlinie sluzyly tylko temu, aby zwrocic na siebie uwage mediow). Oba lotniska sie rozwijaja. Jezeli Wizz i Ryan maja tam bazy, tworza nowe destynacje to sie rozwijaja. To logiczne. A gdyby zamiast dwoch lotnisk bylo jedno to mialoby lacznie ok. 3,5 mln. paxow i weszloby do pierwszej dziesiatki lotnisk polnocy. A przekladajac to na nasze warunki to kiedys slyszalem o kolejnym lotnisku w okolicach Radomia, badz Rawy Mazowieckie, badz Minska MAzowieckiego - obslugujacego Warszawe. I wyobrazmy sobie, ze Wizz lata do Modlina, a Ryan pod Radom. Czy to byloby dobre rozwiazanie? |
Autor: | przygus [ 12 Mar 2013 22:04 ] |
Temat postu: | Re: Torp vs Rygge |
cheesy - po Twoich wypowiedziach dochodzę do wniosku, że jesteś osobą, która tutaj nakręca ruch i nabijanie postów, bo sorry merytorycznie Twoje wywody to... |
Autor: | cheesy [ 12 Mar 2013 22:19 ] |
Temat postu: | Re: Torp vs Rygge |
przygus napisał(a): cheesy - po Twoich wypowiedziach dochodzę do wniosku, że jesteś osobą, która tutaj nakręca ruch i nabijanie postów, bo sorry merytorycznie Twoje wywody to... Faktycznie. Przez 2 lata 100 postow. Za to Ty nie napisales z czym sie nie zgadzasz w moich wywodach, tylko napisales, ze sa... nie wiadomo jakie. Ale ok. odpuszczam dyskusje bo poza ta merytoryczna rzeczywiscie wyglada to jak nabijanie postow. |
Autor: | goskatwo [ 13 Mar 2013 12:59 ] |
Temat postu: | Re: Torp vs Rygge |
Wystarczy przejechać się trochę po Norwegii i nagle okaże się, że (nie licząc obszarów niezaludnionych) średnio co 50-100 km jest jakieś lotnisko, na które lata Ryan, Wizz, Norwegian, Widerøe, SAS i inni. Dodatkowo w okolicach dużych miast często spotyka się hangary i trawiaste lotniska wykorzystywane przez osoby prywatne. Czasami podróż samolotem to jedyne wyjście, żeby dostać się w zimie w odległe miejsce (wiele dróg przez góry jest po prostu zamykanych i trzeba dokładać 100 - 150 km drogi na objazd). Tam sporo ludzi może sobie pozwolić na posiadanie własnego małego samolotu, którym latają na lotniska trawiaste oraz betonowe. A wracając do tematu: Oczywiście można przenieść wszystkie loty z Torp na Rygge, albo odwrotnie. Albo nawet z Torp i Rygge do Gardermoen. Tylko czy wtedy lotnisko wytrzyma taką sytuacje? Trzeba pamiętać o czymś takim jak możliwości lotniska, a na to składa się wiele czynników: m.in. przepustowość w punktach odprawy (check-in), w punkcie kontroli bezpieczeństwa, w bagażowni, w miejscach kontroli (skanowania) bagażu rejestrowanego. Do tego trzeba się zastanowić nad powierzchnią płyt postojowych - co z tego że można obsłużyć jeszcze 1000 pasażerów w godzinę, dwie czy trzy, jak samolot nie ma gdzie stać bo płyty są zajęte... itp, itd. Może poczekalnie świecą czasami pustkami na Torp i Rygge, ale to nie oznacza, że nic się tam nie dzieje. Na niektórych lotniskach cargo stanowi bardzo duży procent wykonywanych operacji lotniczych. PS. Gdyby któreś z wymienianych lotnisk było zbyteczne, to już dawno byłoby zamknięte ![]() |
Strona 1 z 1 | Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni) |
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group http://www.phpbb.com/ |