herbatnik007 napisał(a): Szukam jakiegoś czytnika e-boków żeby można było sobie poczytać w czasie podróży ? Kto ma jakiś model i poleca? Chciałbym coś prostego do 200 PLN
Ja mam kindle 4. Kupowany za sporo wiecej niz 200pln, ale to bylo pare lat temu. Z US mozna spokojnie w takiej cenie wyjąc nowszy. U nas używany, przy czym to są sprzęty o ograniczonej żywotności, więc nie wiem na ile używany jest warty kupowania w ogóle (nie wiadomo przez co przechodził)
Odnośnie cech na które ewentualnie warto zwrócic uwage:
- skąd będziesz brał książki (jaki format plikow, dostepnosc w PL, szczegolnie tych darmowych)
- ile rzeczy oprócz tego chcesz nosić (cieżar, grubość)
- co jeszcze chcesz na tym robic (tylko ebook, czy rowniez np tabletowate funkcje) - tutaj tematy takie jak dotykowy ekran, wielkosc, funcje typu czytanie kart itp.
Ja uzywam czytnik tylko jako ebook readera (w samolocie, pociagu, hotelu, itp fantastyczne, kiedys liczyłem - ponad 200 ksiażek rocznie tylko w podroży). Chocby ostatnio - ksiązki Severskiego - papierowe mają ponad 500 stron każda - z jedna taką latałem i nie było to zbyt wygodne. Nie chce dotykowego ekranu - mam osobno tablet czy laptopa z funkcja macania. Liczy się minimalna waga i mały rozmiar w tym równiez "chudość" - wchodzi do wiekszej kieszeni w koszuli. Przewijanie guzikiem jest wg mnie wygodniejsze niz tapanie w ekran (te dotykowe sa bezguzikowe).
Dostępne są konwertery z innych formatów, można wczytać PDFa, generalnie nie miałem nigdy problemów z kompatybilnością. A z Amazona można często wyrwać fajne książki za darmo lub prawie darmo (raczej zagraniczne tytułu)
Dla mnie Kindle4 spelnia wszystkie warunki, sa już nowsze, z podświetlanym ekranem, dotykowe itp. Ale dopuki działa nie bede wymieniał, bo jest idealny. Wcześniej miałem wersje wcześniejsza z bezuzyteczną klawiaturą i pracowałem troche na pożyczonym Bebook;u 10" - głownie do dokumentacji technicznej, zeby nie dzwigać tony manuali do serwerowni i miec zawsze aktualną wersje. Do czytania ksiązek już nie bardzo (za duży).
Oczywiście inna szkoła to tablet/telefon typu 6-7" (ipad mini), tam nie ma e-papierowego ekranu, ale czytac się da, za to są wszelkie dogodności tabletu, przy czym w 200pln to sie pewnie nie zamkniesz. Ja mimo że użytkuje Kindle od ładnych paru lat nie jestem absolutnym przeciwnikiem czytania ksiażek na innych sprzetach. Może dlatego że zaczynałem swoją przygodę z ebookami np m515 a jeszcze potem na T3. Z tą różnicą że Palmy czy inne tablet będą działać kilka godzin, a Kindle smiga 2-3 tygodnie albo i dłużej. |
jednak książki to dość duży i ciężki ładunek. Zastanawiam się nad zakupieniem jakiegoś najprostszego czytnika ebooków, ważne dla mnie, żeby miał wyświetlacz i możliwość wgrywania książek 
Kiedyś nawet z przeglądarki trochę korzystałem w kindlu i dało radę poczytać jakieś newsy, sprawdzić maila, pogodę czy rozkład jazdy. Nawet youtube dało się odpalić, ale z racji specyfiki ekranu i słabego odświeżania strasznie cięło 